Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Opiekunka do dziecka gdy ja nie pracuje ale jestem w drugiej ciąży

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 8 mc i pracuje na 1/2 etatu, przyznam szczerze że wolę jechać do pracy niż zostać z 2,5 letnim starszym dzieckiem bo w pracy siedzę przed kompem a w domu ganiam za dzieckiem i ledwo wyrabiam z tym brzuchem. Od jakiegoś tygodnia bardzo mi cięzko skupić się na pracy, obawiam się że zrobię jakiś błąd w rachunkach itp. Bez problemu mogłabym iść na L4 ale no właśnie będę musiała siedzieć CAŁY DZIEŃ ze starszym dzieckiem i wiem że nie dam rady... Zastanawiam się czy np nie opłacać dalej niani a jeździć do siostry i tam odpoczywać.... Co o tym sądzicie? Pieniądze nie stanowią problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam że to jest 35 tc i lekarz zabronił podnoszenia starszego dziecka więc odpadają spacery, a opiekunka zawsze zabierze dziecko na plac zabaw czy spacer, a ja już nie i dziecko kisiło by się w domu cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ty zrobisz jak bedziesz z dwojka dzieci w domu? Wspolczuje temu starszemu dziecku tego, ze masz je gdzieś. Też w ciazy mialam zakaz dzwigania, a na spacery wychodzilam ze starszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego niby nie zabierzesz dziecka na spacer? Przecież 2,5latka nie musisz nosić, a spacer Tobie też dobrze zrobi. Ciekawe co zrobisz że starszym dzieckiem jak urodzi się maluch, też oddasz opiekunce bo z dwójka sobie nie poradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co już nawet w domu nie możesz wypocząć i do siostry musisz jechać? Skoro masz opiekunkę to w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragedia.na ch*sobie drugie zrobilas, teraz cale życie bedzie sie nimi opiekowac nianka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Cię stać to zostaw nianię, ale poświęć trochę czasu starszemu dziecku. Jak razem porysujecie czy zagracie w jakąś grę to nie musisz go koniecznie nosić. Na spacer możecie iść razem z opiekunką, ewentualnie Ty w tym czasie odpoczywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po porodzie to inna bajka, nie będzie zagrożenia wcześniejszym porodem, będę mogła ganiać za dwójką i 15 godzin na dobę. Mam skracającą szyjkę jestem 34/35 tc i nie mogę nawet spacerowac dłużej niż 10 min tak mi mówił lekarz. Pół dnia by mnie nie było tak jak teraz 4-5 godzin - pracuje na pół etatu. Po pracy zajmuje się starszym dzieckiem, ale w domu. Nie chce żeby siedziało w domu calutki dzień, a tak w te 4-5 godzin opiekunka pójdzie na plac z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to weź opiekunkę i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurvva ona jest na końcówce ciąży, a nie np w 20 tc :o Ja calutką ciąże biegałam za starszym, chodizłam na place zabaw itp, ale w 32 tc zaczęła mi się skracać szyjka, ząłożyli mi pessar i położyli do szpitala.... Musiałam zatrudnić nianie bo mąż pracował, a ja w szpitalu.... Gdy mnei wypisali zrezygnowałam z niani bo stwierdziąłm że dam rade i co ? Urodziłam wczesniaka :o Żałuje do dziś że sobie nie leżałam a niani nie zostawiłam :o Są różne sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak na spacer wyjść nie mozesz, pobawić się z dzieckiem nie mozesz ale w zagrozonej ciazy do pracy z przyjemnoscia idziesz. Weź kobieto przestan piepszyc farmazony. Po prostu masz gdzieś starsze dziecko. A po porodzie juz czasu dla niego nie bedziesz miala wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aż tak wam doope ściska że ją stać na taki komfort czy co? nie rozumiem, jakie zaniedbywanie starszego? chyba lepiej dla dziecka żeby chodziło na spacery i miało rodzeństwo? gorsze jak zostanie jedynakiem, albo będzie kisic się w chałupie całe dnie. Widac ze matka chce jak najlepiej dla dziecka. ja popieram decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 Dzieckiem nie ma siły się zajmowac ale do pracy z zagrozeniem porodem przedwczesnym juz ma siłę chodzic? Bo ja od 30 tygodnia z tego powodu byłam na zwolnieniu i siedzialam z dzieckiem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedne te twoje dzieci :-( taka niezaradna życiowo rozpadająca się matka:-O ile masz lat 100 ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym brała opiekunke na kilka godzin dzienne. Nie wiem czemu pytasz o taka sprawę, skoro sama mówisz że was na to stać więc nie ma zadnych przeciwskazań, myśle ze boisz sie tego, co ludzie powiedzą, a ludzie co maja powiedziec to i tak powiedzą;-) patrz na siebie a nie na innych, tobie ma byc dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o żal doopy tylko niezaradność matki :-o i to się mnoży bosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pobawić się mogę, gdzie napisałam że nie mogę? nie mogę wyjść na spacer. Przecież wracam z pracy o 12.00 - 13.00 i do 20.00 jestem ze starszym dzieckiem i bawię się z nim :) Ale w sumei przekonały mnie wasze komentarze i jestem zdecydowana iść na L4 i zostawić nianię, odpoczywać ile wlezie żeby zebrać siły na dójkę. Aha i mam dla was smutną wiadomość: niania będzie mi od początku pomagać przy dwójce, jak będę chciała sobie odpocząć itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? a mąż nie mógł wziać zwolnienia na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezaradna to taka która na nic ją nie stać i prosi sie kasę państwa albo męża czyli zebraczka i służąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezaradna to taka która nie ma swoich pieniędzy tylko jest sprzątaczką i służacą męża za jego ochłapy. zaradność do wg ciebie męczennstwo - up/ie/rd/ol sie po pachy to ciebie docenią :o tylko co ci z tego docenienia przez innych jak będziesz padac na pysk? w doopie mam takie coś. wole wygodę i swobode za własną kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? a mąż nie mógł wziać zwolnienia na dziecko? xxx mój teść nie żyje, a teściowa mieszka w UK i tam pracuje. Moi rodzice mieszkają na drugim końcu polski i tez pracują, do tego opiekowali się wtedy moją babcią schorowaną. nie mogli przyjechać mi pomóc. Mąż był wtedy w delegacji. Po porodzie mi dużo pomagał, ale do końca ciąży musiał duuużo pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZARADNA = Umęczona wg kafeterianek :D :D :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze jest teraz: * donosić ciąże * żeby starszak mógł codziennie pobawić się na dworze biorąc nianię na 4-5 godzin i samej odpoczywając spełniasz oba warunki więc ja bym się nie zastanawiała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezaradne to są te co mieszkają u teściowych albo w wynajmowanym albo na kredyt; nie mają własnej kasy = są utrzymankami; żebrzą kasę od państwa; nie stać ich na drugie dziecko; musza zap/ie/prz/ac nawet jak zdrowie nie pozwala; piora gacie męża; usługują mężowi, sprzątają po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? CZEMU nie zapytasz "a gdzie był wtedy Twój ojciec i teść"???? xxxxxxxxxxxxxxx Żenada, tylko baby mają zapierdalać w kupkach zupkach najlepiej jaks ie urobia po pachy wtedy beda docenione przez takie żałosne kury domowe jak wy żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabijcie to zanim się rozmnoży- co za sierota....praca cacy ale własny dzieciak be:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca cacy ale własny dzieciak be xxx piszesz o sobie? skoro masz takie podejście to żal mi takiej ubogiej dziewuchy, idz prosić się o kasę do pana męża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak ty masz zamiast męża partnera- PANA MĘŻA to też nie mam pytań :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na zachodzie to jest normalka takie postępowanie a u nas to wygodnictwo, zaniedbywanie drugiego dziecka (jakie zaniedbywanie skoro właśnie chodzi o jego dobro?). W Polsce kobieta ma być umęczona skoro ma dzieci. Ma zapieprzać przy mężu i dzieciach. Absolutnie nie pracować bo zaniedbuje rodzinę. Inaczej jest niezaradna. Własnie że jest na odwrót, jeżeli ją stać na pomoc to tym bardziej jest zaradna. Jeżeli łączy macierzyństwo z pracą (heloł, pracuje 4-5 godzin dziennie a nie 9-10!!!) to jest właśnie zaradna. Jezeli mimo stanu zdrowia jest w stanie zapewnić dziecku spacer/zabawe na placu to właśnie JEST ZARADNA! Jeżeli nie potrzebuje pomocy teściów/rodziców/męża a zapewnia starszemu dziecku spacery, sobie odpoczynek gdy jest chora to JEST ZARADNA!!! Wy naprawdę nie umiecie logicznie rozumować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak ty masz zamiast męża partnera- PANA MĘŻA to też nie mam pytań - idź prać gacie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×