Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Opiekunka do dziecka gdy ja nie pracuje ale jestem w drugiej ciąży

Polecane posty

Gość gość
autorko super decyzja, zazdroszczę że stać cię na taki luksus, sama bym tak zrobiła na twoim miejscu. zostaw sobie jeszcze opiekunkę na po porodzie żeby ci pomagała bo z dwójką na początku jest sajgon ;) ale się da, powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj zazdrośnic, ja bym własnie zrobiła jak autorka. same plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedna jesteś autorko żal mi Ciebie i twego potomstwa :-( którego sama nie potrafisz wychować ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhcchchchchchc
A co ma tego tesciowa czy matka autorki? Co to za poyebane myslenie, ze dziadkowie maja bawic wnuki? Wychowali juz swoje dzieci a wnukow nie musza!!! To mnie najbardziej wqrwia!!! Namachacie sobie dzieciakow a potem dup do je do matki/tesciowej! To jest dopiero brak zaradnosci!!! Szczyt macierzynstwa qrwa! Zrobic, urodzic i podrzucic komus do chowania! Mi by bylo wstyd prosic matke czy tesciowa o pilnowanie mojej corki. Kto to dziecko zrobil? One? Nie! Droga autorko jak masz mozliwosci to nie pytaj tych zakompleksionych kretynek, tylko bierz nianie i odpoczywaj! Matki Polki sie znalazly a co druga noworodka wykapac nie potrafi tylko biegnie z podkulonym ogonem do matki/tesciowej a potem sie dziwia, ze tesciowa narzeka bo niezaradne dorosle sieroty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, pos/ra/lo was już z tym podrzucaniem waszych dzieciaków, podrzucanie ok ale uczciwe płacenie za opiekunkę to już beee. przecież tu są same plusy, opiekunka ma prace, matka donosi ciaze, a dziecko pójdzie na spacer, mąż spokojnie zarobi itp. to ejst k****a zaradnosc zrozumcie to. podrzucanie tesciom/rodzicom to szczyt nie zaradnosci. nikt nie musi za darmo nianczyc waszych dzieciakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? CZEMU nie zapytasz "a gdzie był wtedy Twój ojciec i teść"???? xxxxxxxxxxxxxxx Żenada, tylko baby mają zapie**alać w kupkach zupkach najlepiej jaks ie urobia po pachy wtedy beda docenione przez takie żałosne kury domowe jak wy żenada xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx A TEMU nie zapytam, bo w 99% to matki i teściowe pchają łapy do wnuka i wpieprzaja sie w wychowanie, a nie ojcowie i tesciowie. O jakich kupach ty mówisz, jest dokładnie odwrotnie, miody spijać to chiałaby jedna z drugą, ale pomagać nie było komu. Mam taką tesciową, przy pierwszym wnuku od innej synowej ani razu jej nie zapytała, czy nie potrzebuje pomocy i u mnie dokładnie tak samo, w d... miała moją ciążę, połóg a teraz dziecko, zeby zapytać chociaż czy potrzebuje pomocy to nie, rączek nie pobrudzi.. ją by interesowalo i by jej odpowiadało, żebym podeszła pod jej blok z wózkiem, aby ona mogła wyjść i podziumdziać nad wózkiem najlepiej aby wszystkie sąsiadki widziały, a jak zapłacze to najlepiej żebym ją zabrała i poszła...nie rozumie, że ja nie mam na to ochoty, bo ja i wnuczka nie jesteśmy od zapewniania rozrywki babci, za to latać i obgadywać że jest izolowana od wnuczki to pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? a mąż nie mógł wziać zwolnienia na dziecko? xxx a co ona ma ci się tłumaczyć? zrobiła tak bo chciała i ty jej nie oceniaj :o jej kasa, jej życie i jej sprawa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wziela opiekunke, dziecku krzywda sie nie stanie, o ile bedziesz nadal z nim sie bawic. Ale nie rozumiem jak mozesz pracowac, nawet 5 godzin, ale z dzieckiem na spacer juz nawet na 10 minut wyjsc nie mozesz. To jakas lezaca praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 10:21 Gdzie byli rodzice i tesciowie? Tesciowie mieszkają 450 km od nas i są aktywni zawodowo więc nawet nie smialabym prosić ich o reorganizacje swojego życia, bo ja bylam w ciazy. A moi rodzice? Zgineli 4 lata temu w wypadku, kiedy byłam w 4 miesiacu drugiej ciazy. Zadowala odpowiedz? A mąż dużo pomagal ale nie mógł wziąć 2 miesiecy zwolnienia, bo stracilby prace. I jakoś dalam rade bez całej obstawy opiekunek i pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? CZEMU nie zapytasz "a gdzie był wtedy Twój ojciec i teść"???? xxxxxxxxxxxxxxx Żenada, tylko baby mają zapie**alać w kupkach zupkach najlepiej jaks ie urobia po pachy wtedy beda docenione przez takie żałosne kury domowe jak wy żenada xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx A TEMU nie zapytam, bo w 99% to matki i teściowe pchają łapy do wnuka i wpieprzaja sie w wychowanie, a nie ojcowie i tesciowie. O jakich kupach ty mówisz, jest dokładnie odwrotnie, miody spijać to chiałaby jedna z drugą, ale pomagać nie było komu. Mam taką tesciową, przy pierwszym wnuku od innej synowej ani razu jej nie zapytała, czy nie potrzebuje pomocy i u mnie dokładnie tak samo, w d... miała moją ciążę, połóg a teraz dziecko, zeby zapytać chociaż czy potrzebuje pomocy to nie, rączek nie pobrudzi.. ją by interesowalo i by jej odpowiadało, żebym podeszła pod jej blok z wózkiem, aby ona mogła wyjść i podziumdziać nad wózkiem najlepiej aby wszystkie sąsiadki widziały, a jak zapłacze to najlepiej żebym ją zabrała i poszła...nie rozumie, że ja nie mam na to ochoty, bo ja i wnuczka nie jesteśmy od zapewniania rozrywki babci, za to latać i obgadywać że jest izolowana od wnuczki to pierwsza xxx to na cholere utrzymuejsz kontakt z taka tesciowa? czemu nie olejesz? a teść to lepszy? pomagał ci? i z jakiej racji mają ci w ogole pomagac? nie masz ochoty isc do tesciowej - nie idziesz, nie masz ochoty z nia rozmawiac - nie rozmawiasz. proste jak budowa cepa. dla mnie tescie mogliby nie istniec bo mam swoją kasę i jak chce isc do pracy czy zwyczajnei odpoczac stac mnie na płatną opieke i to olewam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 10:21 Gdzie byli rodzice i tesciowie? Tesciowie mieszkają 450 km od nas i są aktywni zawodowo więc nawet nie smialabym prosić ich o reorganizacje swojego życia, bo ja bylam w ciazy. A moi rodzice? Zgineli 4 lata temu w wypadku, kiedy byłam w 4 miesiacu drugiej ciazy. Zadowala odpowiedz? A mąż dużo pomagal ale nie mógł wziąć 2 miesiecy zwolnienia, bo stracilby prace. I jakoś dalam rade bez całej obstawy opiekunek i pomocy. xxx a miałaś skracająca szyjkę, pessar itp? czy ciążę przechodziłaś książkowo oprócz "zwykłych" dolegliwości ciążowych? Ja miałam druga ciąże wzorcową ale w sytuacji autorki brałabym pomoc bez zastanowienia, najwazniejsze dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:53 i 10:57 czytajcie ze zrozumieniem. o tym, czemu matka i teściowa nie pomoga to nie było przecież do autorki tylko do innej z 10;21 Nie uogólniajcie, że matki nie potrafią wykąpać dziecka i podrzucaja teściowej, ja bym teściowej wykąpać nie pozwoliła choćby się rwała, bo to fleja a poza tym nie ufam jej i dlatego nie zostawię jej dziecka nigdy nawet na minutę!!!! I W ZWIAZKU Z TYM CZUJĘ SIĘ ZARADNA!!!!!!! i również dobrze wam napisała dziewczyna, że ojcowie i teściowie się nie wpieprzają do wnuków na taką skalę jak matki i teściowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? a mąż nie mógł wziać zwolnienia na dziecko? xxx a co ona ma ci się tłumaczyć? zrobiła tak bo chciała i ty jej nie oceniaj pechowiec.gif jej kasa, jej życie i jej sprawa lapka.gif xxxxxxxxxxx no właśnie ona napisała, że żałuje tego co zrobiła, bo przez to urodziła wcześniaka, czytaj ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam skracającą szyjkę w pierwszej ciąży i urodziłam prawie wczesniaka mimo że leżałam, ale jakoś dotrwałam do 35/36 tc, nie wyobrażam sobie wtedy zajmować sie takim 2 latkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALe po co wy sie kłócicie? Serio uważacie że jak autorkę stać to ma sama zap/iep/rzac przy zagrażającej ciąży? Już jest w tej ciązy, czasu nie cofnie. A mąż to gdzie? czemu na nim psów nie wieszacie? Zawsze tylko kobiecie się dostaje :o Matce/teściowej - to one są zołzy albo niezaradne, a teścia czy ojca dziecka nikt nie ocenia :o Co za pyebane społeczeństwo :o dobrze że nie meiszkam w PL bo tu kobieta kobiecie wilkiem :o matki polki cierpiętnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy dziecka nie podrzucałam teściom, ani rodzicom, zawsze też zarabiałam na dom, od męża wymagałam równego podziału obowiązków domowych, a jak nie wyrabialiśmy brałam odpłatnie gosposię i opiekunkę. Zawsze na umowy cywilnoprawne. Nikogo nie wyzyskiwałam, nie obarczałam obowiązkiem niańczenia moich dzieci. Nikogo nie zmuszałam do spacerów czy opieki nad dziećmi, nawet meża - jeżeli był zmęczony po pracy to rozumiałam go że chce odpocząć a nie zabawiać dziecko, a skoro była chętna opiekunka żeby zarobić, którą dziecko uwielbiało to wolałam zeby ona zabrała dziecko na spacer. Zawsze byłam uważana za niezaradna, wygodnicką itp. Ale miałam to w nosie. Nie obchodzi mnie zdanie takich osób, które sam podrzucają dziecko gdzie się da, albo narzekają że nie maja gdzie podrzucić. Same sobie utrudniacie i stwarzacie problemy. Nie rozumiem was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ciąża zagrożona jak ona normalnie chodzi do pracy???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ciąża zagrożona jak ona normalnie chodzi do pracy??????? xxx a co żal ci doope ściska że ona pracuje a ty nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? CZEMU nie zapytasz "a gdzie był wtedy Twój ojciec i teść"???? xxxxxxxxxxxxxxx Żenada, tylko baby mają zapie**alać w kupkach zupkach najlepiej jaks ie urobia po pachy wtedy beda docenione przez takie żałosne kury domowe jak wy żenada xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx A TEMU nie zapytam, bo w 99% to matki i teściowe pchają łapy do wnuka i wpieprzaja sie w wychowanie, a nie ojcowie i tesciowie. O jakich kupach ty mówisz, jest dokładnie odwrotnie, miody spijać to chiałaby jedna z drugą, ale pomagać nie było komu. Mam taką tesciową, przy pierwszym wnuku od innej synowej ani razu jej nie zapytała, czy nie potrzebuje pomocy i u mnie dokładnie tak samo, w d... miała moją ciążę, połóg a teraz dziecko, zeby zapytać chociaż czy potrzebuje pomocy to nie, rączek nie pobrudzi.. ją by interesowalo i by jej odpowiadało, żebym podeszła pod jej blok z wózkiem, aby ona mogła wyjść i podziumdziać nad wózkiem najlepiej aby wszystkie sąsiadki widziały, a jak zapłacze to najlepiej żebym ją zabrała i poszła...nie rozumie, że ja nie mam na to ochoty, bo ja i wnuczka nie jesteśmy od zapewniania rozrywki babci, za to latać i obgadywać że jest izolowana od wnuczki to pierwsza xxx to na cholere utrzymuejsz kontakt z taka tesciowa? czemu nie olejesz? a teść to lepszy? pomagał ci? i z jakiej racji mają ci w ogole pomagac? nie masz ochoty isc do tesciowej - nie idziesz, nie masz ochoty z nia rozmawiac - nie rozmawiasz. proste jak budowa cepa. dla mnie tescie mogliby nie istniec bo mam swoją kasę i jak chce isc do pracy czy zwyczajnei odpoczac stac mnie na płatną opieke i to olewam! xxxxxxxxxx no własnie nie utrzymuję, ale ona wydzwania do meza, że mamy przyjsć pod blok z wnuczką bo ona nie ma co robić i chce sobie popatrzeć na dziecko, a jak mała śpi to ona ja ciągnie za stópki, wtedy mała sie budzi, płacze oi koniec "wizyty", do mieszkania nas nie zaprasza, bo "teść" ma alergię na dzieci (wszelakie), ale przynajmniej nie jest dwulicowy jak ona bo od początku jasno się określił, że go wnuki żadne nie interesuja, a ona jaj chorągiewka, 3 mce ma cię w d***e a nagle jej sie przypomni i wielka babcia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z własnego doświadczenia mogę stwierdzić ze dla mnie byłoby w pracy 100 razy lżej niż w zaawansowanej ciąży z 2,5 latkiem w domu..... ale to tylko moje odczucia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? CZEMU nie zapytasz "a gdzie był wtedy Twój ojciec i teść"???? xxxxxxxxxxxxxxx Żenada, tylko baby mają zapie**alać w kupkach zupkach najlepiej jaks ie urobia po pachy wtedy beda docenione przez takie żałosne kury domowe jak wy żenada xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx A TEMU nie zapytam, bo w 99% to matki i teściowe pchają łapy do wnuka i wpieprzaja sie w wychowanie, a nie ojcowie i tesciowie. O jakich kupach ty mówisz, jest dokładnie odwrotnie, miody spijać to chiałaby jedna z drugą, ale pomagać nie było komu. Mam taką tesciową, przy pierwszym wnuku od innej synowej ani razu jej nie zapytała, czy nie potrzebuje pomocy i u mnie dokładnie tak samo, w d... miała moją ciążę, połóg a teraz dziecko, zeby zapytać chociaż czy potrzebuje pomocy to nie, rączek nie pobrudzi.. ją by interesowalo i by jej odpowiadało, żebym podeszła pod jej blok z wózkiem, aby ona mogła wyjść i podziumdziać nad wózkiem najlepiej aby wszystkie sąsiadki widziały, a jak zapłacze to najlepiej żebym ją zabrała i poszła...nie rozumie, że ja nie mam na to ochoty, bo ja i wnuczka nie jesteśmy od zapewniania rozrywki babci, za to latać i obgadywać że jest izolowana od wnuczki to pierwsza xxx to na cholere utrzymuejsz kontakt z taka tesciowa? czemu nie olejesz? a teść to lepszy? pomagał ci? i z jakiej racji mają ci w ogole pomagac? nie masz ochoty isc do tesciowej - nie idziesz, nie masz ochoty z nia rozmawiac - nie rozmawiasz. proste jak budowa cepa. dla mnie tescie mogliby nie istniec bo mam swoją kasę i jak chce isc do pracy czy zwyczajnei odpoczac stac mnie na płatną opieke i to olewam! xxxxxxxxxx no własnie nie utrzymuję, ale ona wydzwania do meza, że mamy przyjsć pod blok z wnuczką bo ona nie ma co robić i chce sobie popatrzeć na dziecko, a jak mała śpi to ona ja ciągnie za stópki, wtedy mała sie budzi, płacze oi koniec "wizyty", do mieszkania nas nie zaprasza, bo "teść" ma alergię na dzieci (wszelakie), ale przynajmniej nie jest dwulicowy jak ona bo od początku jasno się określił, że go wnuki żadne nie interesuja, a ona jaj chorągiewka, 3 mce ma cię w d***e a nagle jej sie przypomni i wielka babcia!!! xxx to niech mąż sam idzie z wózkiem, po co ty idziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jaka ciąża zagrożona jak ona normalnie chodzi do pracy??????? xxx a co żal ci doope ściska że ona pracuje a ty nie? xxxxx tak, bo ja musze sprzątać, gotować a ona sobie chodiz do pracy i stac ją jeszcze na opiekunke - to niesprawiedliwe! powinni jej zabrac wszystkie pieniądze i rozdzielić na tych których nie stać na opiekunki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:23 dziewczyno wspólczuje ci tesciowej, wez jej powiedz że ty nie jesteś kaowiec żeby ją zabawiać i zapewniac rozrywkę własnym dzieckiem, ona traktuje was przedmiotowo!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za matka która woli iśc do pracy zamiast zostać z nim w domu. Jak można tak nienawidzić własnego dziecka? pewnie dziecko jest tylko"hodowane" a nie wychowywane . Stąd pewnie jest niegrzeczne bo cały czas ktoś obcy się nim zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie były wtedy Twoja matka i teściowa? dlaczego ci nie pomogły? CZEMU nie zapytasz "a gdzie był wtedy Twój ojciec i teść"???? xxxxxxxxxxxxxxx Żenada, tylko baby mają zapie**alać w kupkach zupkach najlepiej jaks ie urobia po pachy wtedy beda docenione przez takie żałosne kury domowe jak wy żenada xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx A TEMU nie zapytam, bo w 99% to matki i teściowe pchają łapy do wnuka i wpieprzaja sie w wychowanie, a nie ojcowie i tesciowie. O jakich kupach ty mówisz, jest dokładnie odwrotnie, miody spijać to chiałaby jedna z drugą, ale pomagać nie było komu. Mam taką tesciową, przy pierwszym wnuku od innej synowej ani razu jej nie zapytała, czy nie potrzebuje pomocy i u mnie dokładnie tak samo, w d... miała moją ciążę, połóg a teraz dziecko, zeby zapytać chociaż czy potrzebuje pomocy to nie, rączek nie pobrudzi.. ją by interesowalo i by jej odpowiadało, żebym podeszła pod jej blok z wózkiem, aby ona mogła wyjść i podziumdziać nad wózkiem najlepiej aby wszystkie sąsiadki widziały, a jak zapłacze to najlepiej żebym ją zabrała i poszła...nie rozumie, że ja nie mam na to ochoty, bo ja i wnuczka nie jesteśmy od zapewniania rozrywki babci, za to latać i obgadywać że jest izolowana od wnuczki to pierwsza xxx to na cholere utrzymuejsz kontakt z taka tesciowa? czemu nie olejesz? a teść to lepszy? pomagał ci? i z jakiej racji mają ci w ogole pomagac? nie masz ochoty isc do tesciowej - nie idziesz, nie masz ochoty z nia rozmawiac - nie rozmawiasz. proste jak budowa cepa. dla mnie tescie mogliby nie istniec bo mam swoją kasę i jak chce isc do pracy czy zwyczajnei odpoczac stac mnie na płatną opieke i to olewam! xxxxxxxxxx no własnie nie utrzymuję, ale ona wydzwania do meza, że mamy przyjsć pod blok z wnuczką bo ona nie ma co robić i chce sobie popatrzeć na dziecko, a jak mała śpi to ona ja ciągnie za stópki, wtedy mała sie budzi, płacze oi koniec "wizyty", do mieszkania nas nie zaprasza, bo "teść" ma alergię na dzieci (wszelakie), ale przynajmniej nie jest dwulicowy jak ona bo od początku jasno się określił, że go wnuki żadne nie interesuja, a ona jaj chorągiewka, 3 mce ma cię w d***e a nagle jej sie przypomni i wielka babcia!!! xxx to niech mąż sam idzie z wózkiem, po co ty idziesz? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx w życiu nie pozwolę meżowi iść samemu, bo ona będzie go szczuć na mnie, poza tym on też nie lubi do niej chodzić, kiedyś powiedziałam idź sam, ale w wózku podłożyłam dyktafon i wcale tam nie poszedł tylko obszedł osiedle. Moja teściowa to ta, co chciała dać sie napić psu z butelki dziecka, poza tym nie myje rąk i jest fleją, założyłam tu kiedyś wątek o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za matka która woli iśc do pracy zamiast zostać z nim w domu. Jak można tak nienawidzić własnego dziecka? pewnie dziecko jest tylko"hodowane" a nie wychowywane . Stąd pewnie jest niegrzeczne bo cały czas ktoś obcy się nim zajmuje xxxx tak zgadzam sie, nie robi tak jak prawdziwa matka polka, trzeba sie poswiecic dziecku min 3 lata w domku, a nie z wygody do pracy chodzic :o na pewno jej dziecko jest niegrzeczne, drugie tez bedzie. za szybko ma to drugie min. 3 latka żeby dobrze poswiecic czas pierwszemu. zgadzam się z tobą gościu - myślimy podobnie, jestes moja bratnia dusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro obszedł blok to chyba dobrze? wcale do niej nie poszedł więc o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, to jest bardzo dobry pomysl. jezeli cie na to stac, to lepiej zadbac o to zeby te ciaze donosic a starsze dziecko musi przeciez jakos rozladowac energie - ty z nim biegac nie bedziesz, wiec zrobi to opiekunka. nie sluchaj matek polek ktore albo nie maja pieniedzy na nic i zazdroszcza albo usiluja wystylizowac sie na bohaterki. ty jestes matka i tobie tez nalezy sie komfort - przynajmniej w takiej formie jak jest to mozliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro obszedł blok to chyba dobrze? wcale do niej nie poszedł więc o co ci chodzi? xxx o to, że wydzwania z pretensjami, że ją izolujemy od dziecka i nie rozumie tego, że to jej wina, że naskakuje na nas, że nie zamierzamy chrzcić, ze obrabia nam d... na osiedlu do znajomych męża (ja jestem z innego miasta, więc z moją rodziną nie ma kontaktu), że potrafi nas śledzić jak gdzieś jedziemy (np. do lekarza) z dzieckiem a potem pieprzy, że się wozimy i że była u nas i nikt jej nie otworzył i wg niej to powinnam w domu na d... siedzieć, potrafi się do nas przyplątać jak idziemy na spacer i dziecko śpi, a że ona zawsze jest z psem, to musimy wysłuchiwać szczekania itd. i jeszcze wiele innych.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
c.d kiedyś zadzwoniła o 21.00 do męża na komórkę, dlaczego jej nie otwieramy bo ona dzwoni domofonem na dole bo przyszla w odwiedziny, a my mieliśmy wyłączony domofon bo jehowi dzwonili, a poza tym to nie jest pora na odwiedziny u dziecka które ma miesiac i wreszcie usnęło po kolce... ogólnie jest to babsko zero taktu i wyobraźni, dodam, że mąż był chowany przez babcie na wsi, bo zaraz się zlecą takie co uważaja, że teściową trzeba po stopach całować za to że męża wychowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×