zakochałam się w chłopaku z imprezy

Ostatnio na imprezie (po pijaku) całowałam się z chłopakiem i chyba się w nim zakochałam. Niestety chłopak ten powiedział do mnie, że dziwne, ze sie calujemy skoro nic do siebie nie czujemy. Nie wiem jak to odebrac - ja wcześniej dla zmyłki, żeby się nie domyślił, że mi się podoba zachowywałam się oschle, coś tam nawet wspominalam, że to nie 1 raz całuję się po pijaku. Czy jest taka możliwość, że on coś do mnie czuje i próbował obronić swoją dumę? Czy mam się nie łudzić? Całowaliśmy się bardzo długo, bo prawie przez cały wieczór, noc i aż do rana (z przerwami). Co o tym sądzicie? Piszę tu, bo jestem zdesperowana i usycham z zauroczenia.

noob

nie cały czas byłam oschła oczywiście

zachowalam sie oschle i powiedzialam ze nie pierwszy raz caluje sie po pijaku heheh starasz sie byc zeszmaciala idiotka czy tylko idiotka

nikt normalny nie chce mieć dziewczyny która całuje się z nieznajomymi chłopakami na imprezach. Był pierwszy a zaraz będziesz z kolejnym się całować po pijaku.

nie zachowywałam się oschle ... dawałam mu buziaczki a twarzy i powiedzialam chyba z 5 razy ze go kocham.. po prostu zachowywałam się sprzecznie kilka razy

jestes jednak idiotka a takich faceci nie lubia. impreza, nowo poznany koles, kilka buziakow i juz go kochasz.

zapomnij o buraku ze spędu :D

i jeszcze mówisz, że to częste. przejebałaś sobie.