Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie zwykla kobieta

Kto zarazi mnie optymizmem?

Polecane posty

Gość taka sobie zwykla kobieta

Jak mija wam codzienność? jesteście szczęśliwi? czy tylko ja nie potrafie dostrzegac tego co mam? Pozornie jest ok, ale w glebi czuje się bardzo nieszczęśliwa.. pewnie takich tematów jest mnóstwo, musialam napisać.. może macie recepte na to jak być usmiechmietym człowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie zwykła kobieta
Zawsze to jakiś pomysł, ciekawi mnie czy tylko ja tak mam? czy jest nas wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mogę Cie zarazic optymizmem. Bo do niedawna też byłem „nijaki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie zwykła kobieta
Mam męża, córeczkę, przyjaciół, rodzinę na której mogę polegać, fajna pracę, spokój materialny, a mimo to czuje się jakby moje życie toczylo się obok mnie jakbym w nim nie uczestniczyła, strasznie to dziwne, nie potrafię tego wyjaśnić. Pewnie ktoś pomyśli że jestem niewdzięczna bo nie doceniam tego co mam, ale to nie tak.. czuhe jakbym gdzieś w środku zgasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mogę Cie zarazic optymizmem. Bo do niedawna też byłem „nijaki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie zwykla kobieta
Nie przepraszaj absolutnie, bardzo Ci dziękuję za dobre słowa, jesteś optymistka i właśnie takiego spojrzenia potrzebuję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie zwykła kobieta
kardulaki- co jest powodem Twojego smutku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie zwykła kobieta
Nigdy nie bylam na utrzymaniu męża, prowadzę intensywny tryb życia a mimo to czegoś mi brak, i dlatego postanowilam napisać.. Pracuje, studiuje ale nia sadze by miało to istotny wpływ. zapytałam czy ktoś jest w podobniej sytuacji, czy tylko ja nie potrafie cieszyć się życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie zwykla kobieta
Juz od 3 dni sram woda!!normalnie woda!!Waga mi spadla juz 5kg... Masakra... Co bym nie zjadła to za chwile ide wysrac... A do tego boli mnie gardło.. co mi jest.. pomocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Największym problemem ,o którym myślę bez przerwy to długi..:( nie wiem co będzie dalej:(poza tym jestem sama nie potrafię nikogo poznać co prawda jest jedna osoba mi bliska ale nic z tego nie będzie:(.Praca też nieciekawa jestem wypalona totalnie ,nie mam znajomych tutaj gdzie mieszkam wszyscy daleko albo już mają swoje życie ,samotność to najgorsze co może człowieka spotkać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie zwykła kobieta
Bardzo mi przykro, jak sobie radzisz zupełnie sama? Jeśli mogę zapytać, czy próbowałaś rozłożyć długi na mniejsze raty, wydłużajac okres spłaty? Może było by Ci odrobinę łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czu mi nie odpiszesz mailu? Okazałem się jednak niewygodny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za pocieszenie! No tak sobie radzę ,że wpadłam w długi:( Gdybym miała tą wiedzę dwa lata temu co teraz wszystko byłoby inaczej teraz już wiem jak to wszystko działa banki ludzie tam pracujący itp. No ale cóż sama narobiłam sobie kłopotów to sama muszę z nich wyjść ale jest bardzo ciężko nic już mnie nie cieszy czuję się beznadziejnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak może mi się uda rozbić na raty to się jeszcze okaże.Pracuję ciężko i nic z tego nie mam:(masakra!Praca dom ,dom praca oszaleć można! Poza tym nikt nie powiedział,że pracę będę miała za rok czy dłużej ,a długi mam na kilka lat pogrążyłam się totalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz być zarażona? Może być kiła? Lub rzeżączka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pazipęczku - coś jest z Twoją skrzynką mailową. Dostałam zwrotnego maila: Cyt: Delivery to the following rec***ent failed permanently: x (tu Twój mail) x Technical details of permanent failure: Google tried to deliver your message, but it was rejected by the server for the rec***ent domain (domena Twojego maila).pl by mx.(domena Twojego maila).pl. . x The error that the other server returned was: 550 "(Twój mail)": Podane konto nie istnieje / No mailbox here by that name (#5.1.1) x jak chcesz to mogę wkleić moją odp. tutaj lub w moim temacie temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modeliniu, nic nie ma. Sprawdzałem xodziennie :( Nie chcesz mi odpisać pewnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam Ci maila w tym samym dniu, w którym go dostałam od Ciebie późnym wieczorem. Wysyłałam nawet przed chwilką teraz ale dostaję zwrotny mail j.w. Ci napisałam: Podane konto nie istnieje / No mailbox here by that name (#5.1.1) Mogę Ci skopiować np. tutaj - ponieważ mail do Ciebie napisałam ale nie wysyłając mam wiadomość, że Twój mail nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×