Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kurwica mnie trafia, znajoma.

Polecane posty

Gość gość

Zapisalysmy nasze 3 letnie córki w czerwcu do przedszkola. Moja mala pochodzi 2-3 dni, tydzień, dwa siedzi chora w domu. Ona puszcza swoja córkę chora. Mówiłam, prosilam, sama jest w domu, jesteśmy obie na macierzynskich, Podjelam nawet rozmowę na zebraniu rodziców czy będą jakieś konsekwencje - czy np chore dzieci będą odsylane do domu. Jej córka kaszel jak gruźlik. Moja znowu narażona, ja tez. Pochodziła 4 dni. Znowu kupa kasy na leki, znowu strach bo maly się zaraza. Kurczę, córka tak chce chodzić do przedszkola, do dzieci. Dziś znowu była smutna, że nie może iść. I zapewne nie pójdzie znów jakiś czas, skoro się rozlozyla... Ona utrzymuje ze jej dziecko ma kaszel alergiczne i wziela zaświadczenie o tym od prywatnego lekarza. Ręce opadają. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egoistka zwykła- zwyczajnie ma w d***e inne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty ja dzisiaj chcialas do przedszkola wysłać to raz. A dwa skąd wiesz z jakiego powodu jej córka kaszle? Ja też mam zaswiadczenie od prywatnego lekarza dla dziecka, bo jest pod jego opieka ze wzgledu na terminy, dziecko ma astme. Widocznie musisz pracować nad odpornoscia dziecka skoro non stop cos lapie. Więc to nie wina innych tylko twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ponieważ raz kaszel a raz nie, a wczoraj jej się wypsnelo - o o nie, mala znów kaszel, musiało gdzieś ja przewiać. I skoro zaraza wszystkich wokół to chyba nie alergia. Nie chciałam jej dziś posłać, napisałam tylko ze smutna bo nie może iść - z racji soboty. Ale pewnie z tego weekendu zrobi się dodatkowo tydzień czy dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za wredna pipa , nie dba ani o swoje ani o cudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety tak jest. Co z tego ze moje dziecko pójdzie zdrowe skoro rodzice puszczają chore dzieci do przedszkola. I nie zawsze są to ludzie którzy nie mają z kim dziecka na czas choroby zostawić. U nas w szatni wisi nawet kartka ze katar to tez choroba. Odporność trzylatka dopiero się kształtuje i te dzieci ciągle coś łapią. Ale potem będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dziecko tylko kaszle to dlaczego ma byc w domu ? Moje z katarem i kaszlące normalnie chodzą do przedszkola . Jedynie gorączka to nie chodza . Nasza pediatra jak trzeba to wystawia zaświadczenia bo sama mowi ze dziecko moze kaszleć nawet 3 tygodnie a to nie jest powod zeby trzymać w domu . Zresztą w przedszkolaku nikt nic nie mówi .Kazali jedynie przynieś więcej chusteczek bo pierwszy rok wiekszosc dzieci tak chodzi zasmarkanych . Swoja droga jeśli dziecko chodzi do przedszkola 2-3 dni a poźniej siedzi tydzień w domu to ma beznadziejna odporność .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraz sobie autorko, ze dziecko z alergia moze byc i przewiane ! I gorzej sie poczuc.. Moja córka tez miala alergie i to taka , ze kaszlała jak gruzlik własnie, gile z nosa non stop.. i NORMALNIE CHODZIŁA DO PRZEDSZKOLA, nawet jej panie dawały inhalator o okreslonej godzinie :) Miala podejrzenie mukowiscydozy.. wiesz jaka musiała byc zaflegmiona ? Obutaracyjne zapalenie oskrzeli , nie jest zarazliwe ! To własnie te dzieci sa bardziej podatne na infekcje.. Dzis syn chodzi do normalnego, panstwowego przedszkola, gdzie dzieci chore tez sa przyjmowane, bez słowa. Nawet antybiotyk opiekunki podadza jak trzeba. Jedynie dziecko z gorączka nie jest przyjmowane i od razu dzwonione jest po rodzica. Ale to nie w PL.. Zrozum, kaszel u dziecka to nie powód by je izolowac, bo podloze tego kaszlu moze byc najrózniejsze ! Skup sie raczej na podniesieniu odpornosci swojej corki, polecam szczepionke doustna Luviac, na bakterie zyjace sobie w nosogardzieli twojej corki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za przedszkole? Pracują tam pielęgniarki? Bo zwykła nauczycielka może iść siedzieć za podawanie leków w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie durna babo nie czepiaj cudzycj dzieci, tylko o swoje zadbaj, 2-3 dni miedzy ludzmi i chora? Zenada, zero odpornosci i hartu. Wychodowalas, bo nawet nie wychowalas, zdechlaka i zwalasz wine na innych, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaszel to nie powod do siedzenia w domu. wyslij ja do przedszkola i przestan jeczec. mala musi odchorowac swoje albo ja wypisz z przedszkola, daj ja na wiosne jak drugie dziecko juz bedzie wieksze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz autorko czym się zaraziła Twoja córka, że wydajesz kupę kasy na leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy serio tak? Prowadzą chore a wy glaszczecie po główce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaszel to nie choroba. Twoje dziecko ma wyjątkowo słaba odporność. Tamto dziecko pewnie też chętnie chodzi do przedszkola imama ma mu zazabronić z powodu kaszlu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat tamto dziecko chodzi bardzo niechętnie i poplakuje. No ale widzę ze wpuszczane chorych to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie krowy myślcie
Kretynki głupie, kaszel i katar to wg was nie choroba? a co w takim razie? to infekcje, którymi dziecko zaraża. A pytacie autorki na co tyle kasy wydaje w aptece? no cóż leczenie bez antybiotyków kosztuje. Mój syn jak był przeziebiony ostatnio to dostał dicoflor (bo podnosi odporność, BLF 100, oscillococinum, wapno, witaminę C , chlorchinaldin, do nosa euphorbium i maść vick rozgrzewajaca. Wydałam 150 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w niemczech nie ma mowy, zeby dziecko z katarem i kaszlem NIE chodzilo do szkoly czy przedszkola. Mozna miec z tego powodu nawet klopoty. I lekow nie podaje sie zadnych .Polska musi sie jeszcze sporo nauczyc a szczegolnie niektore matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja, mieszkam w Niemczech, córka chodzi do przedszkola i z katarem czy kaszlem dzieci nie siedzą w domu. Jedynie z gorączką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie krowy myślcie no widzisz i na takich ja ty formy farmaceutyczne zarabiają kupe kasy . Moja corka z katarem chodzi do przedszkola i będzie chodziła . Dla mnie katar to nie jest choroba . Jesli na gorączkę i jest mocno "zawalona" to podaje wit c ,sok z pomarańczy i gotuje codziennie rosół . Na zbicie gorączki paracetamol . TO wszystko ..nic więcej nie podaje bo w sumie po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie krowy myślcie dziś Kretynki głupie, kaszel i katar to wg was nie choroba? a co w takim razie? to infekcje, którymi dziecko zaraża. A pytacie autorki na co tyle kasy wydaje w aptece? no cóż leczenie bez antybiotyków kosztuje. Mój syn jak był przeziebiony ostatnio to dostał dicoflor (bo podnosi odporność, BLF 100, oscillococinum, wapno, witaminę C , chlorchinaldin, do nosa euphorbium i maść vick rozgrzewajaca. Wydałam 150 zł. xx Nie kazdy kaszel czy katar to infekcja.. kretynko :) Spróbuj sie zarazic katarem siennym czy kaszlem po przebytym zapaleniu oskrzeli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, zapalenie oskrzeli to nie powód do zatrzymania w domu? Ty wiesz jak człowiek się wtedy czuje? Ale pozdrówmy miłe panie z przedszkola, że dadzą antybiotyk i nosy powycierają. Ja nie mówię, że trzeba siać panikę, ale są choroby, gdzie dziecko najlepiej jak położy się i w spokoju odpocznie, wykuruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież dziewczyna wyraźnie napisała, że kaszel PO przebywam zapaleniu oskrzeli. Podczas choroby jest jasne, że dziecko jest w domu, ale później co wam przeszkadza kaszel? Moje dziecko praktycznie nie choruje, choć od ponad rokuchchodzi do przedszkola w którym dzieci spokojnie mogą przychodzić z katarem czy kaszlem. Mieszkamy w Niemczech, tutaj mamy by się chyba pukał po głowie jakbym powiedziała, że córka ma katar i zostaje w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze w Niemczech nie ignoruje się zdrowia dzieci. Dwa razy dostałam telefon z przedszkola, żeby dziecko odebrać. Raz chodziło o biegunkę, później panie zaniepokoily się zaczerwieniami na jej dłoni, myślały ze być może jest chora, żeby nie stanowiła zagrożenia dla innych musiałam ją wziąć i przynieść zaświadczenie od lekarza. Ale katar i kaszel śmiechu warte. Niedawno czytałam tu wątek, że dziewczyna nie wpuściła do domu szwagierki bo jej dziecko miało katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie jakbym czytała o mojej znajomej. Jej dziecko non stop jest chore. Ciągle opowiada o jego chorobach, ale jak chce go podrzucić, albo ma go dość w weekend i chce żeby moje się z nim pobawiły, to kłamie, że jest zdrowy. Przyjeżdżamy, a tu mały kaszle i mówi: mamusiu ten antybiotyk nie działa. Matka rżnie głupa: jaki antybiotyk? Kilka dni później moje identycznie kaszlą- angina ropna. Sytuacja powtórzyła się tyle razy, że też jej już wygarnęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisaliśmy trochę smsów, ona napisala, że najwyżej w poniedziałek pogada z nauczycielami, że jej córkę za słabo ubrany i mocniej kaszle . Zapytałam czy znów zamierza puścić chora córkę do przedszkola. Napisala, że to tylko kaszel. Ja na to, że na zebraniu podjęła temat chorob właściwie tez ze względu na nią, bo jej mala ciągle chodzi chora. Ona na to, że to alergiczne - zapytałam dlaczego wobec tego jej córka zaraził swojego braciszka i ja. Obraziła się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za wymieszane rodzajów w wypowiedzi - słownik. Spalam wczoraj 2 h a i dziś tyle się zapowiada... Dosłownie odloze jedno to budzi się drugie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świata nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przewrażliwiona jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umawiaj się ze znajomą na wspólne odprowadzanie dzieci do przedszkola byś po drodze mogła ocenić stan jej małej, skoro jesteś pewna, że to od niej Twoje dziecko się zaraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiecie nie każesz nic ale sama możesz zabierać córkę z przedszkola gdy ona przyprowadziła swoją chorą. Ja bym czatowała codziennie w szatni i zabierała swoje dziecko gdybym widziała, że jej znów kaszle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×