Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmeczonyitojak

sasiedzi a dzieci

Polecane posty

Gość zmeczonyitojak

Prosze o obiektywna ocena sytuacja na gorze małzeństwo z dwójka dzieci na dole para młodych ludzi. Na górze tupanie, szuranie, walenie czym popadnie, stukanie. Żeby uspokoic to: został napisany list, byliśmy kilka razy na górze, straszymy opieką społeczną, dzwonimy po 22 domofonem i pytamy jak minął wieczór, straszymy policją itd. Moja narzeczona wsadziła jej do skrzynki rachunki od psychiatry bo doprowadzili ją do nerwicy. Policja nie chce przyjechać bo od godziny 20 u nich jest cisza. Początkowo kobieta przepraszała, tłumaczyła, że kupiony został dywan, że dzieci noszą kapcie a do jej syna nie przychodzą koledzy, że zakazała mu biegac, a jezeli chodzi o drugie dziecko to jest 1,5 roczne i czasami czymś rzuci czy samo zdejmie kapcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonyitojak
ale po ostatniej rozmowie nie przepraszała, tylko powiedziała ze ma dosyć, ze to ona czuje sie nekana (ONA). Moja dziewczyna powiedziała ze w dzień było głośno, tamta zaprzeczyła, a wtedy myśmy powiedzieli, że słyszeliśmy ich pralke. I co to ona wezwała na nas policj i to my musimy sie tłumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proponuje domek w lesie z dala od cywilizacji. ja tez mam dwojke maluchów nad glowa, tez slysze bieganie, placz itp ale nie robie afery bo to tylko dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może kupcie se mały wiejski domek ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy ja coś moge zrobic z nimi formalnie? Policja, straż miejska, opieka społeczna. Moja dziewczyna chce ich pozwac do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście pierdo/lnięci i to zdrowo, ja proponuję bezludną wyspę, gdybyście to mnie tak nękali, to już dawno sprawę byśmy załatwili inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badziabodzia
wg mnie to macie szczescie do spokojnej kobity na górze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby do mnie ktoś przychodzil z pretensjami ze w dzien słychac pralke to chyba tez w koncu zadzwoniłaby na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 1234
Slyszycie pralkę? I wam przeszkadza? Wy tak serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę dom na wsi kupić i murem 2 metrowym ogrodzic... od 6 do 22 mogą robić co chcą, żaden sąd nie wyda wyroku zabraniajacego zabawy dzieciom we własnym domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wsi ps sąsiadów będą szczekac i to w nocy też....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeszkadza ci jej pralka? To normalne,ze czasem cos stuknie. Sa tam dzieci. OWszem jesli wala w podloge,graja w pilke isc i zrabac ale bez przesady nie mieszkacie tam sami. Jej tez pewnie nie jest latwo. W blokach wlasnie tak jest. Mi tez przeszkadza,ze sasiadka z boku caly czas wlacza wode,a mam rury kolo lozka i zawsze w nocy mnie budzi z podskokiem. Na gorze jest malzenstwo z dziecmi i czasem sa piski i tupanie.Z drugiej strony remont od 3msc. Ale u mnie tez czasem corka cos rzuci,krzyknie czy wrecz ryczy. Trzeba sie wzajemnie szanowac i przymykac oko. JAk nie pasuje to trzeba sie wyprowadzic do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idźcie się leczyć ja mam sąsiada schizofrenika ciągle się drze nawet w nocy drugi robi ciągle imprezki i na fula włącza muzykę ludzie takie życie jest w mieście w bloku jak tego nie rozumiecie to się wyprowadźcie sądzę że macie jakiś problem z nerwami może zbyt stresującą pracę macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonyitojak
Są momenty, lub dni że jest cicho ale moja narzeczona pracuje w domu. jak wracam to pokazuja mi kartke co ile minut był stuk na górze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonyitojak
to bardziej jej niz mnie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli twoja narzezona ma cos nie tak z nerwami. Wy naprawde nie macie zadnych problemow,ze wam "stuk" przeszkadza? JA rozumiem gdyby to bylo bieganie od rana do nocy,a pozniej impreza,glosna muzyka ale to co opisujesz to zwyczajny dzien. Co maja fruwac zeby Wam nie przeszkadzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonyitojak
babka powiedziała, że to mieszkanie idzie na wynajem a ona znajdzie najgłośniejszych studentów jakich się da. Przecież to podłość c z jej strony,;.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech zmieni pracę na taką poza domem....chociaż nie, bo w biurze cały czas ktoś rozmawia, dzwonią telefony, co chwilę włącza się drukarka. Jakby głupia dupa siedziała niedaleko wiatraka to by chyba oszalała. Sąsiadka dobrze robi, niech zawiadamia policję za każdym razem kiedy zawracacie jej dupę o normalne odgłosy w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie wskóracie, takie uroki mieszkania w blokach. możecie dzwonić na policję jeżeli cisza będzie zakłócana po godzinie 22. jeżeli będą hałasować do 21:59, to nic nie zrobicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wskórają tyle, że sami będą mięli problemy bo wzywają policję niepotrzebnie i nękają sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonyitojak
to są normalne odgłosy tupanie, szuranie, późne kąpiele, rzucanie zabawkami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż to, czasami nie warto zadzierać, bo można sobie samemu uprzykrzyć życie. u mnie w bloku kiedyś sąsiadka zadzierała z sąsiadką i tak się skończyło, że codziennie miała brudne drzwi, wycieraczke itd i musiała sie wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i czego oczekujesz? Że przestaną chodzić po mieszkaniu? Że dzieci się przestaną bawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciństwo rządzi się swoimi prawami, a mieszkanie w klatce z kilkoma innymi rodzinami swoimi. ludzie powinni godzić te dwa aspekty. to, że ktoś ma dziecko nie oznacza że może robić wszystko i się wydzierać. ale to, że dziecko biega jest dość naturalne. to że wypadnie mu zabawka też ok. u nas babka pranie robiła po 23, bo niby tańsza woda czy prąd. to już też było chamstwo. wzywanie policji Ci nic nie da, bo jeżeli nie zakłócają ciszy nocnej, to nic nie zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonyitojak
katrinakasia to sugerujesz żeby im coś zrobić, pobrudzić drzwi albo coś. Tylko że oni od razu będą wiedzieć, że to my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie mieszkacie w nowym budownictwie? Ściany są z papieru, developer oszczędza na materiałach, słychać każde stuknięcie i pierdnięcie sąsiada nawet po ukosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo albo koleś chory umysłowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie możecie zrobić. albo się przeprowadźcie do domku jednorodzinnego, albo jakoś sobie radźcie z tym. to że pójdziesz ich opieprzyć nic nie da. możesz jedynie zainsynuować aby kupili dywanik dla dziecka czy coś. ale to nic nie da. za dnia mogą robić w zasadzie wszystko. puśccie sobie muzykę i dajcie spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z tego co pisałeś to dzieci noszą kapcie, jest dywan. To nie jest tak że ta rodzina was totalnie olała, wierz mi mogło by gorzej. JA mam imprezowicza o 5 nad ranem wali w rury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sugerujemy ci zebys odpuscil .Uwazasz,ze po zlosci chodza po mieszkaniu i wlaczaja pralke? Nawet jesli cos upadnie na podloge dosc mocniej to nie robia tego specjalnie,a wy uczepiliscie sie jak muchy do ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×