Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MartaMartha

Jestem na utrzymaniu faceta i dobrze mi z tym

Polecane posty

Gość gość
hahahaaaaaaaa do czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak zanudziłam bym się i cofnęła intelektualnie bo uwielbiam przebywać wśród ludzi" no to tylko zanudziłabyś się, chęć rywalizacji i ekstrawersja nie mają nic wspólnego z intelektem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaMartha
mhm, bo nie pracujac nie mozna obcowac z ludźmi, rozwijac sie.. Za to wasza praca w warzywniaku jest tak rozwijajaca.. i mozecie sobie tam podejmowac trudne decyzje xDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jak co, ale "argument" utożsamiający przebywanie wśród ludzi jedynie z pracą jest zwyczajnie głupi. Co ma jedno do drugiego? To tylko w pracy człowiek może rozmawiać z innymi? Śmiechłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma do tego praca w warzywniaku skoro twoja była podobno rozwojowa, kierownicza i dobrze płatna. I tę dobrze płatną pracę radził jej rzucić facet, który nie miał nic a firmę w planach. Normalna sytuacja w życiu bogatych ludzi, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewniam by rozwiązywać problemy w pracy potrzebny jest intelekt i to o wiele większy niż ten którym dysponuje autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy umiecie czytać ze zrozumieniem ? ktoś napisał, że on by nie mógł nie pracować bo wtedy nie obcowałby z innymi, nie mogł by rozwiazywac problemow nagle wszyscy mają taką rozwojową prace:D A tak na prawdę za komputerem siedzi baba tyrajaca za 1500 w warzywniaku, która chciałaby byc na moim miejscu.co z tego ze mialam dobra prace ? Osiągnęłam dużo, zrobiłam karierę, teraz moge poświęcić się macierzyństwu i robić rzeczy na ktore nie mialam wczesniej czasu. No i najwazniejsze - gdzie jest napisane, ze ja mialam super prace podczas kiedy moj facet nie mial nic ? Razem do wszystkiego doszlismy. Jak zaczynaliśmy ze sobą być byliśmy 20 latkami, to chyba logiczne, ze za duzo nie mielismy. Skonczylismy studia, zaczelismy robic kariere.. Po roku jego firma zaczęła przynosić dochody 10 razy większe od moich, mimo, ze moje dochody tez nie byly niskie. Dlatego zaproponował mi, zebym rzuciła prace zebysmy mieli wiecej czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestescie glupie dziewczeta, dobrze wiem, ze zazdroscicie. I nie, nie siedze z dzieckiem calymi dniami w domu... stac nas na nianie. Jak chcemy to idziemy na premiery, na imprezy. No ale oczywiście... Na pewno zaraz mnie zostawi albo zginie w wypadku- kobieto, widac, ach jak widac,że chcesz byśmy ci zazdroścuiły, domagasz sie Uznania , podziwu, może nawet( o zgrozo ) szacunku??? Cieszymy sie razem z toba,że ci sie tak zycie ułozyło, piszesz z nudów na kafe, zakładasz durne tematy, zeby pokazac innym- a raczej sobie- że jestes mądra i wspaniała- co świadczy wyłacznie o TWOICH KOMPLEKSACH Nic ci do nas,']biednych wyrobnic za 1500 ", więc idż , kończ temat i cesz sie własnymśzczęścuiem. Niczego ci nie zazdrościmy, częsć może ci współczuje, reszta cie olewa:D:D Bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ttak, a siedzenie z meżem w domu tez jest niebywale rozwijajace:D:D i pełne wyzwań- czy ułozyłam równoi i prawidłowo dywanik w łazience? a może męzus chcie ten niebieski w białe paseczki, a może ten w zólta krateczke:D:D JJJ ASNE> Hetuj dalej autorko, widac,że nie masz innych zainteresowań poza dokopywaniem innym kobietom......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabia tyle ile wart jest mój dom? Wyszłaś za mąż za sqrwiałego polityka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie mieć takiego męża który utrzymuje. To jak wygrać los na loterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja siedzę już prawie 5 lat w domu i uważam że to nic fajnego. Przede mną jeszcze kilka kolejnych lat takiego życia. Chciałabym pójść do pracy, zająć się czymś. Obecnie jestem na świadczeniu pielęgnacyjnym i opiekuję się naszym niepełnosprawnym synkiem. Mąż ma firmę. rozwija ją i kasy nam nie brakuje. Z roku na rok jest lepiej. Mamy za co żyć-i to całkiem wygodnie, starcza tez na terapię dla smyka. Mimo to chciałabym pracować. Niestety - na razie to nierealne. Marzę o tym by za jakiś czas otworzyć małą działalność. Mam już na nią pomysł. Ale żeby to zrobić - dziecko musi dojść do choćby minimalnego poziomu samodzielności. A to wymaga czasu. Jestem w szczęśliwym związku ale męczy mnie że jestem zależna finansowo od męża. Owszem - mam świadczenie - całe 1350 zł, ale gdyby coś się stało to nie ma szans żeby się za to utrzymać. Chciałabym mieć jakąś formę zabezpieczenia. Nie sadzę żeby mąż porzucił mnie i syna, ale tak jak piszecie - wypadki chodzą po ludziach. A jak on zachoruje? Różnie się może zdarzyć. Z racji tego ze nie moge podjąć pracy - odkładam pieniądze na tzw. czarną godzinę. Lepsze to niż nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mąż wie że odkładasz? Czy tak po cichuśku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaMartha
* ttak, a siedzenie z meżem w domu tez jest niebywale rozwijajacesmiech.gifsmiech.gif i pełne wyzwań- czy ułozyłam równoi i prawidłowo dywanik w łazience? a może męzus chcie ten niebieski w białe paseczki, a może ten w zólta krateczkesmiech.gifsmiech.gif JJJ ASNE> Hetuj dalej autorko, widac,że nie masz innych zainteresowań poza dokopywaniem innym kobietom......* jak grochem o ściane.. Pochodzisz pewnie z jakiegoś pcimia dolnego i tam jedyna rozrywka to praca. W miastach tak nie ma. Dzięki temu, że nie pracuje mam czas dla przyjaciół, dla synka, na swoje przyjemnosci typu zakupy,fryzjer, kosmetyczka. Jak mamy ochotę to wychodzimy z mężem na wernisaże, premiery teatralne, czy zwykłe imprezy. Wyjeżdżamy na wakacje średnio 4-5 razy w roku. Mamy dla siebie mnóóstwo czasu i żyje nam się cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkasz w mieście. Chodzisz do kosmetyczki, na wernisaże, do teatru i fryzjera. Masz przyjaciół i synka. Jeździsz na wakacje 4-5 razy w roku . Nie pracujesz i masz full kasy. Twój mąż też specjalnie nie zapieprza. Wszystko pięknie - tylko dlaczego ty się tym chwalisz na cafe? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądra jesteś i sprytna. Dajesz sobie doskonale rady więc nie masz na co narzekać. Kasa jest, dom jest, mąż pracuje czyli szafa gra. Tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jestes tak pewna swoich racji i tak ci dobrze z tym skad u ciebie ta potrzeba wywyzszania sie ponad te kobiety ktore MUSZA zarabiac na swoje utrzymanie? nie wydaje ci sie ze cos z tym nietak? jestem tyrajaca za 1500 kura domowa wedlug twojej nomenklatury i choc przyznaje ze ten fakt czasami mnie frustruje, zwlaszcza przed wyplata to jednak kompletnie ci nie zazdroszcze bo zwariowalabym gdyby moje zycie mialo sie krecic wokol tego co na obiad poda kucharka i czy niania dobrze zajela sie dzieckiem podczas gdy ja malowalam paznokcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewniam cię że byś nie zwariowała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freat
17;07 i 17;14 .. pisze tu o tym dlatego, że mam dość patrzenia na kobiety które mają bogatych mężów i nie muszą pracować jak na kury domowe, prostytutki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MartaMartha Co i komu próbujesz udowodnić? Do lustra pogadaj, przynajmniej Ci przytaknie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo czy nie prowo, ale komentarze dają do myślenia. To przykre, że praktycznie wszystkie myślicie, że małżeństwo to taki układ, w którym trzeba się zabezpieczać na wszystkie sposoby. Ja akurat rozumiem doskonale to co napisała autorka. Mając zapewniony byt na dobrym poziomie i osiągnąwszy w pracy zawodowej to co chciała, teraz się luzuje w domu z dzieckiem. Mnie się też po narodzinach dziecka zmieniły priorytety. Mam bdb CV, w moim zawodzie osiągnęłam najwyższe możliwe formalne kwalifikacje. I wcaaaaale nie chce mi się wracać do pracy. Trochę pracuję, ale bardzo jestem wybredna przy doborze zleceń, a biorę po to, żeby powoli i bez stresu powoli jednak do tej pracy wracać. Mój mąż dobrze zarabia, ale nie mamy domu z ogrodem i sprzątaczki a za to mamy trochę planów. Gdybym opływała w kasę -pewnie w ogóle bym do pracy nie wracała, bo naprawdę bardzo lubię spędzać czas z dzieckiem. A w razie jakiegoś wyjątkowego zapotrzebowania na bodźce intelektualne, poszłabym może na jakieś ciekawe studia humanistyczne - filologię klasyczną na przykład albo archeologię może. Dla siebie. A żeby "Omawiać trudne sprawy i podejmować trudne decyzje" :D to wcale nie trzeba pracować zawodowo :) Nie mówiąc o tym, że wielu z tych tzw. biznesmenów to z intelektem jest nie bardzo po drodze. Been there, seen that. Często są agresywni i sprytni, ale to nie świadczy wcale o intelekcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie czytam to i czytam i śmiać mi się chce :d hmmm... Autorka ma prawo żyć tak jak chce, być moze jej zazdrościcie, ale co z tego, ze jej pociśniecie na forum...ona pod wplywem waszych wypowiedzi nie zmieni swojego zycia.to jest tylko i wyłącznie jej sprawa jak jej i mężowi taka sytuacja pasuje, to dlaczego ma to zmieniać? Bo ludziom na forum sie to nie podoba? A z drugiej strony, autorko, po co w ogóle zakładasz ten topik? Bo nie rozumiem. Mize jednak nie jest tak kolorowo u ciebie i sama sobie wmawiasz, ze masz super. Mi w zyciu nieraz cos się udalo ale nie siadałam od razu przed kompem i nie chwaliłam sie tym na forach. Bo po co? No i ciekawe dlaczego ty to napisalas, ale w sumie twoje życie, robisz co chcesz, piszesz co chcesz i tak naprawde i mi i innym ludziom gowno do tego:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i ktoś dobrze napisal, ze dla niektórych małżeństwo to układ w ktorym trzeba zabezpieczać sie na różne sposoby. Jezeli wy nie ufacie w 100% swoim mężom to po cholerę w ogóle za nich wyszlyscie? Chcecie być niezależne finansowo? A dlaczego? Boicie sie ze was zdradzi? Zazdroszczę w takim razie udanego małżeństwa, w ktorym każde ze stron zabezpiecza sie przed sobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwaga na 123konkurs.pl, to oszustwo,nie wysyłają nagród. i nie ma kontaktu z adminem od wielu miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życze autorce żeby mąż kopnął ją w doope aż poleci na księżyc, żeby nie mogła znalezc pracy i żeby została w jednych majtkach, żeby spokorniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak twój mężuś będzie ci wierny jak pies do końca życia można zdradza cie na boki a ty nawet nie wiesz i jesteś naiwna a jeśli nie to nigdy nie ma sie pewności że facet nie zdradzi taka prawda i każdy rozsądny człowiek wie że nie można ręczyć w 100% za cudze czyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest miłość to można wierzyć. To jedyna prosta droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myślisz że inni ludzie to nie z miłości biorą ślub?:D i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×