Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WAŻNE osoy w naszym życiu, których nigdy nie chcemy spotkać

Polecane posty

Gość gość

Moja przyjaciółka - pseudo jak sie okazało. Byłam taka naiwna, ślepa, głupia. Nie widzę jej od 10 lat a czasem mi się po prostu śni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie czułam tak silnych negatywnych emocji, takiego poniżenia ze strony osoby - nie faceta, która była ważna. Dziś nie mogę uwierzyć, że tak mnie oszukiwała, a ja taka naiwna...bolało, i boli jak widać. Nie płaczę po niej ale pamiętam i czasem we śnie powróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokiereszowana przez życie
Koleżanki ze średniej szkoły. Nie nazwałabym ich ważnymi bo są dla mnie ścierwem, ale kiedyś przez jakiś czas powiedzmy że były kimś stosunkowo mającym jakieś znaczenie. Albo powiem inaczej. Akurat nikogo lepszego w moim otoczeniu nie było to pozwalałam sobie na bycie dla nich klaunem. Dziś po wielu latach nie wyobrażam sobie ich spotkać. Tfu, tfu, tfu tfu.. Oby sie nie spełniło. Nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie oszukali wszyscy. Kogo mam wspominać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokiereszowana przez życie
Inna moja przyjaciółka którą chyba sama sobie zwizualizowałam to była osoba niestabilna psychicznie to wiedziałam od początku ale to że była mitomanką okazało sie tuż przed końcem tej znajomości którą w sumie ona przerwała. Po latach od tego zerwania skapowałam jakie to błogosławieństwo że ona mnie kopnęła w tyłek i że sie nie odzywa. Lepiej dla mnie że ona żyje świadomością że to ona mnie kopnęła bo siedzi cicho niż gdybym ja ją kopnęła bo wtedy ona by mnie nachodziła, robiłaby sceny, włączała ludzi z mojego otoczenia i nie dawałaby mi spokoju, a tak to miałam spokój. Niestety po kilku latach stało sie najgorsze. To czego zaczęłam sie podświadomie obawiać. Po latach przypomniała sobie o mnie i zaczęła zaczepiać osoby wspólnie nam znane aby dały do mnie namiary. Nie reagowałam na próbe kontaktu. Ale przeżyłam taki szok, że ona próbuje że do dziś zdarzają mi sie po nocach chore majaki senne że ta dziewczyna mnie goni usiłując ze mną pogadać, a ja uciekam. Faceci do których coś poczułam a mnie wykorzystali i skrzywdzili. W sumie powinnam być im wdzięczna bo to oni wyleczyli mnie z naiwności. Tak jak kiedyś szukałam każdej okazji by ich spotkać blisko tak teraz w życiu bym ich nie chciała ich zobaczyć nawet z daleka. Najlepsze jest to że sie dziś nawet dziwię że na kogoś takiego zwróciłam uwagę, bo gust mi sie za ten czas już zmienił 20 razy. No ale dziwna byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ważnych to nikt, bo ktoś kogo nie chciałabym spotkać nie mogę okreslić jako ważnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka a a a
Po jakimś długim czasie, nie wiem rok,dwa ciągle szukałam kontaktu i wstydzę się, jeżeli - zapewne tak było, ona nie chciała, bo świadomie go urwała. Nie wiedziałam ciągle w czym rzecz. Jedna z naszych wspólnych znajomych "doniosła" mi że związała się z moim wieloletnim facetem. Dzięki jej za to. Bo ja nieświadoma może robiłabym z siebie idiotkę latami, i dzięki bogu że się dowiedziałam i w dobie naszej klasy i facebooka już nigdy nie szukałam jej,bo przeżyłabym mega poniżenie jeżeli by mnie olała. Dostałam nauczkę na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×