Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poznałam rodzinę narzeczonego..jestem załamana. cały czas mowią o...

Polecane posty

Gość gość

fekaliach. Wszystkie ich żarty kręcą się wokół sr*ania, piardzenia, sra*czki, zatwardzenia i tym p[odobnych. jak brat mojego narzeczonego szedł do wc to ojciec za nim krzyczał: "no idź tam sobie pokupsztaluj, tylko jak fest śmierdzieć będzie to okno tam otwórz bo klękajcie narody wczoraj jak ześ walnął kupsko to aż tu czułem, coś ty jadł z Bronkiem?" Teściowa też nielepsza, wali kawały o rozwolnieniu i bąkach. Powioedzcie mi czy moze byc coś gorszego? Boże co za buraki..czy z mojego też kiedys takie buractwo wyjdzie? na razie jest normalny. przwepraszł mnie potem za swoją rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w rodzinie takich, podobne żarty, ciotka potrawi glosno puscic bąka i smieje się jak kobyła, jak ta Jolasia ze Swiata wg Kiepskich, ją to bawi, wujek tez podobna świnia, kuzyn to samo, na dodatek zboczeniec, potrafi przy stole żartowac o seksie np ciotka mu mowi poszedlbys sie na dwór poruszac, pobawic a on ''nie chce mi sie ru/chać'' - on ma 13 lat i wali teksty jak żul spod budki z piwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy że przyjęli Cię do rodziny :p a serio to obrzydliwe. Jak można w towarzystwie obcych ludzi tak się zachować? Narzeczony Cię nie uprzedził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uprzedził mnie że są dziwni ale nie uściuślił że chodzi o żarty o g*****e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na forum pełnk takich. Nie wiedziałam, że można tak w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na forum dużo żartują o tych sprawach forumowicze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję, bo wiem, co przeżywasz :-/. W życiu nie pozwoliłabym mojemu tak mówić. Nawet nie próbował, bo wie, że mnie to maksymalnie obrzydza. Niestety, rodzinkę musze znosić. Nie reaguje na to, nie komentuje, nie śmieję się, czasem nie wytrzymam i zrobię zdegustowana minę. Teściowa ostatnio stwierdziła ostatnio, że mój syn ma zaczerwienione dupsko w rowie. Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale sztywne jesteście. Takie wielkie damy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu się nie śmiej i nie reaguj na te żarty, a na tekst dupsko w rowie, odpowiedziałabym: ma pani na mysli pupę? nie bawi mnie takie coś. Mój teść ma taki sposób bycia, że w trakcie spędów rodzinnych za najlepsze uważa żarty ponizajace kobiety: np. pies nie weźmie jak suka nie da itd. itd. lub że obowiazkiem kobiety jest dobrze dawać lub każdy jeleń ma kilka łań... Niektórzy się śmieją, ale ja nigdy. Brzydzi mnie to. Na miejscu mojej teściowej ukróciłabym to jednym zdaniem. No ale ona na to pozwala, bo to stara szkoła, chłop jaki jest taki jest ale jest. natomiast moja teściowa nie umie mówić po polsku, zamawia torta, daje coś ksiedzowi, w lesie nie ma jogodów. Tak samo mówi do dziecka.Jeśli jest to skierowane do mnie, to odpowiadam jej używajac poprawnej formy, jeśli do córki to poprawiam ją i powtarzam zdanie dziecku tak, jak się powinno mówić i uwierz mi - jest to zauważalne i jakoś wymogło pewną poprawnośc językową w stosunku do mnie. Ona wie, jak sie powinno mówić, ale z lenistwa wieśniaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hah , u nas tez tak jest !!zdarza sie przy sniadaniu , ze dziaiaj cielak rzadka kupę ma :D nie wstydze sie tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wcześniej nie widziałaś w jaką rodzinkę wchodzisz?? Trzeba było przed "magicznym tak" dowiedzieć się wszystkiego o facecie.....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje z taka jedna .... Od rana gada jaka to sraczkr rano miała, puszcza baki w pracy i mówi ze cebulkę jadła, kiedys z nia pracowałam to pytała czy chce mi sie kupę ...... No szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotko przecież ona za niego nie wyszła, a dopiero poznała jedo rodzinę więc SKORO DOPIERO ICH POZNAŁA to skąd miała wiedziec jacy są? skąd się takie debile biorą? co to gimnazjum robi z ludźmi :o nic już was czytać ze zrozumieniem nie uczą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo czytają posty pobieżnie co drugi, co trzeci i widać efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co wolałabym o fekaliach niż o zdradzie. moja teściowa ma obsesję na punkcie seksu i zdrad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako mezatka z doswiadczeniem powiem ci ze twoj narzeczony pare lat po slubie bedzie mowil tj jego rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten topik powinien mieć tytuł "pierwsza wizyta u teściowej czyli oswajanie szokiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pytałam o to, gdzie wcześniej miała oczy. Skoro ten mężczyzna jest już jej NARZECZONYM to chyba nie zna go od tygodnia? Nie rozumiem jak można zaręczyć się z kimś,kogo rodziny do tej pory nie widziała. P.S. Do tej milutkiej Pani jednej... Nie chodzę do gimnazjum, mam męża dziecko i wszystkie klepki w głowie. Dla mnie to autorka tematu na coś nie po kolei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×