Skaleczony palec spuchl

Hej, wczoraj skaleczylam się w palca i zdarlam naskórek (rana wzdłuż boku małego palca u dłoni na 2x0,5cm). W ogóle prawie nie krwawilo więc chyba rana sama się nie oczyscila? Oplukalam woda i założyłam plaster. Wieczorem plaster zdjelam zeby rana mogła "pooddychac" i wyschnac, była cały czas pokryta warstwą jakiejś dziwnej wody. Spałam w nocy też bez plastra żeby rana mogła wyschnac i starałam się nie dotykać rany pościelą. Rano wszystko było ok, rana wyglądała jakby zaczęła się goic, trochę piekło ale tylko przy zginaniu palca. Potem po śniadaniu zaczęłam myć naczynia i wtedy palec mi okropnie spuchl, zaczął piec jak diabli i zrobił się pulsujaco-gorący po kontakcie z wodą. Od razu położyłam nań krem antyseptyczny Savlon i zawinelam w opatrunek. Moje pytanie jest takie: czy to wygląda ok czy mam się martwić? Dodam, że rana nie wygląda mi na zastrzal (objawy mi nie pasują) ani nie ropieje itp. Jedynie spuchlo i jest gorące oraz boli mnie cały palec i kawałek dłoni. Nie mam za bardzo jak pójść do lekarza (jestem na campingu w Norwegii dość daleko od miasta). Czy sam krem antyseptyczny wystarczy? Rana nie jest cięta tylko naskórek jest zdarty, ale boli i jest opuchnięte i to mnie martwi...

a może ten palec jest stłuczony ?

Hmm raczej nie, zdarlam tylko naskórek bo niechcący otarlam dłoń o ostrą krawędź plastikowej miski. Do uderzenia nie doszło. Co nie zmienia faktu, że pół dłoni mam spuchniete i gorące :/

A wkładałaś ten palec w dope?

Idź do apteki po poradę i jakiś środek na pewno riwanol.

Wdarl sie tam jakis stan zapalny. Powinnas pojsc do apteki,zeby Ci doradzili jakis srodek. Riwanol to tez dobry pomysl,jesli posiadasz.

Jak masz octenisept czy jak to sie pisze,rowniez mozesz zrobic taki kompres na to miejsce