Skoro Bóg wybrał cierpienie jako formę sprawdzianu wiary człowieka to jest zły.

i jest sadystą. Mógł wybrać dowolny inny sposób na udowodnienie nam tego czego chce, bo jest wszechmocny i wszystko mogłoby wyglądać zupełnie inaczej. Jestem szczerze przekonany, że on isntnieje( nie taki jak uważają katolicy). Sądzę, że rzeczywisty bóg nie wpasowuje się w definicje i ramy żadnej religii, bo religie to wyobrażenia. Coś jednak uruchomiło całą tę machinę i zaplanowało ją w sposób, który świadczy o tym, że to coś jest z perspektywy ogólnie przyjętej etyki po prostu złe i okrutne. Sama rola człowieka jest uwłaczająca. Zostaje wdrożony taki mały, słaby, niczego nie rozumiejący w wielki bezmiar wszechświata, ma poczucie swojej nieistotności. Im bardziej się stara tym bardziej cierpi, gdy coś nie wychodzi. Został obarczony cierpieniami życia, możliwością odczuwania bólu, cierpienia i śmiercią, której to rzeczy przyczyn NIE ROZUMIE, co stwarza kolejne cierpienia. Np. ja dostaję świra, bo im bardziej staram się zrozumieć sens tej układanki tym więcej zauważam w niej bez sensu i uświadamiam sobie swoją niewiedzę i g*******e możliwości. Czyste dobro nigdy nie postawiłoby innej istoty w takiej sytuacji. Teraz pytanie czemu niby mówi się, że bóg nie chciałby, byśmy zadawali innym cierpienie skoro sam dał nam życie pełne cierpienia? Czyli naśladowanie go jest złe? Aha- katole nawet wstępu nie macie do tego topiku ze swoimi bzdurami.

Za zło na świecie odpowiedzialni są pierwsi ludzie którzy ściągnęli na siebie przekleństwo gdy przekroczyli zasady przedstawione im przez Boga jako warunek pozostanua w raju.

Jeśli zaakceptujesz, że Bóg Cię Kocha i wszystko czym Cie doświadcza jest dla Ciebie dobre. Wówczas zrozumiesz wszystko inne.

Aha, czyli Bóg stawiał warunki, które oni złamali. Skoro bóg jest wszechmogący to po co stawiał warunki? Nie wiedział co zrobią? Na chooy stawiać warunki, które ktoś na pewno złamie? Na chooy kusić i wstawiać jakieś drzewo. Żeby zrobić na złość? I skoro Bóg jest taki sprawiedliwy to czemu wszyscy mamy odpowiadać za to co ktoś zrobił kiedyś tam? Ten cały katolicyzm to się kupy nie trzyma.

Człowiek nie jest w stanie wyrzec się pewnych durenstw w swoim zyciu ktore nie są mu do niczego potrzebne i przez to cierpi.

"Jeśli zaakceptujesz, że Bóg Cię Kocha i wszystko czym Cie doświadcza jest dla Ciebie dobre. Wówczas zrozumiesz wszystko inne. " xxx Ciekawe czy gadałbyś tak na torturach. Gdyby Bóg był wszechmogący to musiał wiedzieć co ludzie zrobią i stworzyć ich predysponowanymi do tego to też jest przejaw bycia sk*rwysynem.

"Człowiek nie jest w stanie wyrzec się pewnych durenstw w swoim zyciu ktore nie są mu do niczego potrzebne i przez to cierpi. " xxx A ja jestem nabuzowany spermą i przez to cierpię. Jak mam się tego wyrzec? Takim stworzył mnie Bóg.

Skoro bóg jest wszechmogący to po co stawiał warunki? Nie wiedział co zrobią? Na chooy stawiać warunki, które ktoś na pewno złamie? Na chooy kusić i wstawiać jakieś drzewo. Żeby zrobić na złość?  x Bóg do tego stopnia szanuje i kocha ludzi, że dał im drugą opcję do wyboru. Przewidział ale to że jak nie da wyboru będą nieszczęśliwi czując się więźniami i np mogą szukać ucieczki. To dał im od razu wybór. Nie jesteśmy idealni to i przekora oraz głupota wzięły górę u pierwszych ludzi. A za przekleństwo jakie ściągnęli na siebie z własnej woli płacimy my wszyscy potomkowie.

To się kupy nie trzyma, Bóg jako wszechmogący( a więc również wszechwiedzący) łaskawie dał ludziom wybór, chociaż i tak wiedział jak zdecydują, jako wszechwiedzący. Wiedział, a mimo to wstawił to drzewo do raju. Dlatego katolicy wasza religia się kupy nie trzyma. Bo trzeba być ostatnim sadystą, żeby tak zrobić.

Nie wiemy, czy wiedział, co zrobią. Wiedział, że to będzie pogwałcenie ich wolności nie dawać wyboru. Bóg chce mieć w gronie swoich wybranych ludzi którzy wybiorą go w pełni świadomie i nie ze względu na łatwe korzyści. Materialiści i wazeliniarze go nie intetesują. Dlatego jesteś Autorze bardzo cenny dla Boga, Twoja szczerość, bezkompromisowość, zdolność do zadawania pytań i szukania na nie odpowiedzi czyni Cię osobą szczególną na tle wielu innych. Bóg chciałby żebyś Go kochał...

Odnośnie Boga to nie jest Jego wola, aby człowiek cierpiał. To, że są choroby czy inne nieszczęścia to skutek grzechu, który jest niewątpliwe na tym świecie. Bóg pragnie naszego szczęścia, a nie cierpień. Natomiast Jego fenomen polega na tym, że z naszych grzechów, cierpień, słabości wyciąga dobro. Niestety, ale niesienie krzyża jest wpisane w nasze życie i stanowi jego nieodłączny element. Ale nie jesteśmy sami, bo jest z nami Bóg.

Żadni bogowie nie istnieją.

To proste. ,,egzystencja poprzedza esencje'' koro człowiek nie ma stałych cech i będzie tym, czym sam siebie zrobi, to zawsze może być czymś więcej, niż jest. Stąd wniosek: niech będzie czymś więcej. Dlaczego Bóg miałby decydować kim miałby być czlowiek. Jest człowiek z człowiekiem, niech człowiek człowiekiem szuka dla siebie innego wymiaru istnienia poza bezosobową pustką pelną sczęscią, nie chcesz tego raju znajdz se inny

nie wiem , to za ciezki dla mnie temat na dzisiaj :) zyje dniem dzisiajszym i sie nad tym nie zastanawiam, owszem zycie jest czesto trudne, ale czy jest Bog czy go nie ma to i tak trzeba sie mierzyc w problami wiec jakie to ma znaczenie...

Jeżeli bóg istnieje.... JEŻELI, czym prędzej wszyscy powinniśmy przestać słuchać się ludzi, którzy nam mówią co on od nas oczekuje, wymaga, spodziewa się, czy za co nas będzie karał. Jeżeli istnieje, czemu by mnie, czy Ciebie miał traktować inaczej jak papieża? Nie traktowałby nas równo? Wolna wola, czyli on się tu nie wtrąca. Czyli chyba wszystkie religie chcą żerować na naiwnych. Nie sprzyja bardziej papieżowi jak mulle z Afganistanu, inaczej nie byłby wolnej woli. Księża, Popi, Pastorzy,mułłowie, I inni uczeni teolodzy muszą być oszustami. No nie wiem gdzie wolna wola nie występuje.

Cierpienie na ziemi jest konsekwencją naszych grzechów ( np. obrzarstwo tworzą choroby metabolicze itd.) oraz cierpienie na ziemi jest konsekwencją grzechów innych ( np. przemysłowe przetworzone jedzenie i stąd choroby ) I każdy widzi jaki efekt daje grzech i jak wpływa na nas i na innych. Po prostu się nie opłaca tu i teraz na ziemi a co dopiero po śmierci kiedy konsekwencje grzechu zabieramy na wieczność. Ludzie myślcie logicznie. Prawda jest jedna. Bo Bóg jest Jeden

@ gość wczoraj "Aha- katole nawet wstępu nie macie do tego topiku ze swoimi bzdurami." o O, to szkoda, bo ja jestem katolem i paradoksalnie zgadzam się z niektórymi Twoimi przemyśleniami. x x "Sądzę, że rzeczywisty bóg nie wpasowuje się w definicje i ramy żadnej religii, bo religie to wyobrażenia. Coś jednak uruchomiło całą tę machinę i zaplanowało ją w sposób, który świadczy o tym, że to coś jest z perspektywy ogólnie przyjętej etyki po prostu złe i okrutne." o Dokładnie. x x "Sama rola człowieka jest uwłaczająca." o Jakbyś wyjął/wyjęła mi te słowa z ust. Osobiście wstydzę się, że muszę istnieć na tak durnym świecie. Nie rozumiem też czemu zostałem obciążony odsetkami za winę Adama i Ewy. Ledwo się urodziłem, jeszcze nie zdążyłem zgrzeszyć, a już nałożona na mnie grzech pierworodny. A wypiertalać, kurfa! x x "Teraz pytanie czemu niby mówi się, że bóg nie chciałby, byśmy zadawali innym cierpienie skoro sam dał nam życie pełne cierpienia?" o Dobre pytanie. Jestem przekonany, że Bóg jest. Widziałem jakich cudów dokonał w moim życiu. Ale to nie znaczy, że jestem ślepym fanatykiem. Nie zawsze zgadzam się z Bogiem.

na twoim miejscu poczytalbym fragment biblii na przyklad ten: Bogacz i ubogi Łazarz 19 Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. 20 U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. 21 Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. 22 Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. 23 Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. 24 I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". 25 Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. 26 A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". 27 Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca! 28 Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". 29 Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!" 30 "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". 31 Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą"».

zwroc uwagę na fragment mowiacy o ogromnej przepasci... mozna go interpretowac takze jako: syty glodnego nie zrozumie

22:29 też tak sądzę.

Ja wyznaje islam i tam można zabijać dla celów Boga i iść do raju.

Na kafeteri siedzą same katolickie oszołomy, tutaj nie da się z nikim normalnie porozmawiać. Teksty wywarte z kontekstu, zero samodzielnego myślenia, tylko powtarzanie tych samych bredni w około o grzechu pierworodnych itp. Oni traktują to co jest napisane w Biblii, jako absolutną prawdę i wyrocznię. Żal!

Bo nie potrafisz zrozumieć, że Biblia to Słowo od samego Bo.ga. A poza tym tu nie piszą tylko katolicy, bo ja np.jestem protestantką. xxx xxx xxx Jeżeli Biblia to słowo od samego Boga, to nie chce mieć do czynienia z Bogiem okrutnikiem, który znęca się na swoim ułomnym dziełem, tylko za to, że mu nie wyszło, nie licząc jego własnej głupoty.

Bóg stwarza zło a szatan to tylko jego sługa.

Bóg nie stworzył zła ale ze stworzenia Jego wyszło zło. Dlaczego? Bo stworzenie myślało, że będzie większy niż jego Stwórca. Stąd wyszło zło. Z pychy.

martyna 33 - Bazujesz ciągle na mitach zapisanych w Biblii i Ewangeliach, które są całkowicie fikcją literacką, to wszystko co potrafisz. Wierz sobie dalej, że Adam i Ewa, oraz dwóch synów, musieli żyć w kazirodczym związku, bo przecież nie możliwe, aby z jednej pary powstała inna rasa ludzi. Albo Adam, albo Kain, lub Abel musieli ****ać Ewkę, potem urodziła się dziewczynka, a ojciec, lub któryś z synów obcowali z nią, aby urodziło się drugie dzidzi i tak dalej i tak dalej.

Pierwsi rodzice Adam i Ewa zostali stworzeni do życia w Raju. Czyli do życia w szczęściu i miłości. Czy my jako ludzie nie dążymy do tego? Bóg powiedział pierwszym rodzicom, że odzyskają swój pierwotny Raj po tym jak odpokutują za swój błąd. Gdyby pierwsi Adam i Ewa nie zgrzeszyli wówczas również by się rozmnażali ale to nie byłoby połączone z cierpieniem i bólem (jako konsekwencji za popełniony grzech) i nie umieraliby w ogóle. Rozmnażali by się w "zachwyceniu" tak jak Matka Boża urodziła Swojego Syna - bez grzechu i Ona i On. I nie drogami rodnymi jak my grzeszni w bólu przychodzimy na świat. Tyle z objawień. :)

A czy przed stworzeniem szatana istniało zło? Skąd szatan wziął pomysł na stworzenie zła?

Na kim wzorował się szatan biorąc przykład zła skoro nie miał od kogo? Chyba że wzorował się na ... Bogu :) "Ja jestem Pan i nie ma innego" - tak mówi Bóg, czy to nie objaw pychy? "Nie ma innego". Jak to nie ma? Jest i to wielu innych.

"A czy przed stworzeniem szatana istniało zło?" o - nie "Skąd szatan wziął pomysł na stworzenie zła?" o - stąd, że ów anioł, który był najbardziej obdarzony przez Stwórcę w talenty i również bardzo ukochanym przez Stwórcę był również najwyższym rangą aniołem - i zapragnął być większy od Stwórcy - dlatego zniszczył dzieło Boga, który Stworzył swoją rodzinę w postaci Adama i Ewy - z zazdrości i nienawiści, że sam utracił łaski a takie ziemskie stworzenia stojące niżej niż aniołowie są kochane przez Boga