trójkąt i co dalej

miesiąc temu zabawiliśmy się z mężem i naszym kolegą w trójkącik, było bardzo przyjemnie, wszyscy zadowoleni. od tej pory tematu jakby nie ma... natomiast kolega co do nasz przychodzi to szuka ze mną kontaktu fizycznego - jak siedzimy przy stole potrafi mnie gładzić po nogach, złapać za rękę. czy może mi ktoś powiedzieć jak to odebrać? chciałby więcej? ale w trójkącie czy sam na sam? bo już trochę się pogubiłam :/

Myślę, że on Cię kocha.

dzieki za podbicie tematu, a jest ktos kto cos na powaznie odpisze?

zakochal sie

zla jestes kazdy grzech trzeba cierpiec napewno nastapi rozpad małzenstwa

Nigdy nie powinnaś miec seksu bez partnera.My mieliśmy seks w trójkącie i się zakochał chłopak we mnie.Dalej ciagniemy ten trójkat za każdym razem zaczyna od minetki nawet gdy mój chłopak wyjdzie ze mnie i zaleje cipke to jest wstanie ssac i lizac mi cipkę nie przeszkadza mu sperma mojego chłopaka.A gdy doszło pierwszy raz do seksu w obie dziurki i przytrzymał mnie mój bym się nie cofała to on z tekstem do mojego nie rób jej krzywdy.Nie bolalo mnie lecz odruchowo się cofnąć chcialaam.Ale jako seks z obiema na raz był wspaniały bo przy moim szczytowaniu przytrzymał we mnie wbitego do końca członka i miałam orgazm jakiego nigdy nie miałam.Myślimy to przerwać lub by on poznał jakąś laskę i miec z wymianą partnerów o ole jego dziewczyna się zgodzi na seks grupowy.Nie jestem wstanie nawet dwa razy w tygodniu się kochać z obiema bo czuję się za mocno zerżnięta.