wyproszona z wozkiem...masakra

No, tak polska oświata wspiera młode matki. Pewnie inwalidzie kazaliby się czołgać, bo im "marmury" gumowymi oponami porysuje. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby taki cyrk odstawić...

Wszedzie wchodze z wozkiem i nikt nie ma z tym problemu, przeciez to normalne.A jakbym zostawila wozek i ktosby ukradl to kto mi za niego zwroci?

przede wszystkim zgłoś tą sytuację w kuratorium. ale na piśmie, będą musieli na nią zareagować i odpowiedzieć.

Niech przyjdzie z wózkiem po dziecko twój mąż, ojciec, kuzyn. Zobaczysz ze mężczyzn inaczej się traktuje. Nikt mu słowa nie powie.

Przychodz normalnie z wozkiem i trzymaj sie swojej racji, ze nigdzie nie ma oficjalnego, wywieszonego zakazu. Sprowokuj te nauczycielska cholote, aby wywiesili cos tak glupiego (sfotografuj i wyslij do TV czy do prasy) albo niech cie upomna na pismie - trzeba miec cos w reku, bo gdy pojdzie na ostro, to zarowno wozna jak i dyrektorka (nie wiadomo ktora glupsza) wypra sie wszystkiego. I na marginesie : do malego sklepiku gdzie blokowalabym czy utrudnialabym ludzim przejscie z wozkiem nie wchodze. Wszelkie inne urzedy, banki, itp. bezproblemowo.

To jest naprawdę OKROPNE, ze w tym kraju kobieta w ciąży albo matka z dzieckiem budzą wszędzie negatywne emocje ! FAceci poprzebierani za baby, multi kulti, gender itd to jest takie super a matka z dzieckiem, jeszcze,O MATKO BOSKA z WÓZKIEM??? To cos co trzeba zwalczać??? Dokąd ten świat zmierza ?

I naprawdę uważam ze to ma związek z ta cała tolerancja i nowoczesnością, tak sie mocno propaguje nienormalność, ze wszystko co normalne i naturalne jest napiętnowane.

Kobieta z wózkiem przeszkadza ale jakby przyszedł po dziecko ojciec Ala rafalala przebrany za babę to by sie mało nie posraly woźna z wicedyrektorka w ramach tolerancji

I sory ze nie napisałam tego wszystkiego w jednym poście tylko tak zdanie po zdaniu ale normalnie sie zdenerwowałam ;-) autorko walcz o swoje i utrzyj im nosa, trzymam kciuki :-)

obie panie zachowaly sie okropnie, jakies relikty z przeszlosci, gdzie obecnosci dzieci sie nie zauwazalo i ignorowalo, a matki z maluchami byly niemile widziane w restauracjach, urzedach, itp droga autorko, radze narobic troche rabanu, moze sie im cos w glowach pouklada

nopisz ko kurotorium bo to jest nienormolne zochowonie

A to k/u/r/w/y dwie

widać tu bezmózgie mamusie które wszędzie muszą łazić z bachorami jak święte krowy

co to znaczy łazić z bachorami wszędzie?? A co maja te dzieci przed sklepami smyczą do barierki przypinać jak psy??? Czy moze w ogóle niech siedzą w domu i nie wychodzą ?

18.25- bezmózgiem to jesteś ty, skoro podstawowych rzeczy nie rozumiesz, no ale na to niestety wpływu nie mamy

gość dziś widać tu bezmózgie mamusie które wszędzie muszą łazić z bachorami jak święte krowy XXX a co mam zostawic same dziecko w domu?

Ręce opadają jak czytam wypowiedzi niektórych osób. Autorka idzie odebrać dziecko ze szkoły, tak samo jak musi też zrobić zakupy itd. Nie wiem jak wy sobie wyobrażacie, że niby ma dziecko małe zostawić w domu?! Sama mam 4 miesięczną córke i gdy ojciec pracuje a zakupy sie same nie zrobią równiez musze ubrac z mała i wyjśc. Nigdy nie spotkałam sie z sytuacją zeby to komuś przeszkadzało. Niestety uważam że kafeteria "spada na psy" wypowiadają się tu osoby, które chcą zaświecić swoją głupotą, bądz brakiem doświadczenia, bo inaczej tego nie można nazwać. A co do tematu osobiście w ogóle nie dałabym się wyprosić z wózkiem. Jeżeli sytuacja skończyłaby się na groźbach ze strony szkoły wezwałabym policje. Jest to dyskryminacja matek z dziećmi. Nie wyobrażam sobie wyciągną z z wózka śpiącego 2miesięcznego malucha bo szkoła nie życzy sobie wózków. Tak jak wspominały tu inne osoby idealny temat dla prasy bądz telewizji oraz kuratorium. Pozdrawiam i na prawde darujcie sobie durne wypowiedzi bo to żadnego sensu nie ma.

Jutro dam wam znac, jak poszlo :-)

Ja wyciagnelabym z wózka tylko takie wieksze dziecko juz chodzace za rczke, ale takiego malucha w życiu. Ja ze swoim dzieckiem w wozku wchodze wszedzie i nigdy mnie cos takiego nie spotkalo. Bardzo czesto nawet dostaje od milych pań cukierka czy lizaka :) Nie darowalabym takiego zachowania im

do - gość dziś A do urzedu wjezdzasz wozkiem??? Do banku tez??? Niestety Ale dzieciaka trzeba wyciagac z wozka i niesc na rekach...niektorym wozki poprostu przeszkadzaja:/ - Ja tam wszedzie jade wozkiem, do urzedow, bankow, sklepow itd. jestem sama, nie mam przy sobie rodziny,maz pracuje i zawsze i wszedzie zabieram ze soba dziecko. nie wyciagam z wozka a wozka nie zostawiam pod sklepem, bankiem gdzies na ulicy, o nie. nigdy nie spotkalam sie z taka sytuacja jak autorka,raczej mi jeszcze pomagaja z tym wozkiem. autorko walcz!

Nie daj sie i napisz jutro co,powiedzialy dwa babsztyle. Lokalna prasa lub serwis internetowy chetnie by to podchwycily, chociazby po to by im wstydu narobic

Nagraj na dyktafon i wrzuć na youtube. Niech się wstydzą przed całą Polską.

autorko a czemu musisz wozkiem wjezdzac pod samą klasę? u nas ( i z tego co widze,czytam z innych placowkach SP tez) dzieci zaprowadza sie do szatni,tam (zerowki o 8.15-oddzielone od reszty szkoły) po dzieci przychodzi pani i zaprowadza je do klasy. tak samo przy odbiorze-przychodzisz pod szatnię ktora ma zazwyczaj usytuowanie blisko wejscia głownego,jak masz wozek to bez problemu wjezdasz wozkiem) i zekasz na dziecko,pani o danej godzinie pryzprowadza dzieci do szatni i bez problemu zabierasz dzieco. ale z szatni a nie spod klasy, u nas w szkole nigdy nie widzialam zeby matka wjezdzala wozkiem az pod samą klase. a jak jest z innymi wozkami,jak sobie radza? bo nie wierze ze tylko ty jedna masz niemowlaka na całą szkołe. u nas kobiety ktore mają malenkie dzieci w wozku przyjezdzają tylko do szatni,ewentualnie jesli chcą gdzies wejsc wgłab szkoły to biorą dziecko w rece,zresztą schody i wszechobecny hałas szkolny oraz tłum starszych dzieci i tak zniechecałyby do wjezdzania wozkiem po klasach. acha-jak moja chodzila do przedszkola to był zakaz wjezdania wozkiem,wozki trzeba było zostawiac przed przedszkolem i teraz tez (druga mala chodzi teraz do przedszkola) jest ten zakaz,niewazne ze dziecko jest np dopiero co urodzone. w innym przedszkolu jak chodzila starsza a mniejsza była malenka i w wozku-mozna było wjechac wozkiem ale nie wolno juz było wjechac do szatni gdyz był dywan,wozek trzeba było zostawic przed szatnią. tak wiec jak widac w innych placowkach tez sa takie zakazy.

z d**y problem

wifi gdańsk to następna, która rozumuje "skoro u mnie jest tak, to tak samo musi być na całym świecie".

wifi,przecież autorka napisała,ze zostawiła wózek przy drzwiach ,a nie szła z nim pod samą klasę.

No mnie tez wkurzaja takie swiete krowy ktore wszedzie z tymi spycharkami laduja sie! To jest dopiero masakra. A co skoro syn tak szybko sie ubiera to nie mozesz mlodszego dziecka na rece wziasc? Korona ci spadnie z glowy??:o normalnie zayebalabym takiej krowie. W sumie to ty postawilas go z boku ale jak stanie taka k****a na srodmu sklepu z tym czolgiem i jeszcze pogaduchy sobie uzadza to szlag mnie jasny trafia!

Matkooo niby w czym ten wózek tak przeszkadza co ? Rozumiem maly sklepik gdzie człowiek przejść nie może a jedna z druga wpychają sie z wózkiem alee szkoła ? przedszkole? U nas w przedszkolu normalnie wjeżdżają wozakami pod sale .Tak samo w szkole i nigdy nikt nie robił problemow . Przecież przedszkola , szkoły to nie sa male klitki.

Było nie robić drugiego bachora i po problemie

W mojej szkole matki normalnie z wózkami chodzą i nikt się nie czepia, a szkoła nowiutka, 5 lat temu wybudowana.