Mój chłopak czuje wyrzuty sumienia wobec byłej dziewczyny

Mam pytanie. Od dwóch miesięcy jestem w związku z chłopakiem. Związaliśmy się tydzień po tym jak on rozstał się z dziewczyną z którą mieszkał i był dwa lata. Problemem jest to, że czuje wobec niej spore wyrzuty sumienia po tym jak ją potraktował i czuje się winny. On zainicjował ich rozstanie bo już jej nie kochał. Troche mi to zaczyna przeszkadzać. Wiem, że nie mają ze sobą kontaktu. Ona go unika. Bardzo go kocham i bardzo mi na nim zależy. Zrobiłabym dla niego wszystko. Czy myślicie, że kiedyś mu to minie?

O k***a kim on jest ? Dwa miesiące i ty juz zrobisz dla niego wszystko ? Napisz mi cos wiecej o nim jesli mozesz Minie mu

on ja jeszcze kocha i ubolewa ze to sie tak szybko skonczylo-on napewno w nia troche inwestowal i mu zal tych pieniedzy .Albo przestanie sie wyglupiac albo z nim skoncz znajomosc!!niech wybiera ?wyrzuty sumienia?czy ciebie? jak koniec to koniec ...

Mamy wspólną pasje która nas połączyła. On jest młodszy ode mnie o kilka lat. Może to wszystko szybko się stało bo ona była moją koleżanką i wiem, że było jej przykro że jej chłopak tak szybko zakochał się we mnie. Z tego co wiem to oni uchodzili długo za idealną parę (ona jest atrakcyjna) ale moj chlopak mowi, że w pewnym momencie zaczęła mu być obojętna i jego uczucia się rozpłynęły. Zapewnia, że już jej nie kocha. Tylko te jego wyrzuty suminia trwają już za długo.

No ja p*****le. Moze postaw się przez chwilę w jej sytuacji i pomyśl co ona czuje ? On ją zostawił po 2 latach bycia razem i tydzien pozniej juz jest w nowym zwiazku. Jak to o nim swiadczy ? Na pewno nie na plus. Bardzo słusznie ze ma wyrzuty sumienia. Ty tez sie zastanow czy chcialabys aby Twoj chlopak mial tydzien po rozstaniu inna d**e. Pozdro

skoro ma takie wyrzuty sumienia to musi do niej wrócić - nie ma innej rady

Ja wiem, że wyszło niefajnie ale stało się. On teraz jest ze mną chciałabym aby przestał mieć wyrzuty sumienia. Czy mogę to jakoś przyspieszyć, pomóc mu? Mi naprawde zależy na nim.

Ona go nie chce znać, wszyscy ich wspólni znajomi też przestali z nim rozmawiać i nie ma szans żeby do niej wrócił. Poza tym boi się jej. Zapewnia, że mu zależy na mnie i ma gdzieś znajomych i to co myślą. Wiem, że jest mu przykro, że przyjaciele poszli za nią . Mówi, że jej nie kochał od dawna a wyrzuty ma dlatego, że niefajnie wyszło jak się o nas dowiedziała.

skoro od dawna jej nie kochał to po co z nią był? nie miał gdzie moczyć?

Ma to na co sobie zasłużył. Jak to wogole w tydzień po rozstaniu być już w nowym związku i na dodatek z koleżanką byłej dziewczyny? Pewnie wszyscy myślą że długo musiał grać na dwa fronty. A Ty jak mogłaś związać się po tygodniu z facetem koleżanki? Nie wstyd ci? Aha, uczucia się rozplynely? Do Ciebie prędzej czy później też się rozplyna.. Tylko motylki z brzucha odleca.

On nie chciał jej sprawiać przykrości i myślał, że uda się naprawić ten związek i że coś do niej poczuje . Rozstali się bo ona widziała, u niego ten brak uczuć i też miała dość. Dlatego nie rozumiem tych jego wyrzutów sumienia. Jak się rozstawali też je miał ale wtedy zaczęliśmy ze sobą być i myślałam, że mu przejdą. Nadal tak myślę, pytanie kiedy bo troche mnie to męczy. Ja go rozumiem ale też myślę o sobie.

I myślę że wcale nie jest taki pewny ze dobrze zrobił rozstajac się z nią i wiąząc z toba.

heh.. tydzień po rozstaniu a on juz z toba:p hehe. I ty jestes pewna takiego chłopaka? Według mnie jest tak, że ty ejstes tylko odskocznią od tamtej albo po prostu na początku rzucił ją dla ciebie bo myślał, że to lepsza opcja, ale teraz mu się odwidziało i chętnie wróciłby do tamtej

Nie odwidziało mu się. Spędzamy razem czas, mamy wspólną pasję którą realizujemy, dużo jeździmy, jest w porządku. Wszystko nam się układa. Jestem pewna, że jest miedzy nami magia i prawdziwa miłość. On jest dobrym człowiekiem i po prostu chciałby mieć normalne relacje z tamtą . Tak, że jeśli gdzieś się spotkamy nie było wyzwisk ani udawania, że się nie znamy. Kilka dni temu napisał jej, że może jej pozyczyć książkę, której szukała a ona mu nic nie odpowiedziała. Olała go. Jej też nie zależy na dobrych relacjach a on ma wyrzuty sumienia.

Też bym go olala gdyby mi napisał tekst o książce. Skoro się rozstał i taka jesteś pewna tej wielkiej miłości i magii, to niech da jej spokój.

Widzę że odpowiadasz na to co ci wygodnie i za wszelką cenę chcesz nam udowodnić że wiesz lepiej jak jest i co mu w głowie siedzi. Po co w takim razie pytasz wogole. Napewno nie jest tak kolorowo jak Ci się wydaje.

A ty podstępna suko , szybko wyskoczyłaś na miejsce przyjaciółki . Wstyd ...:o

po prostu chciałby mieć normalne relacje z tamtą . Tak, że jeśli gdzieś się spotkamy nie było wyzwisk ani udawania, że się nie znamy. Kilka dni temu napisał jej, że może jej pozyczyć książkę, której szukała a ona mu nic nie odpowiedziała. Olała go. Jej też nie zależy na dobrych relacjach a on ma wyrzuty sumienia. A po co mu ta normalna relacja? Po co mu w ogóle relacja z byłą? I po co macie się spotykać? I pisać byłej którą się rzuciło i w tydzien znalazłoby się nową, że może jej pożyczyć książkę? Głupie jakieś

Nie oceniajcie mnie tak pochopnie. Jestem tutaj po radę bo go kocham i nie chce, żeby tamta zaprzątała mu myśli czy wprawiała w gorszy nastrój bo przyjaciele udają, że go nie poznają a jej koleżanki nazywają mnie starą k...ą! Czy to jest w porządku? Myślę, że to bardziej o to chodzi a nie o to, że chce do niej wrócić. Gdyby coś do nie czuł nigdy by się związał ze mną. Po prostu chciałabym żeby nie spotykały go przykrości z jej powodu. Poza tym to nie była jakaś bardzo bliska koleżanka.

Tak tak, rozgrzeszaj się i wybielaj.

On ją kocha. Nie da sie odkochać od kogoś w kilka dni choćby nawet druga osoba zrobiła krzywdę. Prędzej można kochać i nienawidzić zarazem. Pakować sie w związek z kimś kto właśnie co zerwał poważny związek jest dziwne chyba,że spotykaliście sie wcześniej za jej plecami. Równie dziwne jest wyznanie,że zrobisz dla niego wszystko po 2 miesiącach. On Bogiem jest jakimś czy jak?

Jego nie spotkają przykrości z jej powodu spokojnie;) Prędzej Ciebie bo wasi znajomi uważają, że odbiłaś tamtej faceta chociaż tak nawet nie jest ale tak to wygląda a po drugie on i tak do niej wróci:) to nie jest zapytanie sie na ulicy byłej dziewczyny ,,hej co Ciebie" tylko perfidne szukanie kontaktu. Mówi sie, że szczęśliwi do byłych nie piszą:)

Otwórz ci/pę niech cię przeczyści i wszystko mu minie

Miła jak zawsze - jego miłość do niej skończyła się kilka miesięcy przed zerwaniem. Trwał w tym związku bo nie chciał jej zranić.

Ten facet nie jest normalny Ty zreszta tez nie.

Wczoraj słyszałam jak dopytywał ich wspólnego kolegi czy wie co u niej :(

Może sama sobie wmawiasz, że tak jest. Czy jesteś zazdrosna o byłą?

Ale ty jestes podla suka

Stara krowa przed 40stka a psychika 5 latki. A te slogany co piszesz są żałosne, nie kocha, wypalil sie, denne frazesy do obrzydzenia

Pewnie Cie nie zostawi ale tylko dlatego ze on go nie chce. Bedzie z toba z braku laku.