Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

współczuję wam dziewczyny

Polecane posty

Gość gość

Bardzo wam współczuję że nie macie nic czasu dla siebie, ani odpoczynku od dzieci Strasznie wam współczuję również pracy 24 h praca-dziecko –dom Tego ze robicie wszystko same i mężowie wam nie pomagają My oboje z mężem pracujemy na pełny etat, nasze dziecko ma 2 latka, wróciłam do pracy gdy miała 5 miesięcy ponieważ uwielbiam moja pracę Moje dziecko kocham nad życie ale nie zrezygnuję dla niego z pracy ani z czasu wolnego Gdy jesteśmy w pracy mała jest z nianią, która się z nią bawi chodzi na spacery, tak więc ja się z nią już bawić nie muszę, Nie gotuję , to robi mój mąż bo bardzo lubi, ja tylko sprzątam pobieżnie i wrzucam i rozwieszam pranie, nie zmywam bo mam zmywarkę, a do sprzątania mam panią która sprząta raz w tyg dokładnie podłogi , kurze itp. Oraz myje nam okna 3 razy do roku Oczywiście zajmuję się moim dzieckiem, czytam jej bajki, czasem się z nią też troszkę pobawię albo idę z nią do kina czy do klubiku dziecięcego ale dziecko nie wisi na mnie cały czas, ona bawi się sama lub ogląda bajkę a ja np. czytam Mam luzik i sporo czasu dla siebie i męża , jestem wypoczęta i zadowolona, dużo czytam oraz uprawiam sport, raz w miesiącu wyjeżdżamy z mężem sami na weekend a mała jest z babcią Zagońcie mężów do roboty, weźcie panią do sprzątania, nie róbcie z siebie męczennic Pozwólcie dziecku bajkę pooglądać nic mu się nie stanie, dajcie dziecko czasem mamie czy teściowej, a jak was nie stać na nianię czy panią do sprzątanie to nie miejcie dzieci albo nie narzekajcie tyle na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie narzekajcie tyle na forum"----bo co, zabronisz nam ? :D :D :D Nie mam pani do sprzątania, mąż mi nie pomaga, pracuję na cały etat i mam dwójkę dzieci :D no patologia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiń to swoje współczucie w trąbkę i wepchnij ją sobie w tyłek, może pomoże ci wypchnąć z dupska ten kij, który tam masz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze mówi. dziwią mnie te kobiety które same wolą siedziec z dzieckiem, użalają się że nie maja czasu dla siebie a nie zostawią dziecka z np teściową chociaż na godzinkę bo jej nie lubia i same wolą się męczyć. Albo narzekają na męża że po pracy nie chce zabrać dziecka na spacer, za cholerę nie zapłacą opiekunce za spacer bo mąż ma iść i koniec! a jak nie pójdzie to zrobią mu awanturę, a dziecko nie ma spaceru, a one nabuczone będą siedzieć w domu :D bo muszą pokazać jakie to są zaradne, ale wcale nie są, jedynie to są sfrustrowane i obrażone na cały świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej dziękuję ci autorko za te złote rady. Mój tępy mózg nigdy by nie wpadł na takie pomysły. Moje życie w końcu sie zmieni i już nigdy nie będe musieć narzekać na forum. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka wiedziałam że większość mnie zjedzie gościu z 10:50 dzięki za poparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie narzekajcie tyle na forum"----bo co, zabronisz nam ? smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif Nie mam pani do sprzątania, mąż mi nie pomaga, pracuję na cały etat i mam dwójkę dzieci smiech.gif no patologia smiech.gif xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx matko to jak ty się wyrabiasz , wogóle nie masz nic z życia dla siebie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci coś autorko twój wpis świadczy tylko o tym że każdego traktujesz szablonowo, a tymczasem każdy ma inną sytuacje życiową także sorry. Nie każdy ma prace którą kocha i która umożliwia mu opłacanie opiekunki i pani do sprzątania. Nie każdy też ma dziadków do dyspozycji oraz męża pracującego w dni powszednie do 15-tej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo, kolejny głupi temat, by wywołać gownoburzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka to nie prowo , naprawdę tak mam skoro nie macie dziadków do pomocy, mąż nie może pomóc, ani was nie stać na opiekunkę czy sprzątaczkę to rodzcie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być po co rodzicie dzieci?a potem same jesteście ze wszystkim i nie macie czasu dla siebie , to musi być straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwulatka do kina? no gratuluję... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja w jednej chwili może być stabilna, a w kolejnej już nie. Jeden z rodziców może stracić prace, może się zdarzyć jakiś nieszczęśliwy wypadek. To nie tak że ludzie produkują dzieci nie mając na to warunków, przynajmniej zwykle tak nie jest. Po prostu sytuacja finansowa może się zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jesteś beznadziejna matka i żona, jesteś fajtłapa , nie radzisz sobie z obowiązkami do tego stopnia że trwonisz zarobione przez twojego męża pieniądze na sprzątaczkę twojego męża pomimo że pracuje gonisz do garów i dziecku puszczasz bajki , chodzisz do kina wiesz jakie to jest szkodliwe dla jego oczu , dla jego rozwoju?? jakie to okropne że zamiast pobawić się z dzieckiem wolisz sobie czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest złego w 2-łatce w kinie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 latka w kinie nie usiedzi, prowo szkoda czasu na czytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz ze nie usiedzi, a dwa ze na pewno to zdrowe nie jest. a na co ją zabierasz do kina? bo ja też mam w domu 2 latka i chetnie bym sie dowiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko spoko, ale to " dajcie teściowym, babciom ", to lekkie przegięcie. Nie lubię i nie umiem wykorzystywać innych. Dopóki same nie poproszą, a nie proszą, to conajmniej nietaktem, żeby nie powiedzieć chamstwem jest wciskać im dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka , u nas w kinie są bajki dla przedszkolaków, moja córka uwielbia bajki więc te 1,5 godz usied******inie moją córką na co dzień zajmuje się niania moja teściowa bardzo chce i cieszy się że może spędzić czas z wnuczką, to jest tylko jeden weekend w miesiącu więc nie nazwałabym tego wykorzystywaniem tym bardziej że babcia chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko wiadomo, ze raczej nikt 2 latki na film dla dorosłych nie zabierze, opamiętaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja siedze z dzieckiem, ucze sie zaocznie i pomagam w prowadzeniu firmy w domu. Mam pania do sprzatania, gotuje bo lubie i sprzatam pobieznie. I co weekend gdzies sobie jedziemy sami odpoczac.. jak nie weekend w hotelu to chociaz romantyczna kolacja. Moglabym isc do pracy dla wlasnej przyjemnosci ale w imie czego moje dziecko ma wychowywac obca osoba??? Rozumiem kiedy ktos ma kiepska sytuacje materialna to inaczej sie nie da - ale wtedy kiedy jest babcia do opieki.. u znajomych sie nie przelewa kolezanka chciala pracowac.. ale po odliczeniu kosztow opiekunki i paliwa stwierdzila ze za 300 zl nie bedzie obcej osobie oddawac dziecka na wychowanie. Dziwie sie tym ktore nie chca byc z dzieckiem.. jakas odskocznia od domowego kieratu jest potrzebna, ja tez chodze np na fitness i francuski raz w tygodniu... ale zeby tak 8-10h dziennie? Zycze Wam tylko wiezi i dobrego kontaktu z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agatka z cyferkami, a czemu niby autorka ma trwonić pieniądze męża na sprzątaczkę, to są ICH pieniądze. Laska też zasuwa na pełny etat, a nie w sklepie z firankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
FAJNE PROWO! :D autorko zerknij do kuchni, bo zupa wykipi, i uważaj żebyś po drodze nie zabiła się o rozłożonego mopa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 11:41 a ile niby taka mamusia w domu z tym dzieckiem siedzieć?? I dlaczego nikt się nie martwi jakie kontakty z ojcami będą mieć dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro pan maż nie chce sprzątac to niech płaci za sprzątaczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra zarabia 5 tyś miesięcznie plus premie. Nie wszystkie kobiety mało zarabiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kino szkodliwe dla oczu? oj Agatko troszkę się zagalopowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sklepie z firankami na pewno mało zarabiają. Ale nie każda pracuje w sklepie, a niektóre są prawniczkami, lekarkami, piastują kierownicze stanowiska, zasiadają w zarządach i to wcale niemały odsetek. Widzisz Agatko nie można mierzyć nikogo własną miarą. Ty z Twoją nędzną pensją musisz zasuwać drugi etat w domu żeby mąż nie miał pretensji że tak malutko zarabiasz. Przeczytałaś ostatnio jakąś fajna książkę, możesz cos polecić? Pewno nie, bo Ty zamiast dziecku puścić bajkę, to wolisz sama się z nim pobawić. A z czytania to pewno tylko przepisy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×