Smutna ciężarna i mąż tyran

Miałam takiego faceta. Wystarczyło, że się z nim w czymś nie zgodziłam od razu zaczynał mnie wyzywać. Kiedyś podwoził kawałek moją koleżankę z chłopakiem, jak wysiedli zaczął mi mówić, że ta kumpela powinna znaleźć sobie lepszego faceta, bo ten uwaga miał długie włosy i brodę! A jak mu powiedziałam, że to jej sprawa to tak mnie w tym aucie zwyzywał. nic nie dało mu się przetłumaczyć, że wygląd nie jest ważny. Całą drogę wydzierał się jak furiat. I wiele wiele jeszcze było takich sytuacji. Byłam z nim 7 miesięcy i o 7 za długo.

Czy tylko ja mam wrażenie, że autorka bardzo mocno przesadza? Chce wyrzucić męża z domu tylko dlatego, że krzyczy a ona jest w ciąży. Sorry, ale moim zdaniem to autorka ma coś z deklem. Zaszła w ciążę i nagle to co do tej pory akceptowała stało się dla niej czymś tak nie do przyjęcia, że rozważa rozstanie z mężem. Chore.