Najchętniej to bym się wpie..ił na tory pod pociąg.

No wlasnie tez nic nie zrozumialam...

Jedni widzą więcej inni mniej. Nie da się wytłumaczyć jak sam nie zobaczysz. Swój swego rozpozna inni są w izolacji.

Jeden to nawet widział różowe słonie i do dzisiaj siedzi w psychiatryku.

Wiara jest oparta na uczuciach i snach. Ktoś obudził się, poczuł kłucie w plecach i wywodzi stąd swoją wiarę w piekło. Innemu się cos przyśniło i też stworzył jakąś teorię której się nie da potwierdzić. Jeszcze inny święcie wierzy w reinkarnację, na którą nie ma ŻADNYCH dowodów, ale za to są miliony wierzących, więc to dla niego jest dowodem. Itd, itp.

I to był twój ojciec, który cię gwałcił.

P********ie.

A mnie jest po prostu żal ludzi którzy mają problemy i nie mogą sobie z nimi poradzić, więc rozważaja samobójstwo. Szkoda tylko że jakieś świnie urządzają prowokacje na ten temat.

Mnie nikt nie zgwałcił, a przeciagnąć cię po sądach gnoju?

Niektórzy z tego forum mają takie urojenia religijne że najwięksi święci stukaliby się w czoło.

Teraz wiem co to znaczy katol.

Po sadach? A przeciag sie na linie łajzo:-P