Niedługo Ci przejdzie,przecież sie juz nie zobaczymy

nigdy ,nie pozostaje Ci nic innego.

różnie może być

Nie szukaj swojej przeszłości "pół roku do roku" na tym forum, tu jej nie znajdziesz.

do przeszłości sie nie wraca to bezsens

23.43? ? ? ?

Ja cie kocham nigdy mi nie przejdzie

a chcesz zeby ci przeszlo, oto jest pytanie?

Nie. Chce kochać tylko ją

Styl Autorki jest charakterystyczny.

00:12 Okaż to...

Ona sobie nie życzy.

dlaczego?

Dobitnie ci to powiedziała?

nie miala okazjii

wiem, ze sie juz nie zobaczymy, powiedzialem to wtedy bo wiedzialem, ze juz nic z naszej znajomosci nie bedzie a ze bylem bardzo zakochany to byla tylko jedyna opcja aby jakos o Tobie zapomniec i nie dazyc do dalszych kontaktow ta historia miala miejsce w 2012, nadal Cie pamietam zastanawiajac sie czy faktycznie mialas mnie gdzies czy moze nie, coz zycie,

kto 1 zerwal kontakt i w jaki sposob?

Wiem, ze tak myslisz, ze mialam Cie gdzies... Bzdura :) Ale nie chcesz mnie wiecej widziec wiec uszanowalam Twoja decyzje. Miej sie dobrze!

Miałaś mnie gdzieś, stale to udowadniałaś jak by było inaczej to byśmy byli razem

Bylibysmy? Kto wie... Wiem, ze odplacilam sie z nawiazka obojetnoscia. Zaluje ale musze uszanowac Twoja decyzje. Zawiodlam sie i jestem przewrazliwiona. Widocznie tak mialo byc...

Ja się zawiodłem na Tobie, starałem się... ale każdy ma swoją wytrzymałość psychiczną.

No tak :) Ty masz wieksza ode mnie.

Sama widziałaś że nie mam. W pewnym momencie coś we mnie pękło, pojawiła się frustracja zamiast radości z tej znajomości to wszystko popsuło

Co mogłam zrobić?ile zależało tak naprawdę ode mnie?.czas minął sam to napisałeś.Nie cofniemy czasu..nie nadrobimy zaległosci..do tego brak komunikacji i pomocy ze strony..tego ktory zawsze..sprawiał wrażenie ze wszystko robi na siłe.

Dla Ciebie to i tak byl tylko flirt

Co mogłam zrobić?ile zależało tak naprawdę ode mnie?.czas minął sam to napisałeś.Nie cofniemy czasu..nie nadrobimy zaległosci..do tego brak komunikacji i pomocy ze strony..tego ktory zawsze..sprawiał wrażenie ze wszystko robi na siłe.Skąd możesz wiedzieć kim byłeś dla mnie?..zależało mi na Tobie.Nadal tak jest.

A jednak to nie ty jesteś tą kobietą o której ja piszę hehe, a już myślałem. Osoba o której pisze traktowała mnie jak kolegę a wymagała zaangażowania jak w związku, początkowo nie przeszkadzało ale ile można się dla kogoś starać? komunikacji nie brakowało bo wszystko wyśpiewałem co mnie nie odpowiada w tej relacji ale ona mimo chęci zmian nie robiła tego tylko co kolejną zadymę oddalała się. Jak widać że znajomość nie jest taka jak powinna być wśród dojrzałych ludzi to lepiej odpuścić mimo uczuć bo komfortu psychicznego to ja nie miałem z kobietą o której pisze. Zresztą ona już o mnie zapomniała dawno.

Oczywiscie, ze nie ja i pani piszaca po mnie tez nie:) Gdybym to byla ja to Ty musialbys byc nim a on nie umie pisac poprawnie he he :D Ale on tez zarzucil mi, ze mam go w d***e a w samotnosci plakalam za nim nie raz. Chocby tyle wiedzial jak byl dla mnie wazny ale tlumaczenie sie z mojego iracjonalnego zachowania uwazam, ze by nic nie dalo. Po prostu... Niezla kaszanka wyszla. Wiec moze ona nie ma Cie w d***e? Moze tylko tak to wyglada dla Ciebie? Nie mozesz byc tego pewny. Aczkolwiek tak jest Ci z pewnoscia latwiej odejsc i odpuscic.

gość dziś To było ponad pół roku temu, miała mnie w d***e wolała towarzystwo innych niż moje. Bardzo jej pomagałem zamiast radości i wdzięczności dostałem ochrzan... generalnie ona mnie krytykowała, stale coś jej nie pasowało w moim zachowaniu. Długo by pisać ale w pewien sposób mnie skrzywdziła mimo iż to ja ją zostawiłem ale jak można być z kimś przy kim czujesz się źle? bo Cię wykańcza psychicznie.

Napisz jedna konkretna sytuacje za ktora dostales ochrzan, o ktorej tylko ona bedzie wiedziala.

Moze sie pojawila tutaj stad moja powyzsza uwaga.