Wróciłam właśnie z zagranicy i nie da się opisać jak

się cieszę, że już jestem w domu. Pojechałam do Francji do pracy na miesiąc, wymarzony wyczekany wyjazd. Na początku wszystko mi się wydawało piękne cudowne, już po wjechaniu do Niemiec wydało mi się, że to inny świat, Francja to samo, wszystko mi się wydawało takie piękne, niebo nawet zupełnie inne, a już po kilku dniach mi obrzydło i chciało mi się wracać jak cholera, i to nie tylko do rodziny, ale do tych rodzinnych stron, do wszystkiego tutaj. Ludzie nie wiem jak Wy żyjecie na emigracji i jeszcze sobie chwalicie! Ja po d***e dostałam ładnie tym wyjazdem, obwieściłam przedtem rodzinie, że jak wyjadę to mnie już nie zobaczą, a wróciłam z podkulonym ogonem, bo tu wszystko najpiękniejsze.

Francja to typowy ksenofobiczny kraj gdzie bez języka francuskiego nie ma po co się pchać bo przepadniesz z kretesem...Tam nawet mówiąc po angielsku jako turysta będziesz czuł się niemile widziany.

Ja sobie chwalę życie na emigracji. Polskę też lubię, ale nie wiem czy bym chciała wrócić. Raczej nie.

Do 8:37 A w jakim kraju mieszkasz???

W Anglii.

Na wyspach mieszkałem długo i nie narzekam na UK,we Francji też byłem ale turystycznie i miałem kilka niemiłych sytuacji :-)

Ja Francję lubię, ale tylko na wakacje.