Oglądacie czasem z dzieckiem Max i Ruby ?

Oglądam czasem tę bajkę i powiem wam że ciekawostka. Ruby to ciekawa postać. Samotnie opiekuje się młodszym braciszkiem wnioskując z poziomu mówienia to chyba 2-letnim. Rodziców nigdy, przenigdy nie ma w domu. Biedacy pewnie harują na życie za granicą. Czasami do pomocy przychodzi babcia. Ruby jest na tyle dojrzała żeby opiekować sie sama braciszkiem a jednocześnie na tyle dzieckiem że jeszcze się bawi zabawkami więc jedyny taki optymalny wiek na takie połączenie to by było bodajże 12 lat. Ale kiedyś do Ruby i jej koleżanki przyszedł Walter i one mówiły wtedy że Walter jest starszy bo ma już 7 lat, więc na tej podstawie wnioskuję że Ruby ma 6 lat. To jest ciekawostka. Gdyby dziś 6 latke zostawić samą i to w dodatku z 2-latkiem to by rodzicom odebrano prawa. Walter też ciekawa postać. Ma 7 lat ale ma już mutacje głosu i potrafi sam zbudować domek na drzewie.

Bolek i Lolek tez mieszkali bez rodziców, Żwirek i Muchomorek tez, jakoś dawali radę

Tak oglądam czasami ta bajkę :-)

Nienawidzę tej bajki, jest tak beznadziejna że usypia mnie w 2 min.

Maks ma 3 lata, Ruby 7, sama opiekuje się braciszkiem po wyjeździe mamy. Niezła patologia a dzieci to chłoną. Mnie to przeraża co dzieciom serwuje Telewizja Polska.

BTW to są króliki, nie dzieci;) Ale bajka fajna, swego czasu moje dzieciaki miały na nią fazę. U nas też jest starsza siostrzyczka i mały braciszek, ale z tym opiekowaniem się soba to bywa róznie;)