co mi do cholery jest??

Zawsze nosilam rozpuszczone wlosy. Jexnak teraz musze zwiazywac bo chodze do pracy. Od pewnego czasu gdy zaczelam zwiazywac wlosy,w tym miejscu gdzie sa przy glowie najbardziej "nasiagniete" na poczatku czulam swedzenie w jednym miejscu. Pozniej tych miejsc przybywalo. Nie drapalam tego tylko lekko pocieralam. Jakies 4 dni temu postanowilam sie przyjzec miejscy za uchem gdzie mnie swedzi i mialam tam ranke. Praktycznie teraz w kazdym miejscy gdzie wlosy sa bardziej naciagniete swedzi mnie skora to mam ranke!:( dodam ze jak rozpuszcze wlosy to swedzenie po paru godz ustepuje. Co mi jest?

Nie wiadomo co Ci dokładnie dolega. Po sobie wiem jedynie że związany włosy...."bolą". Tak jak paznokcie jeśli je maluję przed dłuższy czas?! Możliwe że akurat twoja głowa bardziej poci się w niektórych miejscach bardziej od innych, i z braku "przewiewu" po spoceniu, robią się ranki. Czy nie możesz zaplatać włosów w luźniejszy warkocz albo luźno układać na czubku głowy/z tyłu z użyciem spinek? Gumki do włosów potrafią ładnie wyglądać ale nie są dla każdej długowłosej. Inną przyczyną może być miejsce pracy, tzn zależy przy czym pracujesz (za dużo kurzu albo jakiegoś toksycznego pyłu)?