Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bojęsięgo91

Pomóżcie mi podjąć ostateczną decyzje czy iść na policje, groźby karalne ex

Polecane posty

Gość bojęsięgo91

BARDZO PROSZĘ O JAKIKOLWIEK ODZEW. Minęło już jakieś 5 miesięcy odkąd z nim zerwałam. Facet ma 31 lat, ja jestem nieco młodsza. I jeszcze jak byliśmy razem to mi groził ale totalnie mną zmanipulował i potem aż bałam się od niego odejść. Nienawidzę go za to co wypisuje, za to co mi robił. Po rozstaniu potrafił stać 2 godziny pod blokiem dopóki nie wyjde, a potem mnie opluć, szarpać, zatykać buzię gdy prosiłam ludzie o pomoc. Wczoraj dostałam od niego smsy: "Jeszcze raz nazwiesz mnie kłamcą i mi ubliżysz to już nie będziesz mieszkać w Warszawie" "Nie odebrałaś teleonu więc miej świadomość swoich czynów. Czekają cię teraz bardzo ciężkie chwile więc się przygotuj" "Załatwimy to po staremu, tak jak lubisz :)" (w jego zamyśle szarpaniny i popychanie) "Nawet nie wiesz jak bardzo będziesz żałowała" Kiedyś nagrałam go dyktafonem: "Myślisz że jak pojedziesz 200 km dalej to jesteś bezpieczna? Ja wiem gdzie mieszkasz. A przez moich kolegów zostaniesz tak w******** że cię matka nie pozna" Wczoraj mu napisałam, że daję mu ostatnie ostrzeżenie żeby przestał bo pójdę na policje a on mnie wyśmiał, że nic na niego nie mają, że on sam chętnie tam pójdzie i powie jaka jestem chora psychicznie i że nikt mi nie uwierzy. Czy policja rzeczywiście jest w stanie poskormić tego osobnika? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na policję, zanim będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź na policję bez wahania. on ci spokoju nie da, jak tego nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym mieć dla Ciebie dobre informacje, ale niestety nie mam. Mnie spotykają podobne rzeczy, groźby, szantaże, podrzucanie podsłuchu w domu, śledzenie, podsłuchiwanie telefonu, wyłamywanie na konta. W teorii policja przyjmuje zgłoszenia, w praktyce on jest bezkarny. Każde postępowanie jest umarzane z powodu...braku dowodów. Dla prokuratury dowód to przyznanie sie do winy i potwierdzenie tego w sądzie. Ja juz straciłam nadzieje. Kupiłam zasłony, zmieniłam zamki, wymieniłam telefon i bacznie sie rozglądam kiedy wychodzę z domu. Od specjalisty dowiedziałam się że średni okres prześladowania to półtorej roku. U mnie to już niedługo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojęsięgo91
Tak, ale on powiedział, że jak "rozjebię" się na niego na policji to mnie już nie będzie. Że on nawet jak trafi przeze mnie do pierdla to kto inny mnie dojedzie. A poza tym boję się, że te dowody mogą być naprawdę zbyt małe. To nagranie, że nie jestem bezpieczna pochodzi prawie sprzed 12 miesięcy. A ja później do niego wróciłam i tak jak tłumaczę - byłam zmanipulowana i byłam z nim ze strachu. Ponieważ nieraz się odgrażał że jak ja z nim nie będę, to z innym facetem nie będę szczęśliwa i on zrobi wszystko żeby tak było. Śmiał mi się prosto w gębę, że nikt nic mu nie może zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćwkość dziś Masz dwa wyjścia: trwać w tym lub zrobić z tym porządek. Przestanie tak kozaczyć jak go odwiedzą smutni panowie. xxx A skąd wiesz, że będą smutni? Może właśnie będą się zwijać ze śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na policję + do psychologa. Ja bym chyba zmieniła miejsce zamieszkania bo bałabym się tam juz mieszkać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porzadny wp*****l mu zafunduj a zobaczysz jak szybko sie odczepi to slaby gostek tylko w gebie mocny i to tylko w stosunku do kobiet. Takich typow trzeba tylko kims mocniejszym eliminowac i sie chwili nie wachac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojęsięgo91
MOI DRODZY A może on jest w ogóle chory psychicznie? Często mi pisze że on mi grozi, prosi ale nic na mnie nie działa a że jemu na mnie zależy. Później jak się mu nie podporządkowuje i mu pisze że już go nie kocham to mnie obraża. Wypiera się zawsze wszystkiego, robi z siebie ofiarę. A najbardziej BOJĘ SIĘ tego, że on zmanipuluję policję. On potrafi tak grać, że wszyscy go lubią, wszyscy mu wierzą. O mnie rozpowiada rzeczy że jestem chora na głowę. Kilka lat temu leczyłam się na nerwicę lękową, brałam leki, ale to nie znaczy że mam zaburzenia myślenia, że jestem psychopatką. Boję się, że on zadzwoni do rodziców, wyślę im jakieś moje nagie zdjęcia (bo wiem że takie ma), będzie mnie gnębił na facebooku. Mimo że go zablokowałam. Ja jestem tak zastraszona, że naprawdę boję się że pozostanie bezkarny. Dodam, że koleś jest po 2 wyrokach - takim okazał się człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bożena41
Tak zgadzam się z poprzednią osobą - taki ktoś jest tylko mocny w gębie i to w szczególności do kobiet. On wie, że się go boisz i ma poczucie że nie pójdziesz na policje. Ale zrób to. Kiedy tylko otrzyma wezwanie to nogi mu zmiękną. Może skończy się na wyroku w zawieszeniu, może na grzywnie. Ale będzie ukarany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem po dwoch wyrokach pozostanie bezkarny! Zapierdzielaj na policje bez wachania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojęsięgo91
No tak ale to są wyroki za inne sprawy. Chciałam iść już wczoraj, ale zadzwoniłam wcześniej na komende i powiedzieli: mamy na dzisiaj 2 włamania, mniejszymi sprawami możemy się zająć rano. Czyli już wiadomo jak to potraktują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma znaczenia za co ma wyroki dla policji to bedzie prosta sprawa jezeli masz na niego haka chocby najmniejszego. Dla nich to recydywa i nie ma zmiluj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojęsięgo91
Ten idiota mnie przeklnie na wieki, zanim coś z nim zrobią tak mi obrobi d**e, tak mnie zniszczy że ja już z tego się nie podniose. Aczkolwiek wczoraj jak dzwoniłam to policjant powiedział mi że mogę złożyć wniosek o ściganie wówczas zajmą się nim od razu. Nie wiem, czy mam napisać do jego matki żeby go ogarnęła, czy do kogoś innego z jego znajomych. Tylko że on ma bardzo pustych znajomych. Ma 31 lat a zadaje się ze szczylami po 21-22 lata, którzy mają g****o w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćvivienka
Widzę, że się wahasz. To ciężka decyzja, ale pomyśl jak on niszczy twoje życie, skoro się go boisz i wiesz co on potrafi. Ciężko jest donieść na osobę, którą się kiedyś kochało i z którą ma się wspomnienia ale w tym wypadku nie ma czego żałować. Tylko głąby straszą i stosują przemoc wobec kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jellysweets
Jest jeszcze taka opcja, że możesz zadzwonić do dzielnicowego tam gdzie on mieszka i ten policjant może z nim pogadać o zaistniałej sytuacji, powiedzieć jakie są konsekwencje tego co robi i że jak to się powtórzy to będą go o to ścigać. Niestety nie każdy dzielnicowy jest na tyle empatyczny by tak zrobić więc pozostaje złożenie wniosku na komendzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×