Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kolorowa1199

ratunkuuu!!!!

Polecane posty

Witam , jeste mężatką z 3letnim stażem-dziecko-slub. Problem mój polega na....na mężu. Nie wiem co mam robic jak się zachować i co o tym wszystkim myśleć. Mąż(x) totalnie mnie olewa nie licze sie dla niego nie bierze ojego zdania pod uwagę przy dziecku tez praktyczni nie mam żadnej pomocy.Przy kims anioł w domu piekło. Zawsze ktos wazniejszy od nas my na drugim planie albo i dalej.gdy o coś poprosze totalne lekceważenie.Normalny jest tylko wtedy kiedy liczy na coś.Zdarzyło się tez mu podnieśc na mnie ręke. ciagle slysze tylko wy********j.....! Poświęcam sie dla dziecka nie daje juz rady psychicznie boje sie odejsc ze zostane z niczym ,,,bez nikogo,,,ze nie uloze juz sobie zycia,.....co robić?błagam pomóżcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem w tym ze nie potrafie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym też odeszła, skoro mu nie pasuję to niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi że kocha za chwile zebym wy*******a....jeden dzień jest idealnie kolejne 3 katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie potrafisz odejść, to bądź dalej jego workiem treningowym, aż któregoś dnia podniesie rękę na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden dzień jest do rany przyłóż trzy kolejne katastrofa,,,najbardziej szkoda w tym wszytkim dziecka musi na to patrzeć....czasami myśle o tym że lepiej jakby wgl mnie na świecie nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw poszukaj pracy by stac sie niezalezna potem opiekunka do dziecka i stopniowo pomału działac jakis pokojik wynajac itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wołasz ratunku, pytasz co masz robić a jak dostajesz radę , to ignorujesz, po co więc pytasz skoro i tak chcesz dalej w tym tkwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział że to ignoruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział że to ignoruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszą ci , ze masz odejść a ty na to, ze nie potrafisz, może najpierw zastanów się zanim założysz temat, czy jesteś gotowa na jakiekolwiek zmiany a potem pytaj o radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×