Nie umiem nawiązywać kontaktów z ludźmi

Cześć. Wiem, że na pewno jest mnóstwo takich wątków na tym i innych forach ale mam potrzebę opowiedzenia swojej historii bo czuję się bezsilna. Niezwykłą trudnością jest dla mnie nawiązanie dłuższych znajomości z kimkolwiek. Nie mam znajomych, przyjaciół, ciągle jestem sama, a najgorsze jest to, że nie wiem co jest przyczyną tego, że ludzie mnie unikają. Czuję się jak piąte koło u wozu w każdym środowisku, mimo że staram się być otwarta do ludzi i rozmawiać z nimi to odnoszę wrażenie że oni wcale nie są zainteresowani znajomością ze mną. Myślałam, że powodem tego problemu jest to, że jestem nieśmiała, raczej poważna być może nudna ale mając to na uwadze staram zmienić się moje zachowanie. Jestem życzliwa dla ludzi, uśmiechnięta, wesoła ale mimo to zawsze ja muszę pierwsza powiedzieć cześć, muszę zagadać, podejść bo w innym przypadku nikt by się słowem do mnie nie odezwał. Jak jestem w jakiejś grupie to każdy znajduje sobie towarzysza do rozmowy a ja zawsze stoję sama bo nikt do mnie nie podejdzie mimo że często są to ludzie którzy mnie nie znają, a już z góry mają do mnie takie uprzedzenia. Nie wiem już co robić, co jest ze mną nie tak, dlaczego wszyscy mnie ignorują, nie zauważają, wciąż jestem wyrzutkiem społecznym mimo moich starań. Ten sam scenariusz powtarza się wszędzie, na jakichś zajęciach, w szkołach, w towarzystwie...najpierw są wszyscy później długo długo nic i dopiero ja, jak cień którego mogło by nie być i nikt by tego nie zauważył. Nie wiem już co robić, brakuje mi obiektywnej opinii co jest ze mną nie tak, że wszyscy mnie wciąż unikają i nikt nie ma chęci na jakąkolwiek znajomość ze mną :(

Ciężka sprawa. Może znajdź jakąś jedną osobę, która też jest uważana za wyrzutka. Ludzie często odrzucają odmienność. Masz inne myśli?- już do nich nie pasujesz. Jesteś bardziej dojrzała? Uważają Cię za bufona. Takie jest niestety myślenie ówczesnych ludzi.

Tez tak mam, zdazylem juz przywyknac :D

To przez nieśmiałość powiązana z tym ze być może jesteś bardziej dojzala od osób w twoim otoczeni ja tak mam tyle ze do mnie ludzie lgną ale ja jakos nie zabardo potrafię się otwozyc i mówić o sobie komuś kto mnie zna w Internecie nie mam tego problemu wiec się nie przejmuj tylko zacznij cos zmieniać

Marchevko wydaje mi się, że trafiłaś w wyjątkowo skretyniałe środowisko i to z tym środowiskiem jest coś nie tak. Uśmiech pełen trzymaj dalej, głowę na normalnym poziomie, nie podlizuj się temu środowisku, kiedyś znajdą się odpowiedni ludzie i będzieszsię z tego śmiać... o tak:D:D:D