Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wzięliście męża z miłości czy po prostu najlepszego na jakiego było was stać?

Polecane posty

Gość gość

Czytując te tematy o mężach nieraz ręce opadają. Nie zastanowiłyście się, że mężowie też was mogą mieć dosyć z różnych powodów, ale wam nie powiedzą, by mieć spokój i uciekają w inne sprawy typu gry, koledzy, siłownia, dłubanie przy aucie? Czasem mam wrażenie, że sporo małżeństwo tutaj "powstało" z tzw. braku laku, przechodzonych związków itp. Potem dziecko to i mama ma co robić i przy kim się spełniać, a mąż ucieka w swoje sprawy i tak życie się toczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z milosci, chociaz on upiera sie, ze moglam trafic lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego uważasz , że żonaty mężczyzna powinien tylko " wisieć " na żonie odcinając si od kolegów , siłowni czy jakże pożytecznego dłubania przy aucie ? Każdy człowiek , nawet w małżeństwie potrzebuje swojego świata, swojej przestrzeni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyszlam za maz bo mial kase. Jak mu sie kasa skonczyla to rozwiodlam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest wszystko święta prawda co piszesz, ale twój topik zdradza też że wierzysz w ideał dozgonnej miłości oraz że masz złudzenie potrafisz ową miłość stricte sprecyzować. A tymczasem realia są takie że człowiek często sie gubi w całej tej tematyce a oprócz tego z czasem się okazuje że ideały ludzkie to tylko takie szklane figurki które jak podest sie poruszy to spadają i sie rozbijają. Ja to wszystko w pełni rozumiem Twój topik zdradza również że wymagasz od drugiego człowieka że jak coś nie do końca jest idealne to ma tego nie ruszać i żyć w samotności aż do śmierci. Przeżyłaś takie życie samotne aż do śmierci ? Wiesz jak to jest ? Nie za wiele wymagasz ? Faceci tez mają takie myślenie jak kobiety jeśli chodzi o układanie sobie życia. Nie bój sie. Są pewne zjawiska ogólnoludzkie, niezależne od płci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo allium! Małżeństwo to nie więzienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O la lucza de la grande,dmucham ostro mą blond-Wandę. O la lucza del amore, teraz wkładam w inną norę. O la lucza panajmare...Katarzynie wkładam w szpare. O la lucza del a pute,Malgorzacie wkładam w pupe. Z każdą mi wciąż udaje bo im kasę ciągle daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodzi by wisiec na żonie. Wszystko jest dla ludzi. Po prostu zaczyna się wtedy osobne życie. Żony nawijają na mężów, mężowie na żony i tak się kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ,ze nie więzienie :) dlatego i mój mąż i ja czasami " dłubiemy przy aucie " w osobnych miejscach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z każdą mi się wciąż udaje bo im kasę ciągle daje. Z każdą mi się układa bo portfela duża waga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli to nawijanie nie przekracza pewnych granic , jeśli nie jest destrukcyjne dla małżeństwa a powoduje ,że wkurzona strona może " spuścić parę " w miarę bezpieczny sposób - to czemu nie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dłubiecie przy aucie tylko w innych miejscach? Znaczy się ty dlubiesz w nosie a on w uchu? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zrozumiałaś :) " dłubanie przy aucie " to dla mojego męża rzeczywistość , dla mnie przenośnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ha...:classic_cool: Ok. Dzięki. I love U all.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium jak zwykle p******i głupoty i daje dowody jak mało wie o facetach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie allium,też tak mam,że "dłubiemy''osobno.Mam swój samochód,on też i jeden powód do kłótni mniej.Poza tym sama miłość to za mało, trzeba mieć za co żyć i gdzie mieszkać, wtedy może się udać, ale nie musi.Niektórym w głowie się nie mieści, że mogę sobie sama pojechać na koncert czy na wycieczkę, dziwią się, że"mąż mnie puścił".Właśnie dlatego,że dobrze się rozumiemy i nie wisimy cały czas na sobie jakoś się udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj wszystko co napisałaś to się zorientujesz a gdybyś się nadal nie zorientowała to trudno. Nie każda musi być mądra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie takie osobne życia jak pieprzy allium to jakaś porażka. To po co w ogóle się wiązać. Spotkać się 2x w tygodniu na sek (dopóki oczywiście taka aliium się nie zestarzeje) i wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla wielu ludzi , szczególnie tych , których małżeństwa kuleją - z różnych powodów - nie do pojęcia jest ,ze będąc żoną /mężem możesz nie tylko być wolnym ale nawet ...."wolniejszym ":) ale to nie rodzi si z dnia na dzień a jest procesem . Jeśli żyjemy z człowiekiem odpowiedzialnym i same takie staramy się być - " dłubanie w samochodzie " każdego z małżonków osobno przestaje być zagrożeniem a staje się przyczynkiem do wzbogacania związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobne życie ?:D czy kiedykolwiek twierdziłam ,że prowadzimy z mężem taki styl życia ?:) jesteśmy małżeństwem dostatecznie długo żeby nie musieć sobie ciągle udowadniać ,że jesteśmy , żyjemy razem :) i czas spędzany osobno nie jest dla nas powodem do strachu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 14:20 nie ma czegoś takiego jak wiedza o facetach.Dlatego,że ludzie bardzo różnią się od siebie,inaczej reagują na sytuacje w jakich się znaleźli, mają różną konstrukcję psychiczną i osobowość. Jedni lubią dziewczyny upierdliwe i natrętne,inni przed takimi uciekają w popłochu.Niektórzy patrzą powierzchownie,że blondynki to głupie, rude fałszywe itp.Każdy z moich kolegów to inny przypadek i ma inne podejście do życia. Na chłopski rozum to nawet psy tej samej rasy różnią się zachowaniem.Mamy 3 owczarki niemieckie w rodzinie,z tej samej hodowli i co?Jeden agresor,każdy wydaje mu się podejrzany,kto przyjdzie,drugi nieufny,ale da się pogłaskać po chwili znajomości, a trzec****erdoła,każdego kto przyjdzie wita z radością, nawet złodziej mógłby przyjść, a ten się ucieszy.Każda suka mu pasuje,tamte dwa są wybredniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwiazek, malzenski czy nie, to uklad nie majacy nic wspolnego z miloscia.nic sie nie zmienilo od czasow kiedy laczylo sie przylegajace pola i gospodarstwa i na tej podstawie rodzice wybierali dziecku meza/zone.chodzi o to zeby "ulozyc sobie zycie".Mysle ze milosc ma miejsce chyba w 1% zwiazkow, reszta opiera sie na racjonalnym planowaniu swojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chocby patrzenie glownie na urode czy kase.uroda dostarcza pieknych genow potomstwu a kasa srodki na ich utrzymanie.kochac mozna dzieci, ale nie meza/zone.to tylko partnerzy przy powolaniu na swiat i wychowywaniu.dlatego mozna kochac kogos innego a zwiazac sie z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, zwierzęta też się mnożą, przekazują geny.Tylko pytanie,czy one się kochają? Zrobią, co mają zrobić i do widzenia.Tylko u nielicznych samca w ogóle obchodzi potomstwo.Ludzie musieli dorobić do tego jakąś ideologię i kojarzenie ludzi w pary.Tylko niektórym udaje się ze sobą wytrzymać całe życie. Wybrałam męża, bo nie działał mi na nerwy jak inni,nie jest głupi i leniwy.Może jest jakaś szansa że przetrwamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×