do wynajmujących pokój pytanie

Przyjechała moja nowa lokatorka (w mieszkaniu dwupokojowym wynajmuję pokój) - studentka z Portugalii. Jest czysta, przestrzega zasad, o które ją prosiłam. Wplacila depozyt juz przed przyjazdem. Wylądowała w ndz wieczorem, prosiłam ją żeby zapłaciła mi wczoraj (wt) - zostawiłam też kartkę na stole wczoraj w tej sprawie. Ona musi iść do banku i pobrać kasę, a cche iść do tego, w którym nie ma prowizji. Dałam jej adres oddziału - 15 min pieszo od nas. Nawet nie napisała 'sorry' ani kiedy zapłaci (nie widziałam sie z nią wczoraj, bo wyszłam rano, a ona poszła na imprezę). Zajęcia ma popołudniami, rano mogłaby to załatwić. Przesadzam, czy może mam święte prawo otrzymywać kasę od razu na początku miesiąca, za który płaci.

up")

nikogo nie ma?

tak masz prawo, dlaczego nie ustaliłaś tego pisemnie?

Może uznala, że to co już wplacila to czynsz a następna wplata za miesiąc

nie, rozmawiałyśmy o tym - depozyt jest na ost miesiąc jej pobytu albo jej zwrocę. na razie ma placić i mówila, ze pójdzie do banku, ale chyba zwyczajnie jej się nie chcialo. Dlaczego nie ustaliłam tego pisemnie - przyjechała tylko na 5 miesięcy, wpłaciła depozyt, nie potrzeba specjalnej umowy, przynajmniej do tej pory tak myślałam i takie mam doswiadczenia.

Nie chcę jej nękać o kasę codziennie, ale waham się czy nie napisać jej na fb (w domu się mijamy), że chcę żeby mi płaciła punktualnie każdego 20go miesiąca (jest od 20x do 20x) i ...i co? pogrozić?:/

No chwila, ona zamieszkała od 22-go, więc zapłacić powinna do 20 października, przecież zapłaciła depozyt ?

DEPOZYT - wpłaca na wypadek zniszczenia - zwraca się na końcu pobytu lub po prostu zaliczę jej za ostatni miesiac pobytu. Umówiłyśmy się na to drugie. Zamieszkała od 20 września, więc za okres 20.09-20.10 placi czynsz. Co jest niejasne?

czynsz za wynajem płaci się zawsze na początek miesiąca. to nie jest twoja koleżanka żeby chodzić za nią i się prosić, wyślij jej raz oficjalną wiadomość w której ustalał do kiedy ma płacić, jeśli nie chce pożegnać się z lokum