Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jasiolowa

Czy tylko my chcemy tylko jedno dziecko?

Polecane posty

Mamy synka, jest i raczej będzie jedynakiem. Jest to nasz wybór, ja nie chcę się zamykać w domu z dzieciakami bo wiadomo że to matka zostaje z dziećmi. Synek jest już w takim wieku, że nie wymaga ekstra uwagi, chodzi do przedszkola (najmłodsza grupa). Ja mam czas na pracę i tak ogólnie mogę myśleć o sobie a nie tylko zupki kupki obiadki. Nie uważam siebie za egoistkę, kocham mojego synka, ale jak sobie czasem pomyślę co by było gdybym miała przechodzić przez to wszystko jeszcze raz to aż mi się słabo robi. Mam dosyć komentarzy że dwójka się lepiej chowa albo że mam już wszystko co potrzebne dziecku albo najlepsze: że mały nie będzie miał do kogo na kawę w niedziele jeździć jak będzie dorosły! No taka ze mnie egoistka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam tylko syna i raczej tak zostanie. Mam gorszą sytuację bo mąż nalega na drugie. Syn ma już 6 lat a ją się nie dam znow wmanewrowac w pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjol
Ja mam 2 letnią córeczkę , kocham ją i jestem z niej dumna bardzo ale jest też dosyć absorbująca, nie chce bawić się sama zbyt długo, ciągle ciągnie mnie do zabawy i reaguje krzykiem gdy muszę wstawić obiad czy coś zrobić , poza tym często jęczy i marudzi jak coś jest nie po jej myśli i jest często nie posłuszna. i to mnie zniechęca do drugiego dziecka, poza tym finanse raczej nie pozwolą nam na drugiego maluszka , budujemy dom i będziemy brać kredyt na wykończenie , a kokosów nie zarabiamy , korzystamy z pomocy moich rodziców i trzeci argument moji teściowie i siostra męża często wymagają pomocy od męża i zajmują mężowi dużo czasu przez co on nie może mi pomóc tyle ile bym chciała żebym mogła mieć więcej czasu dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż mówił że może kiedyś się zdecydujemy ale mu powiedziałam że ok, spoko ale po porodzie wracam do pracy a on zostaje w domu z dwójką dzieci. Ja będę zarabiać a po pracy chętnie wrócę do czystego domu, zjem ciepły obiadek i chwilę pobawię się z dziećmi :) I chyba się jednak nie zdecydujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćop
Też mam syna jedynaka. Ma już 9 lat i jest mądrym , samodzielnym chłopcem. Syn ma mnóstwo kolegów w swoim wieku więc na nudę nie narzeka. Ja poza pracą ma sporo wolnego czasu i dla towarzystwa kupiłam sobie kota ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja planuje tez tylko jednego dzidziusia,a potem do pracy chce wrocic:-).!!nie stac nas na wiecej dzieci,poza tym wole wiecej dac jednemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he he a ja mam 5 no i co zawsze mamy jedynaków mnie jedzą ech :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o takich matkach ktore decyduja sie na jedno dziecko,najczesciej mysli sie ze sa wygodne,leniwe albo slabe.Pierwsze stereotypowe myslenie jest takie-za slaba zeby miec dwojke lub wiecej,zycie ja przeroslo,nie podolala? Niestety,taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam jestem jedynaczka i jest cudownie. Nie zamienilabym tego na nic w swiecie. Jak bede miec dziecko to tez tylko jwdno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o takich matkach ktore decyduja sie na jedno dziecko,najczesciej mysli sie ze sa wygodne,leniwe albo slabe.Pierwsze stereotypowe myslenie jest takie-za slaba zeby miec dwojke lub wiecej,zycie ja przeroslo,nie podolala? Niestety,taka prawda xxxxx Przede wszystkim mam w nosie co kto o mnie myśli . Owszem jestem wygodna i dobrze mi z tym. Czy leniwa , w pracy jak i w domu nie narzekają. Od zawsze wiedziałam, że będę miała jedno dziecko i mam (sama jestem jedynaczką). Nie czuję aby życie mnie przerosło ponieważ jestem szczęśliwa i spełniona .... również w macierzyństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóz autorko, skoro na mysl o macierzynstwie i zwiazanych z nim rzeczach robi ci sie slabo, to w sumie dobrze, ze sie dalej nie rozmnazasz. Nie ma przeciez takiego nakazu. Niektóre nie maja do tego predyspozycji, urodzic to dopiero poczatek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takim myśleniem to w ogóle nie powinnaś mieć dzieci - po co ci dziecko, przecież ci tylko przeszkadza - i tak, jesteś egoistką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoooooooooooooo
Ja tez mam jedno :) z wygody lubie spokojne i wygodne zycie . Córka ma 5 l i nie chce mi sie znowu wracać do kupek zupek itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam jedno i tak zostanie. A w dodatku mieszkamy za granica i nie mamy tu zadnej rodziny... to dopiero tragedia dla dziecka ;) chyba na niedzielna kawe w zyciu do nikogo nie pojdzie :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się świadomie zdecydowałam na dwójkę i to z nieduża różnica wieku (poniżej 3 lat) ale to była świadoma decyzja Moja i męża, oboje tego chcieliśmy. Nie wyobrażam sobie, że ktoś miałby się wtrącać w tak prywatna, intymna i ważna kwestie. A niestety ludzie lubią oceniać innych, zasypywac ich radami i wtykać nos, gdzie nie powinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja mam jedno dziecko. Nie piszę "tylko", bo dla mnie to i tak dużo ;) bo mam dziecko. Syn ma 8 lat. Jak miał 2-3 lata, czasem zastanawialismy się nad drugim dzieckiem, ale krótko. minęło nam. Mąż czasem cos wspomni, że fajnie by było by młody miał rodzeństwo, ale my nie lubimy małych dzieci, takich poniżej roczku, tzn takich które nawet jeszcze nie siedzą najbardziej. A najlepiej, to żeby 3-4-letnie się urodziło ;) ale tak dobrze nie ma. Nie będziemy mieć drugiego dziecka na 99%. Ja mam teraz 35 lat, mąż 34. Oboje zadowoleni z wykonywanej pracy i z zarobków raczej też, przynajmniej mąż. ja czekam na podwyżkę o chociaż te 200 zł, zobaczymy... szansa jest duża ;) ostatnio mialam podwyżkę w maju 2014. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno dziecko dla wygody? Po co w ogóle wam dzieci? Kupcie sobie kota do towarzystwa i na stare lata nikt was nie będzie odwiedzał. w życiu nie pozwoliłabym aby mój syn (7 lat) był sam na świecie jak palec gdy nas z mężem zabraknie jesteście strasznymi egoistkami!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno i tak zostanie :D I mam gdzieś opinie innych. Córka ma 4 lata, jest wspaniałą mądrą dziewczynką, dopiero teraz cieszymy się rodzicielstwem. Podobnie jak gość z 17.35 wolałabym żeby dzieci rodziły się już 2-3 letnie :D Kupki, zupki, ząbki itp. to dla mnie koszmar, zero radości z tego początkowego okresu, tylko obowiązki i monotonia. Teraz jest fajnie i nie zamierzam tego psuć kolejnym kupkowym etapem :D No way! A co do "cudowności" posiadania rodzeństwa to śmieszą mnie stwierdzenia, że jedynak zostanie sam jak palec, nieszczęśliwy i samotny, a ci co mają rodzeństwo będą wiecznie uśmiechnięci i zadowoleni i będą się kochać na wieki wieków. Bzdura taka aż głowa boli. Prawda wygląda raczej tak, że jedynak zostanie zabezpieczony materialnie przez rodziców, będzie miał ich wyłączną uwagę do końca ich dni, a rodzeństwo - cóż, wokół mnie coraz to nowe konflikty, kłótnie i majątek, zazdrość, zrywanie kontaktów, szantażowanie rodziców i siebie nawzajem. Nie, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też zawsze chciałam jedno dziecko - synka i miesiąc temu urodziłam wspaniałego chłopczyka. Z mężem mieliśmy dogadane, że oboje chcemy mieć jedno, ale jak zwykle teść zaczął się wtrącać, że teraz czas na dziewczynkę, że muszę miec sobie towarzystwo na później i co to za moda jedno dziecko, potem samo zostanie. Mój mezus oczywiscie słucha tatusia i powtarza teraz non stop jego słowa. On ma siostrę, która mieszka w innym kraju i nawet głupiego smsa do siebie nie wyślą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba tez nie chce więcej. Mam córeczkę 1,5 roku. Wola na nocnik bardzo dużo mi powie jeśli czegoś potrzebuje. Chyba nie mam ochoty na to całe karmienie pampersy szczepionki. Wiem , że córka jest jeszcze malutkim dzieckiem ale już mam dużo lżej chociaż ona od urodzenia była bardzo grzeczna. Kwestia finansowa raczej nie byłaby problemem ale mąż, który najbardziej lubi pchać wozek lub bawić się z dzieckiem bo jeśli chodzi o sprawy typu karmienie przewijanie kąpanie to " kochanie zrobisz to lepiej ja się boję " Także jedno dziecko raczej wystarczy chociaż nie będę nie przysiegac bo jednak za kilka lat mogę zapragnac tych maleńkich stopek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×