Hej mam pytanie

Co najlepiej waszym zdaniem sprawdza się w łóżeczku do spania dla noworodka? Rodzę za miesiąc pierwsze dziecko i właściwie przed nami będzie cała zima i tak się zastanawiam czy wystarczy kocyk, kołderka czy wystarczy jakiś śpiworek zeby dziecko się nie rozkopywało i przypadkiem nie zarzuciło sobie kołderki czy kocyka na twarz.

mialam dla syna spiwork ale byl taki ryk ze zastapilismy go kocykiem

Noworodek sie nie rozkopuje wiec wystarczy kocyk i np.rożek, potem dla 3 miesięcznego polecm spiworki, u nas się sprawdzimy, maly sie nie rozkopie a ja noca nie martwie sie czy mu zimno

U nas na poczatku byl rozek ale.po tygodniu byl taki ryk ze calkowicie z niego musialam zrezygnowac i byla lekka kolderka i kocyk z tym ze.mala spala z.nami w.pokoju w swoim lozeczku. A spiworek u nas sie nie sprawdzil bo mala nie lubi byc.ciasno uwiazana. Musisz sie zorietowac czy twoje dziecko bedzoe cieplolubne czy nie . My z mezem lubimy cieplo i to.bardzo a.mala juz nie i np jak byla malutka i do kapania troche dogrzewalismy w pokoju to potem mala kiepsko spala wiec potem grzalismy na kapanie i jak ja karmilam otwieralismy drzwi zeby sie lekko przewietrzylo i bylo ok.

Rożek - bezpiecznie, ciepło, szczelnie i tak, jak u mamy w brzuchu. U nas rożek był przez jakieś 2 miesiące, jak było naprawdę zimno, to na to jeszcze kocyk. A potem kołderka już. Dziecko i tak się rozkopuje jak zacznie na boki się samo przekręcać, więc ciepła piżama to podstawa ;) Ale na sam początek - rożek + kocyk w zupełności wystarczą (jeśli zrezygnujesz z rożka - ciepła piżama czy tam śpiochy + kołderka).