To jest nienormalne przeciętne kobiety pociągają mnie bardziej od idealnych

Nie rozumiem fenomenu tego wszystkiego i co ze mną jest nie tak, ale mam dziwną przypadłość. Najbardziej pociągały mnie te przeciętne kobiety, z którymi byłem i to nie chodzi o zauroczenie, czy zakochanie, a o sam pociąg seksualny. Byłem z różnymi dziewczynami, nawet takimi idealnymi z wyglądu, a zawsze najsilniejsze podniecenie seksualne wzbudzały u mnie te, które przysłowiowo d*py nie urywały, a nawet inni mówili, że są brzydkie. Np. potrafiłem godzinami myśleć o seksie z taką dziewczyną, którą faceci odrzucali za wygląd, a jak byłem raz z taką idealną, która uchodziła za piękność to jakoś nie miałem aż takiej chętki, oczywiście pociągała mnie, ale to nic w porównaniu z tym co odczuwałem wobec tej wspomnianej wcześniej. Może mi ktoś to wytłumaczyć, bo zupełnie tego nie rozumiem? To jest jakaś choroba? Dodam, że charakter nie miał na to wpływu taki właśnie wygląd u dziewczyn mi się fizycznie podoba. Takie trochę ładniejsze od szarych myszek.

napiszę ci tak mój kolega 10 lat temu ożenił się z najładniejszą dziewczyną ze szkoły,,,dziś jest to najgrubsza baba w mieście ha ha

Super, ale co to ma do rzeczy?

Moja babcia mówiła " z ładnej miski się nie najesz "

Ech, ale ja chcę wiedzieć jak to jest możliwe na poziomie czysto fizjologicznym i skąd to się wzięło?