Chcę seksu, ale go nie uprawiam

Dzień dobry. Czy też tak macie panowie? Chce mi się seksu, myślę o nim, fantazjuję nawet planuje, ale jak już się położę w łóżku, żona przyjdzie z łazienki to niby nadal mam chęć, ale już nie chce mi się, wolę poleżeć, poprzytulać się, jestem już wtedy jakiś taki śpiący, zmęczony, ospały. Co z tym zrobić, jak sobie poradzić? Może jakieś podpowiedzi, może ktoś miał podobnie i sobie poradził.

Ja tak mam z porzeczkami.

Zabieraj się za seks półgodzinki wcześniej

Bardziej chodzi mi o to czego to jest wynikiem - stresu, przemęczenia, znudzenia itp. i co z tym zrobić

Ja tak mam z porzeczkami. x chapeau bas dawno tak nie rżałam :P

Powiedz zonie zeby nie siedziala tyle czasu w lazience ;)

Jeszcze dzieci, żeby one chciały wcześniej chodzić spać

Może trochę zaczął Ci się ten seks "przejadać"? Wejdź sobie na coś w rodzaju http://9tube.pl i poszukaj czegoś, co cię zainspiruje w łóżku. Na pewno odrobina pikanterii nie zaszkodzi. I żonie też pewnie zaimponujesz :)

Zacznij uprawiać seks, gdy o nim myślisz, kiedy masz ochotę, tak spontanicznie, a nie czekasz aż znajdziecie się w łóżku. Każdemu się odechce od czekania :P

Właśnie o to chodzi, że się tak nie da (dzieci - pisałem wcześniej). Bardziej szukam tu przyczyn typu przemęczenie, stres, właśnie nieco znudzenie seksem gdyż scenariusze są w zasadzie takie same. - dzieci idą spać, kąpanie, wskok do łóżka (ok 23 lub później), seks i po spawie (oczywiście jak do niego dojdzie). Trochę mnie to przeraża, mam wyrzuty sumienia i nie wiem co robić. Małżeństwem jesteśmy od kilkunastu lat.

O 23:00 to ja już smacznie śpię, też bym nie miała ochoty, ale mój facet czekalby do końca, przecież możecie na chwile zamknąć się w łazience, czasem taki szybki seks też jest super.

ja mam podobnie, ide do lazienki myje sie , gole , podgalam , smaruje zeby miec gladziutka skore , maseczka na twarz zeby wygladac na wypoczeta , zakladam fikusne podzamki klade sie obok meza a on sue usmiecha daje mi buziaka w czolko i idzie spac TAK OD 6 LAT

Może ktoś jeszcze się "wypowie", ktoś kto ma takie same problemy, ktoś kto sobie z tym poradził i szukający porady.