Stanęłam nad dylematem: zeszmacić się i coś zyskać czy nie zeszmacić ale stracić

Jestem normalną spokojną dziewczyną raczej niekoniecznie imprezowiczką mam chłopaka ale jeszcze nie jesteśmy narzeczeństwem. Potrzebuję pewnej przysługi którą może mi wyświadczyć tylko pewna kobieta. Znamy się bo już do niej chodziłam ale w innej sprawie. Zadzwoniłam wczoraj i umówiłyśmy u niej w kancelarii na konkretną godzinę i pojechałam tam i szczegółowo przedstawiłam w czym rzecz. Spytałam ile będzie wynosić honorarium i czy ewentualnie mogłabym mieć to rozłożone na raty bo sprawa wypadła nagle a ja nie mam jakieś wielkiej gotówki przy sobie. Ona odpowiedziała że o zapłacie porozmawiamy u niej w domu. Zdziwiłam się że mam jechać do niej do domu bo przecież wszystko sobie w zasadzie powiedziałyśmy oprócz ceny ale wsiadłam z nią do niej do samochodu i pozwoliłam się tam zawieźć. Na miejscu u niej w domu wcale nie rozmawiała ze mną o tej sprawie tylko poczęstowała kawą ciasteczkami i zaczęła gadkę na zupełnie inne tematy. Gada gada czas leciał aż w końcu napomknęłam delikatnie o wysokości honorarium lecz ona odparła, że nie chce ode mnie żadnych pieniędzy bo taka rzecz o jaką proszę nie jest na sprzedaż za pieniądze. Nie miałam pojęcia do czego zmierza. Jeszcze bardziej się zdziwiłam gdy zaczęła mi prawić komplementy jaka to ja jestem piękna i że pragnęła by ode mnie jedynie małej chwili rozkoszy. Dopiero wtedy przypomniałam sobie o niej plotki że to podobno lesbijka. Byłam w szoku kiedy się zorientowałam że ona pragnie seksu ze mną. Nie wiedziałam czy mam wstać i wyjść czy zostać i słuchać tego. Bardzo potrzebowałam jej przysługi więc zostałam i zaczęłam przekonywać ją że przecież mam chłopaka, kochamy się i nie chcę go zdradzać a ona do mnie że to nie będzie zdrada bo obie jesteśmy kobietami a poza tym nikt się nie dowie mój chłopak też. Ze nie muszę się nawet rozbierać wystarczy jeśli zrobię to językiem. Co byście zrobiły na moim miejscu? Ta przysługa była ważna też dla mojego chłopaka. Czy gdyby od przysługi zależała np. wolność waszego ukochanego to byście się poświęciły?

Zapytaj chlopaka :D

idz ty zboczony zj****y umyslowo fajfusie sie masturbowac gdzie indziej z tymi swoimi sex historyjkami, ktore wstawiasz co kilka dni czytajac odpowiedzi, a w drugiej lapie trzymajac swojego zwinietego smierdziela, ty oblesny staruchu!

Jak dla mnie to nie jest szmacenie sie jak z facetem, kobieta da ci tylko przyjemnosc i bedzie cie szanowala, tak jak z facetem bym sie nigdy nie puscila, tak z kobieta bym nie miala oporow. Lesbijka nie jestem, ale przeciez d***** nie robia tego dla przyjemnosci.

No to powiedz co zrobiłaś, bo jak rozumiemy jest już po...?

prowo, ale zeszmacajac sie tylko tracisz...

Prowo... Nuda

a co Ci podpowiada sumienie?

Sumienie mi podpowiada że bardzo kocham mojego chłopaka. To dla niego jest ta sprawa bo ma kłopoty. Tak jest już po.

prowo to ten sam zboczeniec od tematu że sypia z kolegą ze szkoły

@ gość dziś prowo to ten sam zboczeniec od tematu że sypia z kolegą ze szkoły x O, przerpaszam. To rzeczywiście prowo ale nigdy nie napisałem prowa pedalskiego. tfu! O lesbijkach piszę chętnie :) ale proszę mnie nie posądzać o pedrylskie zapędy, tfu!... x x x x x Wasz oddany PROWOKATOR

prowo 2/10 wyjatkowo slabe dzis

zaproponuj że przyjdziesz z chłopakiem i zrobicie to w trójke.