jestem pusta i nic mnie nie porusza

wiecie moze, co moze byc tego przyczyna..? Nie odczuwam prawie zadnych emocji, caly czas pustka, wszystko mi jest obojetne, rzeczy, ktore sprawialy mi przyjemnosc rowniez. Nie umiem sie np. oburzyc tak jak inni to robia, wkurzyc, ucieszyc, wzruszyc, jak cos mi nie wychodzi to wzruszam ramionami i mysle sobie trudno, jak cos sie udaje to tez mi to wszystko jedno... Jak nie mam z kim gadac to mnie to nie boli ale tez nie cieszy, tak samo jak ludzie szukaja ze mna kontaktu to mi tez wszystko jedno...nawet wole z nimi nie gadac nie wiem czemu, mimo, ze lubie te osoby. Dziwnie troche sie czuje