Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co wami kieruje, nie rozumiem waszych wyborów...

Polecane posty

Gość gość
Albo durny tekst, że ktoś nie potrzebuje smartfona za 3000zł, bo za 500zł wystarczy :D Po pierwsze, skąd wiesz, co jest komu potrzebne. Po drugie, drogie smartfony można teraz dostać za psi pieniądz podpisując zwykłą umowę z operatorem, więc telefon wart kilka tys. złotych to żaden wyznacznik luksusu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smartfony :D Kuzwa szczyt luksusu dla niektórych Ahhahahah Pewnie z Androidem jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oszczedzalam na wozku i foteliku bo to bezpieczenstwo maluszka. ciuchow mam duzo jednak kolory sie sa samym.rozem. i czesto kupowane na fajnych przecenach. mala zalozy je pare razy? u mnie nie problem, bo bratu dziecko urodzi sie 4msc po moim wiec mam komu oddac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co smartfonow. moj jest wart 6tys. a kupilam za 500. mam.uzywac nokii 5200 bo jakas wariatka na kafe ma bol dooopy? kobieto. na to sa leki. wez se jakis procto hemolan i po problemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zwyrodnialec jeden x
ja wychowałam 2 dzieci i postepowalam tak jak autorka opisala w poscie tzn oszczedzalam na dzieciach -dady z biedronki sa bardzo dobre i wcale wiele nie ustepuja szeroko rekalmowanym pampersom -karmiłam piersią a po 1 roku dawałam mleko krowie tzn manne na mleku - większość ubran kupili teściowie a reszte kupowałam w lumpexie który u nas w miescie jest naprawdę porządny i nieraz ktoś z rodzinki pytal mnie gdzie kupiłam jakas bluzke lub spodnice lub jakas rzecz która akurat ktores z dzieci miało na sobie. - wozek miałam nowy jednak z neta z przeceny za niecale 600zl 3in1 czyli gondola, fotelik i spacerówka w jednym. Wytzrymal 2 dzieci po czym się rozleciał :D -mieszkamy na wsi wiec jedzenie mamy 1 klasa bo prawie nic nie kupujemy w sklepach bo wszytsko swoje. - lubie się stroic i ladnie wygladac i naprawdę uważam, ze dla dziecka jest wszytsko jedno czy ma na sobie zielone pajacyki , niebieskie cvzy rozowe , bez względu na plec. Wydawalam na siebie i kompletnie nie mailam poczucia winy bo dzieciom z racji , ze np. nosily spodnie z lumpa naprawdę krzywda się nie działa a mnie byłoby zle gdybym wydala na spodnie dla dziecka w zwykłym sklpie 100zl ( tyle kosztowaly spodnie na 4 latka ) :O a sobie bym niczego nie kupila . Szczesliwa mama to szczęśliwe dzieci. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam sobie wogóle nic nie kupuję, czasem jak już naprawdę muszę, nie maluję się wcale , czasami tusz do rzęs czy cień do powiek ale to raczej w święta. A córce kupuję ciuszy w Pepco, Lidlu lub na wyprzedażach np. w Smyku, ciuszków dużo też dostałam od siostry i bratowej Wózek używany. Zabawek dużo jej kupiłam używanych na oxl w dobrych cenach.naprawdę się opłacało. Łóżeczko mam od siostry , przewijak od bratowej. Tylko fotelik do samochodu kupiłam dobry markowy bezpieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×