Gość Ania mama Zuzi Napisano Styczeń 20, 2016 ukochanamamo ale masz fajnie z jednej strony tez bym chciała taką kreskę zobaczyć z drugiej trochę się boję czekam mnie pod koniec miesiąca sprzątanie nowego mieszkania i przeprowadzka i zastanawiam się co zrobię jak się uda z drugiej strony wiecie dziewczyny po tylu latach starań takich długich martwię się że znowu przyjdzie mi czekać bardzo długo na rodzeństwo dla Zuzi jestem pełna sprzeczności i trochę obaw. No cóż czas pokaże jaki scenariusz dla mnie życie pisze. Mamo_Juli ukochanamama ma rację dużo kobiet mam problemy z prolaktyną ale wydaje mi się że w całym leczeniu to taki tak nie jest najgorsze schorzenie będzie dobrze. Ane ja powiem tak nie pamiętam kiedy Twój aniołek odszedł z tego co sobie przypominam to jakie 2-3 miesiące ja miałam tak samo omdlenia ciemno w oczach i u mnie było to na tle nerwowym wszystkie badania dobrze a ja czułam się strasznie mi pomogła pomoc psychiatry i forum. Teraz się to już mi nie zdarza. Bogusiu ja po pogrzebie też coś wypiłam niewiele bo 7 miesięcy nie piłam w ogóle i to oczywiście pomogło mi wypłakać się na całego uwolniło emocje. Mam nadzieję że kaca nie masz dużego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bogusia84 0 Napisano Styczeń 20, 2016 Dziewczyny...maz pojechal w nocy odwiezc moje kolezanki i po powrocie gadalismy jeszcze do 5rano... Tak sie zmeczylam tym gadaniem,ze jak zasnelam,to spalam do 11:15 .... -Pierwszy raz od bardzo dawna przespalam 6 godzin bez prerwy (gdy Szymus byl jeszcze w moim brzuchu to wstawalam na sikanie). Czuje sie DOBRZE i dzis mam troche lepszy dzien ___ moge zaczac odliczanie!!!!!! Pierwszy raz czekalam na nia i jest (@) . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Styczeń 20, 2016 Ja też czekałam na okres po porodzie. Było to dla mnie zakończenie pewnego etapu. Ważna rzecz. Uważajcie dziewczyny z alkoholem bo ja po porodzie zaczęłam drinkowac dla rozluźnienia aż mi to weszło w nawyk. Codziennie dwa albo trzy drinki. Skończyło się to ponad 5 kg na plusie. Teraz jestem na się ie od początku roku i całkowicie wykluczylam alkohol :) ale fakt też miałam jak Bogusia po pierwszym spożyciu w końcu spałam normalnie :) Staraczki trzymam za was kciuki, chciałabym do was już dołączyć ale jeszcze muszę poczekać 3 mc :) dawajcie znać jak testy :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bogusia84 0 Napisano Styczeń 20, 2016 Dziewczyny....widze,ze chyba naprawde schemat przechodzenia przez ten potworny czas jest u nas podobny (a ja myslalam,ze jestem jedyna osoba,ktora wpadla na taki pomysl,by zalac smutek alkoholem).... Dzis o dziwo nie mialam kaca,a @, ktora sie pojawila nie jest tak straszna jak przed zajsciem w ciaze. Mezus moj dzis caly dzien mi usluguje, bo zafundowalam sobie dzien "lenia" i nie zrobilam kompletnie nic (od jutra juz sie biore za zalegla prace)!!! Teknie za Szymonkiem moim :'( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama Zuzi Napisano Styczeń 21, 2016 21.08.2015 Zuzia. Kocham, Tęsknię, nigdy nie zapomnę serce pękło dziś znowu na milion kawałków a z oczu płynie potok łez Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 21, 2016 Trzymajcie się dziewczyny !!! Niewyobrażalne sa Wasze tragedie.. Przesyłam wirtualnie sile i energię abyście mogły znów zawalczyć o dziecko. Zasługujecie na szczęście. Pozdrawiam Ola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Styczeń 21, 2016 Ania przytulam. U mnie test dziś negatywny, bez cienia wątpliwości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Styczeń 21, 2016 Ukochana mamo przykro mi ze negatywny :( Aniu Przytulam, trzymaj się. Dla mnie talię dni też są bardzo trudne. Pechowy dzień dziś. Ja byłam u lekarza na kontroli i od razu sprawdził owulacje. Nic nie ma, moje PCO znowu w akcji. Bez stymulacji się nie obędzie :( Czekamy do wakacji z rozpoczęciem stymulacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Styczeń 21, 2016 Trudno. Już wczoraj było malutkie plamienie, a dzisiaj jest już @. Przynajmniej cykl jest już normalnej długości, a nie jak ostatnio. Gdybym miała liczyć wczorajszy dzień jako pierwszy, to 28. W związku z tym chyba też nie było ciąży biochemicznej, mam nadzieję. Zakupiłam dziś termometr owulacyjny, żeby zobaczyć, jak długą mam 2 fazę, bo zawsze mi się wydawało, że owulację mam późno, a długość cyklu standardowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama Zuzi Napisano Styczeń 21, 2016 Dziewczyny dziękuję jesteście nieocenione. To tak popłakałam wyglądam jak bóbr ale oczyszczony wewnętrznie dawno tak nie szlochałam taki dzień od 6 nie mogłam spać. Ukochanamamo przykro mi ale pamiętaj że to pierwszy dzień ciąży tak kiedyś napisałaś... Ja mierzę temperaturę od bardzo dawna i powiem że stąd wiedziałam że mam późną owulację i krótką drugą fazę i stąd zmiana lekarza po 1,5 roku gadki ginekologa że się zablokowałam. Justynna88 kochana ja też zaczyna stymulację od nowego cyklu. Damy radę kochane czekamy na nasze szczęścia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Styczeń 21, 2016 Aniu, a w związku z tą późną owulacją i krótką II fazą lekarz coś Ci zalecił? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Styczeń 21, 2016 Aniu trzymaj się:* jestem z tobą myślami. (*)(*)(*) dla twojej Zuzi:* takie miesiecznice sa trudne dla nas ,ja za 10miesiecy bede mieć 3lata ,czas tak szybko biegnie,jak sobie pomyśle jaka córcia fajna juz by byla to az mnie ściska w serce i łzy stoją w oczach; (; ( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Styczeń 21, 2016 Cześć Dziewczyny. Wcześniej miało być, że Was ściskam. Też dziś się wykrzyczałam... :( Ja kupiłam testy owulacyjne... zacznę obserwować siebie. Myślicie, że termometr lepszy? mam zero doświadczenia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Styczeń 21, 2016 Ane, ja zamówiłam termometr owulacyjny MT 16C2 MICROLIFE MT16C2. Ponoć termometr lepszy. Dam znać, jak się sprawuje. Testy może sobie kupię z ciekawości, czy będzie się pokrywać test z temp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama Zuzi Napisano Styczeń 21, 2016 Dziewczyny od testów owulacyjnych i termometrów kochane ja jako weteran powiem tak robiłam i jedno i drugie i do tej pory robię tzn codziennie mierzę temperaturę a ok 14 dnia cyklu robię testy zwykle schodzi 5 czasem 6 miesięcznie dla mnie to fajna metoda można naprawdę poznać swoje ciało. Ukochanamamo ja mam tak że owulacje między 16-20 dniem cyklu a cykle 28 dniowe chodziłam z wykresami do lekarza na początku zbadał jak jajo czy rośnie do takiej wielkości aby doszło do zapłodnienia i oczywiście II faza luteina ja nie chciałam dupastonu . Po 3 cyklach lekarz orzekł że może komórka za słabo rozwinięta aby doszło do zapłodnienia i wtedy brałam closiberget ale tylko pół tabletki przez 5 dni się bierze i miałam owulację w 12-14 dniu cyklu i wtedy również luteina i w tym cyklu pojawiła się Zuzia. Justysia 26 dziękuje kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bogusia84 0 Napisano Styczeń 21, 2016 Aniu Mamo Zuzi bardzo mocno Cie przytulam (a nawiasem mowiac Twoja Kruszynka odeszla 3dni po mojej rocznicy slubu :-( ).... Strasznie to przykre... Jak wracam pamiecia do sierpnia 2015 to byla to nasza najcudowniejsza rocznica slubu,bo po wielu latach staran w koncu pelnia szczescia pod serduszkiem i w koncu czulam ze juz jestem mama (wtedy nawet przez sekunde przez mysl mi nie przeszlo,ze gdzies jest inna mama, ktora wlasnie przezywa najwieksza tragedie w zyciu :-( ... ) Ukochana Mamo... Tak mocno trzymalam kciukasy,zeby Wam sie udalo...ale kciukasy bede zaciskac nadal i na pewno sie uda :* Ja dzis mam smutny dzien i bardzo chcialam pojechac na cmentarz,ale od wczorajszego wieczora sypie snieg i jest tak potwornie slisko,ze nie mam odwagi wsiadac do samochodu. Jutro bede dzwonic do laboratorium genetyki molekularnej i dowiem sie, czy jest juz kariotyp Szymusia...jesli tak,to w poniedzialek pojedziemy do Krakowa odebrac wynik i wynik bad.histopatologicznego lozyska. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi Napisano Styczeń 21, 2016 Bogusiu widzisz tak to w życiu bywa nie zdajemy sobie sprawy często z tego wtedy gdy jest nam dobrze, że gdzieś na świecie jest osoba dla której właśnie wali sie świat. Ta cała "sytuacja"z córeczka nauczyła mnie aby być trochę lepszym dla ludzi bardziej wyrozumiałym bo nigdy nie wiadomo co kogo kiedy spotka. Duzo sie teraz modlę bo nie zawsze tak myślałam i mam jakies " wyrzuty sumienia" ze zapominałam o tych wszystkich ludziach w koło mnie.Dziekuje za wsparcie ja tez nie mogę pojechać na cmentarz strasznie u nas śnieg pada, ściskam Cię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bogusia84 0 Napisano Styczeń 21, 2016 Aniu Mamo Zuzi...u mnie na odwrot - ja sie nie modle i tak jak pisalam wczesniej przestalam wierzyc w Boga... Mysle,ze spowodowane to jest nie tylko strata Szymusia (choc to przelalo "czare goryczy"), ale i tym,ze ja bylam wychowana tak,aby szanowac innych ludzi i pomagac wszystkim,ktorzy tego potrzebuja,a ja jestem w stanie takiej pomocy udzielic. W praktyce bardzo staralam sie tak zyc (moj maz tez) i teraz czujemy sie jakby "wykorzystani"... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Styczeń 21, 2016 Ja też brałam clostylbegyt na owulacje, i po trzech stymulacjach byłam w upragnionej ciąży. Dwa z trzech cykli były owulacyjne. Obydwie owulacje w 16 dniu, cykl 30 dni. Tabletki brałam od 5 do 9 dnia cyklu , po jednej. Duphaston od 16 do 25 dnia cyklu 2x1. W tym cyklu będę brała luteine aż do rozpoczęcia starań. Żeby trochę podreperowac cykl. Dwóch lekarzy już polecilo mi preparat inofolik na poprawienie śluzu i płodności. Zawiera też kwas foliowy. Też będę zażywać, wsparcia nigdy za wiele. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamaSiB Napisano Styczeń 21, 2016 Dziewczyny przytulam Was wszystkie. Mam ostatnio ciężki okres . Wiecie od porodu Malutkiej częściowo trzymalam się na powierzchni dzięki myśli ze jeszcze spróbujemy, że jeszcze będę w ciąży i będę miała na rękach żywe dziecko... I coraz bardziej tracę nadzieje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamaSiB Napisano Styczeń 21, 2016 Staramy się od maja... tyle miesięcy... tyle rozczarowań:( Coraz częściej przychodzą myśli, że może nie jest nam już dane :( a to mnie powala... znów popadam w rozpacz i poczucie beznadziei Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamaSiB Napisano Styczeń 21, 2016 I jeszcze z innej beczki: natrafiłam na YouTube na bardzo ciekawe seminaria Witka Wilka o wierze. Bardzo, bardzo polecam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi Napisano Styczeń 21, 2016 Justyna88 ja brałam closiberget od 2-7 dnia cyklu pózniej luteinę 2x2 ja pije inofem ma taki skład jak infolik nawet troszke lepszy a jest tańszy 60 saszetek kosztuje 55 zł w aptekach internetowych i jesli chodzi o śluz to faktycznie potok . MamoSib doczekasz się nie martw sie pomyśl ze ludzie sie starają latami i pomyśl sobie ze wy staracie sie dopiero od maja bedzie dobrze uda się wspieram Cię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamaSiB Napisano Styczeń 21, 2016 Dziękuje Aniu :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Styczeń 21, 2016 Mamo SiB wiem, że to trudne. Pamiętam jak ja chciałam być w ciąży. Ponad rok kochalismy się bez zabezpieczenia. Nie licząc owulacji itp. Za każdym razem jak spoznial mi się okres już czułam się jak w ciąży. To nie był czas na dziecko, nie mieliśmy ślubu, wynajmiwalismy małe mieszjanie a i tak bardzo chciałam zobaczyć dwie kreski. W końcu się udało, dzien przed ślubem test. I dwie kreski. Radość nieopisana, taki cudny prezent ślubny. Dokładnie miesiąc po ślubie obudził mnie w nocy ogromny ból. Myślałam że umieram. Zaczęłam krwawic, nie mogłam się wyprostować, tak bolało. Moja dzidzia odeszła. Rok po tym zdarzeniu chodziłam już z Lila w brzuchu. Myślałam że tym razem już wszystko będzie dobrze, musi być....Ale nie jest. W tak krótkim czasie tyle się na cZłowieka zwalilo. I jeszcze ta data 17.06 a 17.05 brałam slub. Dziś wiem że pierwsza ciąża nie miała prawa się udać, przez zaburzenia hormonalne a co za tym idzie uposledzona komórkę jajowa. Druga ciąża to po prostu pechowy splot zdarzeń. Infekcja, taki banał :( Tym razem nawet nie będę próbować bez stymulacji, żeby się nie narażać na stresy. Czuję w sobie , mimo tego całego smutku, że jeszcze się uda, że moja historia nie skończy się tak smutno. Ta właśnie nadzieja chce zarazić ciebie Mamo SiB. Nie minęło jeszcze tak dużo czasu. Nie załamuj się. Może jakieś hobby, książki, filmy? Coś co przejęło by część twojej uwagi? Nie będę mówić banalow typu nie myśl o tym, bo się nie da. Ale można zawsze pomyśleć mniej, mając dużo innych zajęć :) Aniu dziękuję za informację o zamienniku inofoliku. Przydatna wiedza bo faktycznie 32 zł za 20 saszetek to bardzo drogo, tym bardziej że zażywać trzeba codziennie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Styczeń 22, 2016 Justynko... Zarażaj taj nas wszystkie :-) dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamaSiB Napisano Styczeń 22, 2016 Justyna88, kochana, dziękuję: * Bardzo dużo przeszlas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anciak 0 Napisano Styczeń 22, 2016 mama SiB - ja się przyłączam do justynny88... jakiś czas temu pisałam, że poznałam na żywo dziewczynę, która straciła synka w 39 tygodniu w grudniu 2 lata temu. Oni po odczekaniu 3 miesięcy zaczęli starania, nie udawało się... więc była obserwacja owu, stymulacja, aż stwierdziła, że musi się skupić chyba na czymś innym, na życiu po prostu i w listopadzie okazało się, że jest w ciąży :) wiem, że długo czekali, bo prawie 2 lata... ale się doczekali... teraz mamy dużą nadzieję, że będziemy razem z wózkami chodzić na spacery :) wiem, że dużo łatwiej się mówi niż to zrobić, ale będzie dobrze... zobaczysz, że ujrzysz upragnione 2 kreseczki, a później przytulisz Malutka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamaSiB Napisano Styczeń 22, 2016 Anciak....dziękuję ...Jesteście nieocenione. .. nie wiem jak dałabym radę bez Waszego wsparcia : * Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 22, 2016 Czy ten inofem trzeba pić codziennie od 1 dnia cyklu do ostatniego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach