Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ania mamaZuzi

Poród martwego dziecka

Polecane posty

Gość Justynna88
O boże nefer nawet nie wiem co powiedzieć...koszmar i szczęście w tym samym czasie. Współczuję ci bardzo tego stresu i bólu, nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. Moja szyjka też nie chciała się otworzyć i myślałam że mnie rozerwie, a moja kruszynka była malutka i nie toczyła się walka o jej życie. No i nietrwalo to tyle czasu co u Ciebie :( Teraz trzeba o tym zapomnieć i cieszyć się synkiem . Gratuluję Ci :* tak mocno trzymałam kciuki żeby Maksiu był zdrowy i tak na pewno będzie. Pozdrawiam was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po porodzie martwego dziecka (bez okreslonej przyczyny). Chce zrobic badanie na zespol antyfosfolipidowy. Lekarz kaze odczekac 3 miesiace od porodu. Jednak ja doczytalam w internecie,ze kaza te badania zrobic jak najszybciej od porodu. Jaka macie wiedze w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi
Nefer kochana tak ci kibicowałam serdeczne gratulacje. Dziewczyny ja niestety poronilam miesiące temu nie mam narazie siły się odzywać czekam na badanie genetyczne maleństwa. Szukam lekarza który nam pomoże. Trzymam za was wszystkie kciuki i podczytuje z ukrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama
nefer, ja przeczytałam Twój wpis chyba zaraz po tym, jak go opublikowałaś, ale po prostu mi słów zabrakło. Teraz już mogę, myślę, pogratulować Maksia. Pamiętam, jakie miałaś wątpliwości i obawy na początku, łącznie z obawą o swoje życie. Teraz tulisz synka. Pewnie starszy też cieszy się z braciszka. gościu, ja robiłam w 7 tygodniu po porodzie, nikt tych wyników nie zakwestionował. Dla świętego spokoju najlepiej zrobić dwa razy. Teraz zaraz po porodzie i potem po 3 miesiącach od tego pierwszego badania. Jeśli natomiast nie stać Cię finansowo, to może udałoby się na NFZ przynajmniej raz zrobić. Aniu... :( Ja dziś idę do mojej ginekolog zdać relację z ostatniego pół roku. Jeśli nie masz nic przeciwko, to zagadam o Twój przypadek. Ona dużo mówi, o wielu badaniach, może coś podsunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Nefer: Kochana gratuluję:) Martwiłam się o Ciebie i trzymałam kciuki, bardzo się cieszę, że tym razem udało Ci się ciążę bezpiecznie donosić. Co do porodu to się nacierpiałaś i współczuję, ale wszystko będzie dobrze, nie martw się. Mam koleżankę po podobnych przejściach do Twoich (też dziecko wyciągane, też problemy z barkiem), i wszystko z nią jest ok. Będzie dobrze:) Aniu Mamo Zuzi: skąd jesteś? Nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba też Śląsk? Dziękuje też wszystkim za miłe słowa, u mnie to dopiero początek, długa droga jeszcze przed nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama
Justann, spokojnej ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi
Ukochana mamo pewnie zapytaj jak to nie problem. Justan tak ze Śląska Dziewczyny kariotypy moje męża ok trochę mi polepszylo to humor na dniach pewnie bede genetyczne maleństw. Staram się poprostu trochę wyluzować w kwestii dzieci chociaż tak bardzo go oboje pragniemy szukam kogoś kto mi zleci badania a mie sama muszę je wyszukiwać to mnie meczy najbardziej Zrobiłam nowe komorki nk, p/p lozyskowe, jajnikowe kariotypy parvocirus, i myślę aby sprawdzić co z glutenem chociaz nie mam objawów cekali jeszcze chce zrobić allo-mrl myślę o lekarzu z Łodzi w zasadzie zapisałam się juz koszt badań u niego to 6 tyś on szczepi limfocytami partnera myslimy nad tym chociaż nie przekonuje mnie ta metoda ale tonący brzytwy się chwyta zobaczymy. W sierpniu będę miała histeroskopie i laparoskopie mowia lekarze ze strata tak wysokich ciąż 26 tydzień coreczka i kropek 11 tydzień to warto i to sprawdzić teraz sie odchudzam wracam do pracy i jadę na wakacje a miedzy czasie robie swoje czyli marzę o dziecku badam się i zobaczymy. Starać sie teoretycznie mogę ale stach jest zbyt duzy musze się dowiedzieć co jest nie tak. Ukochana mamo powodzenia u leksrza trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi
Justan przepraszam tobie serdeczne gratulacje i spokojnej ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Aniu Mamo Zuzi: To dobrze pamiętałam. Mam aktualnie kontakt z dziewczyną ze Śląska, która oblatała najlepszych lekarzy tu w regionie, ma za sobą różne historie i mogłabym ją zapytać kogo poleca w Twoim temacie. Tylko przypomnij mi proszę jakiego specjalisty szukasz? Ginekologa oczywiście, ale zajmującego się czym dokładnie? Może będzie mi w stanie kogoś polecić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego cc jest bezpieczniejsze dla dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Aniu:( tak mi przykro:( trzymaj się:* i nie poddawaj się, wierzę, że będzie dobrze i ze uda ci się szczęśliwie donosic i urodzić kolejnego maluszka:*:) i będę za to mocno trzymać kciuki:*** U nas leci 16tydz ,za tydz mam wizyte u gin i mam nadzieję, że drozdzaka wyleczylam bo brałam leki i dalej jeszcze biorę profilaktycznie lactovaginal. synuś mój zaliczył lekką jelitowke bo córka przyniosła tą zaraze,jeden dzień wymiotowal i kilka dni biegunka ale apetyt mial i pil i na szczęście bez gorączki, no i mnie tez poczestowali dwa dni mnie męczył bol żołądka ale na szczęście szybko mi przeszło:) Pozdrawiam was serdecznie dziewczyny:) i trzymam kciuki za was wszystkie żeby wam się wszystko dobrze poukładalo. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Gucia
Nefer, wielkie gratulacje! Współczuję ciężkiego porodu i tych nerwów, ale najważniejsze, że jesteście w komplecie. O tym bólu łatwiej się zapomina, jak dzidzię ma się w ramionach. A jak starsze rodzeństwo przywitało brata? Jak Ty się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi
Justan sama nie wiem pewnie immunologa bo coś chyba w tym siedzi genetyka ok nie wiem co z maluszkiem jak badania wyjdą genetyk mi powiedziała a byłam 2 tygodnie temu ze jak kariotypy w porzadku a tak jest to tylko immunologia moze jakieś p/ciala mam tylko jak ja je sama znajdę :-) tzn szukam ale po omacku moja pani ginekolog robi co może ale chyba wiedzy jej trochę brak co ze mna robić ale jest bardzo zaangażowana i pyta gdzie się da co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób badania na konflikt płytkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Aniu Mamo Zuzi: zorientuję się i dam znać jak czegoś się dowiem. justysia: jesteś 4 tygodnie przede mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07
Aniu Zuzi przytulam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Justann ja już bym chciała być na końcówce, ale na to muszę jeszcze poczekać do listopada:)) mam nadzieje ze szybko mi to przeleci i tobie też:) ja jestem już po pierwszych badaniach prenatalnych. Za tydz mam wizyte u gin i dostane skierowanie na drugie badanie prenatalne.przed nami lato i trzeba się cieszyć wakacjami:) jak wakacje przeleca to później będę mieć już z górki:) oby ciąża przebiegała spokojnie bez żadnych komplikacji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama
No więc byłam wczoraj u ginekologa i wiadomości za dobrych nie mam. Jeden jajnik wygląda na pco, bo ma 7 pęcherzyków (niby pco można diagnozować dopiero, jak jest więcej niż 12, ale i tak jestem niepocieszona). Drugi jajnik ma 1 pęcherzyk 12 mm. Endometrium cienkie. Mam jeszcze małą cystę ok. 1 cm. Mam iść w piątek zobaczyć, czy ten jeden pęcherzyk urośnie. Poza tym ginekolog doradziła mi usunięcie guza 2 cm z piersi, bo mówi, że nie ma ostatnio dobrych doświadczeń, a hormony ciązowe karmią takie guzy. Mąż natomiast ma zrobić badanie nasienia, bo w ciągu 4 ostatnich miesięcy miał 2 razy wysoką gorączkę i mogło to negatywnie wpłynąć. Dowiedziałam się, że też, że dobrze, że usunęłam zęba z torbielą zapalną, bo mogłam dostać nawet sepsy i umrzeć. Ale ginekolog stwierdziła też, że w każdym cyku mieliśmy z czymś pod górkę. Czy któraś z Was miała tak, że na jednym jajniku więcej pęcherzyków, a na drugim ok? Chyba potrzebuję pocieszenia :( Aniu, w Twojej sprawie dowiedziałam się, że trzeba zacząć od badań genetycznych, bo to był 11 tydzień. Kariotyp dziecka to dopiero początek. Mówiła, że trzeba zrobić szczegółowe badanie mikromacierzy, a potem nawet jeszcze bardziej szczegółowe pojedyncze badania, ale tu jej dokładnie nie zrozumiałam, co to są te pojedyncze badania. Ale ewentualnie jeszcze dopytam, bo mam i tak pójść w przyszłym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaWalentynkowychAniołków
gościu, odnośnie badań na zespół antyfosfolipidowy jestem na bieżąco bo właśnie odebrałam część wyników. Nazwy badan które mi zrobili to: P/c przeciw B2-glikoproteinie-1 IgG, P/c przeciw B2-glikoproteinie-1 IgM, P/c antykardiolipinowe klasy IgG (N89), P/c antykardiolipinowe klasy IgM (N89) no i na ten toczeń czy jakoś tak, ale na to jedno wyniki będę miała za kilka dni dopiero. Z obecnych wyników wyszło mi wszystko dużo poniżej tej granicy czyli wszędzie mieszczę się poniżej wyniku ujemnego czyli na razie jest ok zobaczymy co wyjdzie w tym ostatnim badaniu. Kurcze tylko martwię się dziewczyny bo dziś mija równo 4 miesiące od porodu;( , a ja mam takie dziwne objawy bo mam niby normalne miesiączki, przez kilka dni po okresie jest fajnie, czysto, a po jakichś 4/5 dniach zaczynam plamić. Nie żywą krwią, ale w zależności jaki tam ten śluz mam to razem z nim mam skrzepów trochę... martwię się bo po takim czasie to już powinno mi się wszystko unormować. W dodatku z lewej piersi zaczyna mi się sączyć płyn gdy ja nacisnę... taka jakby woda ;( Jestem przerażona. Chcę poczekać jeszcze na te ostatnie wyniki i lecę na wizytę do ginekologa powiedzieć mu o wszystkim. Może któraś z Was tak miała??? Ja to już chodzę przerażona, że mam raka i umrę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama
Mamo Walentynkowych Aniołków, może prolaktyna po porodzie nie spadła u Ciebie i dlatego takie objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi
Ukochana mamo ja zrobiłam badanie metodą mikromocierzy w Polsce nie ma lepszej innej metody badania płodu bądź ciąży martwej. Jeśli chodzi o pęcherzyki nie pomogę moge tylko Ci napisać że mam koleżankę z taką sytuację jak twoja i niestety ma pco czy zauważyłaś u siebie np placki na głowie przy skórze koło czoła albo nadmierne owlosienie na ciele moze zbadaj testosteron ja mogę popytać koleżankę co bierze i jak ja leczą ale kochana może u Ciebie będzie inna sytuacja tym guzkiem bardziej bym się martwila bo to zawsze cholerstwo się przyplata. Pewnie Cię nie pocieszyłam przykro mi że masz takie przeboje Mamo wslentynkowychaniolkow nie pomogę ale to napewno nie rak spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama
Włosy mi wypadają, ale nie mam placków. Wypadają raczej równomiernie z całej głowy i ciągle odrastają. Jakiegoś nadmiernego owłosienia też nie mam, tylko co zwykle miałam jako brunetka. Testosteron badałam kiedyś i był w normie. Jeszcze mi do tego wszystkiego pco brakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Co do wypadania włosów: stres i huśtawka hormonalna wystarczy, by włosy wychodziły garściami, a niestety w naszych przypadkach często mamy do czynienia z jednym i drugim. W pierwszej ciąży i po niej leciały mi włosy, choć wszystko było dobrze, w drugiej i po niej nawet bardziej, a to pewnie ze stresu po wszystkim. Teraz jakoś największych stresów nie mam (staram się nie myśleć za dużo), ale włosy mi wylatują garściami, aż się martwię, że mi nic nie zostanie, bo tak to mi jeszcze nie leciały. Ale teraz mi się tarczyca odezwała i to pewnie z tego. Mam nadzieję, że wszystkie zaczną odrastać za jakiś czas, jak się wszystko unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88
Ja mam pco, u mnie faktycZnie jest powyżej 10 pęcherzyków zazwyczaj, plus badania hormonalne złe. Nie można diagnozowac na podstawie samego obrazu. Konieczne jest badanie LH i FSH, i stosunek jednego do 2 wskazuje na PCO. Dla pocieszenia dodam , że u mnie mimo stwierdzonego pco, problemów z miesiączka( bez duphastonu dostaje okres po 50 dniach) udało się zająć w ciążę w cyklu symulacji, także nie martw się. Jeżeli nie masz wskazanych przeze mnie objawów to raczej nie jest to PCO albo jego bardzo łagodna wersja :) Ja nam problem z włosami na brodzie, w trakcie ciąży pojawiło mi się kilka czarnych ( jakieś 7 szt) i teraz muszę wyrywać. Co do testosteronu to nie liczy się ten zwykły, bo ten mam w normie , trzeba zbadać testosteron wolny i androstedion, bo te hormony szwankuja przez nadmiar pęcherzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88
Aniu mamo Zuzi, przykro mi :( mam nadzieję że szybko znajdziesz przyczynę i następnym razem się uda. Całuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama
Ja nigdy włosów na brodzie nie miałam. Mam takie pojedyncze na piersi i brzuchu. Jak się uprę, to z sześciu się może doliczę. Cykl najdłuższy miałam niedawno 41 dni, jak byłam chora. Okresu nigdy nie miałam wywoływanego. Badania LH, FSH niestety nigdy nie robiłam. Niestety moje włosy już dość długo wypadają, kilka lat, ale co ciekawe tak ze 3 miesiące w roku przestają wypadać, no i miewam problem z łojotokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88
Ja właśnie też nie miałam mimo że PCO mam stwierdzone już dawno, ale w ciąży zaczęły się te włoski w niechcianych miejscach, teraz się uspokoiło, tak jak zreszto mówił endokrynolog. W ciąży wszystko szaleję. Polecam Ci zrobić te hormony, żeby mieć pewność. Po co masz się długo starać bez efektów i stresować jak możesz mieć stymulacje i szybko zajść w ciąże :) oczywiście zajście w ciążę jest możliwe i bez stymulacji, ja tak zaszłam w pierwszą ciążę ale owulacja występuje rzadko w PCO więc ten czas staram się znacznie wydłuża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama
dziękuję, Justynna88. Ja też zaszłam bez stymulacji. Zobaczę już w tym miesiącu, czy będzie owulacja. Jak na razie odkąd obserwuję, niezależnie od tego, ile cykl trwał, zawsze miałam śluz płodny i wyraźny skok temperatury, no ale ponoć to też nie świadczy o tym, że owulacja była. Jutro idę omówić plan na tego guza. Dziękuję, że jesteście i za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Ukochana mamo trzymam kciuki żeby wszystko było u ciebie dobrze i się wszystko pozytywnie poukladalo:** trzymaj się ciepło i nie trac nadziei:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88
No właśnie śluz,ja też go zawsze miałam. Zaokrąglone piersi, klucie jajnika. Wszystko jak należy więc jak zaczęłam chodzić na obserwację i okazało się że operacja brak to byłam w szoku :( organizm lubi nam plątać figle ale najważniejsze żeby znać "wroga" wtedy walka z nim to już łatwa sprAwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×