synowe,jesteście popierdzielone

gość dziś a skad ty masz taka wiedze o tych burakach ?chyba sama do niedawna srałaś na żerdzi a teraz siedzisz w miescie i zapomniałas jużże masz koniczynkę w akcie urodzenia.

buehehehe czyżby czuły punkt mopie?Jakie toto wulgarne na wsi, mąż woli pukac krowy niz ciebie?

pochwaliłaś się ,że sracie na żerdzi. to tłumaczy buraczany łbie ( i nie od buraka, bo wolno myślisz) przemarznięcie mózgu i macicy.Na chorobę wściekłych krów na wsi szczepią? To sie udaj do weterynarza:)

Ta co tak pisze o tych mopach,burakach,wsiokach to osoba z kompleksami rodem z wiochy.Jest takie powiedzenie,cham ze wsi wyjdzie ale wiocha z chama nigdy.

gość dziś To było do ciebie kmiocie wiejski ale twoj łeb jest tak pusty że nie łapiesz to co c***iszą.

gość dziś Lecz sie kretynko,pod gorke do szkoły chodziłas i pewnie do specjalnej z upośledzeniem umysłowym

gość dziś Znawczyni wsiowych klimatów się odezwaŁA:):):):),rozumiem że twoja stara (MAMCIA) też w tym udział bierze :):):) i pamiętaj cwaniaczku/wieśniaczku jaka mać taka nać:):):)

Jakie to klasyczne w Polsce, wrednych i toksycznych ludzi bronic...

Wręcz odwrotnie,w Polsce tępi się ludzi dobrych,uczciwych i wrażliwych. Górują bezwzględni,bezczelni,roszczeniowi i chamscy i tych należy tępić.Szkoda że nie ma obozów,tam ich miejsce.

Nigdy więcej nie założę tu tematu.Przykre jest to, że teraz młode synowe są jak pokuta dla najwspaialszej na świecie teściowej. I tu co druga pokazała klasę,wy to dopiero będziecie hetery.Współczuję waszym synom i synowym,i widać kto z kim rywalizuje.Ciekawa jestem czy tak było w waszych małżeństwach słodko? Co było pewnie tak że teściowa miała zdanie ostateczne? nie wydaje mi się! Nie mam kontaktów z moją, ale mój mąż jeżdzi bo to w końcu jego matka,ja się odizolowałam od fałszywych i nadgorliwych ludzi. Zaraz tu zostane obrzucona błotem , normalka tutaj ,wisi mi to.Chciałam tylko jeszcze jedno zaznaczyć,że mam wspaniałego męża i nasze małżeństwo jest udane,mamy dziecko,kochamy się i tu nie jest ściema.Więc drogie teściowe syn może być szczęśliwy i to bardzo,nawet jeśli jesteście na dalszym planie ..synowa..

gość dziś bidulka spac nie mogła,tak bardzo myślała cała noc co napisać.

mogłam spać koteczku,miłego dnia :-)

a ty spać mogłaś? widać nic do roboty leniu nie masz i siedzą takie larwy zamiast się za robote wziać jakbym miała taką synową to bym wywaliła na zbity pysk z domu.

Masz rację AUTORKO,nie zakładaj więcejtakich wątków bo jest tendencyjny.Niemożna mierzyć wszystkich tą samą miarą.Są ludzie którzy bez względu na wiek i pozycję potrafią drugiemu uprzykrzyć życie. Dowodem na to jest moja obecnie 62-letnia mama która pomagała bezinteresownie.Opiekowała się dziadkami po obu stronach,sama schorowana po 8 operacjach. Brat się ożenił i jego połowica uważała że skoro mama jest to jej psim obowiązkiem zając się jego dzieckiem.Owszem chciała pomóc z doskoku ale bratową interesowała opieka całodobowa oraz finansowa którą otrzymywała.Kiedy odmówiła opieki , stała się totalnym wrogiem na początku, kilku lat i syna i synowej.Teraz brat odpuścił bo sam podupadł na zdrowiu a poniewaz mama jest związana z medycyną więc potrzebuje czasem on pomocy medycznej. Z synowa niestety od 12 praktycznie sie nie znają zreszta ona nawet jest skłócona z własnymi rodzicami choć czerpała korzyści tak jak z nas. Zawsze była roszczeniowa i miła dokąd nie wykorzystała tego co się dało,pozniej nas opluwała.Zresztą sama też jej pomagałam mieszkając jako panna w domu rodzinnym. Żeby nie było że to mi mama pomagała bo jestem córką, a nie synowej to dodam że mieszkam 200km od rodziców od kiedy założyłam rodzinę.Świetnie samna sobie daję radę a z teściową mam dobry kontakt,nic od nie nie potrzebuję,pijemy wspólne kawki dwa razy w tygodniu,odwiedza nas a my ją .Słucham jej rad bo to mądra kobieta z dużym bagażem życiowym. Tak też można żyć.

Przepraszam za błędy bo spacja mi nawala:):)

11:07 i tutaj masz racje,zgodzę się że twoja bratowa to poprostu jakiś koszmar,mi tylko zalezało by moja teściowa się nie wtryniała i nie traktowała naszego dziecka jak własne,też sobie sami radzimy ale dla nas to jest duma.

zapomniałam dodać że nie toleruję fałszerstwa , też robie byki,trzymam dziecko i między czasie daje zupke,zaraz pewnie zwala się profesjonalistki i zaczną robić wytyki,no ale cóż ,,są ludzie i ludziska'' autorka

gość dziś Gdybym napisała książkę, sytuacje z życia mojej mamy kiedy brat się ożenił to byłyby bestseller i poszedłby w księgarniach jak ciepłe bułeczki. Do tej pory widzę matkę przed oczami z ciągle zapłakaną twarzą.Mam synka i jak pomyślę że miałabym miec taką starość to mi się włos jeży.

Ludzi są rózni,tak jak i teściowe i synowe,ale nie wiem w pracy gadamy z koleżankami przy kawie to jest teraz tragedia co teściowe(szczególnie) odstawiają,dajcie żyć kobiety drogie,sama będe mieć synową i nie w głowie mi takie kino odwalać

11:32 żal mi twojej mamy,widać że ma uległy charakter a ludzie takie osoby zawsze wykorzystają..autorka..

gość dziś Pamiętaj,nie wierz wszystkim co mówią,bo prawda jest jak d...a każdy ma swoją.Miałam okazję się przekonać jak obłudne są kobiety.

napisałam że wpadłam w alkoholizm ,ale od niedawna jestem trzeźwym alkoholikiem mimo wszystko dziękuję za wiadro hejtu super z was muszą być teściowe potraficie pocieszyć nie ma to jak spotkać na swojej drodze CZŁOWIEKA i fakt ona mi na siłę alkoholu nie wlewała ,ale mówiąc ze super że urodziłam martwe dziecko bo kolejny bachor to tylko kolejne wydatki na pewno mi nie pomagała czytając ten wątek zaczynam rozumieć że można być Złym człowiekiem po prostu i w sumie cieszę się że tylko moja teściowa to taka s..... :-(

gość dziś możesz pokrótce napisać co wyrabiała twoja bratowa??

gość dziś a niby po co ci te informacje? to sprawy rodzinne,smutne do bólu i nie widzę powodu by o nich pisać.

Cham jest i będzie chamem, obojetnie, czy jest synowa, czy teściową, co widac na tym topiku. Kto ma kulturę, dobiera sobie partnera z kulturalnej rodziny i nie ma takich problemów. A chamy żrą sie i żreć będą, jak swiat swiatem.

Nigdy nie przewidzisz co drzemie w drugiej osobie.Czasem "beczkę soli z nią zjesz" i nie rozpoznasz do czego jest zdolny.Poza ty pamiętaj że partner to nie żelazne odbicie rodziców,to czasem geny pra pra pra dziadków.Mogą być rodzice ok a dziecko diabła warte i vice versa ojciec pijak,matka ..... a syn ksiądz bądz prawnik a córka lekarz.

bardziej chorego topiku i chorych wpisów to jeszcze tu nie czytałam i to z obu stron

gość dziś to po coś tu wlazła,go garów szoruj jeśli ci sie topik nie podoba

Agresją, prostactwo, chamstwo jednym słowem... Dobrze ktoś wyżej napisał: kulturalne kobiety wybierają mężów na swoim poziomie. Wtedy teściowa jest również na poziomie. Tak jest u mnie, super synowa ma super teściową. I brzydza mnie te agresywne wpisy o buracznych lbach, pisane przez prymitywną synową, nie moją na szczęście:)

czyżby?