Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amelkab

Pytanie do kobiet po 30 stce

Polecane posty

Gość amelkab

Pytam kobiet, ktora sa juz dlugo po slubie, maja doswiadczenie zyciowe - co byscie wybraly: Nr1. Zwiazek raczej "z rozsadku" - przecietny facet, dobry przyjaciel, swietnie sie rozumiecie, przy nim mozecie byc soba, macie podobne poglady na zycie, takie same cele, mozecie sie przy nim rozwijac i realizowac zawodowo, ciagnie was w gore, ale - jest przecietnym facetem, ale wam sie podoba, ale nie ma takiego przyciagania i chemii jak z Nr 2. Przystojniak, ktory wam sie bardzo podoba, czyli wasz typ, jest zauroczenie i chemia (co jednak kiedys moze minac... i tu pytanie jak dlugo trwalo to u was), ale - facet lubi dominowac, narzucac swoje zdanie, zawodowo sie raczej przy nim nie bedziecie spelniac, przy nim i w srodowisku ktorym bedziecie bedzie pewna presja jak ma wygladac "prawdziwa rodzinka z dziecmi" Ciekawia mnie wasze doswiadczenia, jak bylo z wami i jak to sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani pierwsza ani druga opcja. Znajdz trzeciego bo z ani pierwszym ani z drugim nie bedziesz mogla byc soba z wlasnym ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doświadczenia. Z facetem nr 2 będziesz się strasznie męczyć, bo zauroczenie minie szybciej niż się spodziewasz. Z facetem nr 1 możesz prowadzić spokojne życie do śmierci, ale w głębi duszy zawsze będziesz marzyć o facecie nr 2 (niestety nie będziesz wiedziała że niepotrzebnie). I z obserwacji życia moich znajomych żyjących w związkach jak opisałaś w p. 1 jest całkiem ok. Ktoś pisał, że wolałby być sam. Otóż nie. Tak może pisać ktoś młody, a ktoś kto już swoje przeżył, zdaje sobie sprawę ze swoich "niemożliwości", lepiej żeby wybrał opcję nr 1, bo być z kimś z kim ma się porozumienie, czy choćby jest z kim wyjechać nad morze, w góry, wygłupiać się, dzielić się smutkami, jest naprawdę lepiej, niż żyć w samotności. Ale do tego dochodzi się po latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×