Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z 7 miesięcznym nie chce jeść od nikogo innego

Polecane posty

Gość gość

do tej pory ja karmilam synka a mąż kapal. teraz idę do szpitala za tydzień na operacje i zrobiliśmy próbę ze Maz kapie i karmi. niestety mały wpada w histerię jak zaczyna go ktokolwiek inny karmić niz ja. płacze tak strasznie że się dusi i nie wypije mleka za nic w świecie -krztusi się . w końcu wchodzę i go karmię bo zaczyna się dusic. od razu się uspokaja i idzie spac. co poradzicie? jak to zmienić. boję się ze mąż sobie bezę mnie nie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana tydzień to trochę mało na zmianę przyzwyczajeń, zwłaszcza jeśli macie tak konsekwentny podział ról, ale musicie probowac. Dla dziecka zbiegna się dwie stresujące sytuacje- brak mamy i zmiana przy karmieniu. Na bym proponowala, żeby mąż najpierw spróbował nakarmić synka w dzień. Wieczorem dziecko jest zmęczone, chce porządku. Spróbujcie najpierw w dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on w dzień je od taty i mleko i zupki problem dotyczy tylko wieczornego karmienia do snu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha no to gorzej. A spróbujcie sie zmienić w polowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo pierwszego dnia niech mąż chociaż siedzi przy was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem jego zachowania bo mąż bawi się z nim chodzi na spacery -wiadomo że jestem w domu a mąż pracuje ale pi pracy poświęca mu czas i synek to lubi ale przychodzi wieczór to muszę być ja bo inaczej jest tragedia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziesz w szpitalu, to zje od Twojego męża i bardzo się do niego przywuąże na ten czas. Miałam identyczną sytuację z 2 latką. Jak wylądowałam w szpitalu, normalnie jadła i wszystko robiła z mężem, to co wcześniej tylko ze mną chciała. Jest malutki, ale mów mu, że przyjdzie taki dzień, wyjedziesz do szpitala i wrócisz za kilka dni. Dzieciak swoje zrozumie, chociaż nie mówi, wiele rozumie z tego co się do niego mówi i przygotowany lepiej zniesie rozłąkę. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypracowaliscie taki rytuał, dziecko lubi porządek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradzi sobie, nie stresujcie go już teraz drastyczną zmianą przyzwyczajeń -bądź pewna, że gdy Ty znikniesz, będzie ok, ale tak ja wyżej -mów do dziecka co i jak będzie i że wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zniknelam ostatnio nawet pojechałam do sklepu wieczorem :-) i jak wróciłam to syn aż się dlawil czerwony w plamach, mąż mówił że za cholerę nie dał sobie nawet butelki włożyć nic. i przecież mnie nie było - swoją drogą jestem w szoku ze takie dziecko może już tak świadomie myśleć ze konkretnie chce żeby po kąpieli była matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Klaudia
Spróbuj aby do karmienia twoj mąż miał twoją bluzke bądź położył koło maluszka, aby czuł Twoj zapach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×