Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego panie z nadwagą upieraja sie przy noszeniu krotkich sukienekna wesele?

Polecane posty

Gość gość

byłam ostatnio na weselu gdzie wiele grubych albo z nadwagą, babek, miało sukienki przed kolano lub do kolana. dlaczego brak im samokrytycyzmu, potem pobrzydzaja uroki wesela i pamiatkowe zdjecia. zamiast sie odchudzić zgrywają dzierlatki w miniówach, a to ani wiek ani waga nie ta. przykład, 60latka matka pana młodego z dużą nadwagą w małej czarnej przed kolano...no ludzie... albo jedna babeczka 45 lat też spora nadwaga sukienka przed kolano...ludzie nie umiecie sie stosownie do tuszy ubrac??? to samo koloru sie tyczy..to wesele jest czy pogrzeb??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile razy mozesz walkowac ten temat? 20?wole grubą w mini niz wariatke z obsesją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij się sobą a nie innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby jak się mają ubierać? Na wesele wkłada się strój koktajlowy, czyli sukienka może być maks do pół łydki (a w takiej osoba przy tuszy może wyglądać jeszcze gorzej, bo wtedy koniec sukienki przecina łydkę w najgrubszym miejscu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wesele niekoniecznie wkłada się strój koktajlowy. Wkłada się taki strój, na jaki pozwala nam figura. Czy gruby babsztyl wyglądający jak pancernik musi koniecznie ubrać się w sukienkę, w której widać grubaśne nogiska i zwały tłuszczu? Otóż nie. Najpierw niech się odchudzą a potem robią z siebie modelki. Bo jednak grube nogi w sukience przed kolano wyglądają mocno nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to nie wybieg mody. Ty na serio masz coś z deklem skoro myślisz że ktoś nie ma co robić tylko obgadywać sylwetki innych ludzi.Może worki na ziemniaki mają założyć? Mi nie przeszkadzają grubsze panie.Przynajmniej są weselsze i radosne a nie takie naburbuszone wredne babska jak ty autorko topiku.Pewnie siedziałaś w kącie i żaden cie do tańca nawet nie poprosił. I zazdrość cie zżerała że te grubsze panie potrafią sie świetnie bawić a ty taka modelka i nikt cie nie zechciał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoija teoria jest jakby nietenteges. bo tak sie sklada ze na weselu bylam z chłopakiem i tanczylismy caly czas. po prostu glupie jest to że grube baby nie potrafia sie odchudzic tylko wola straszyc swoim cielskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy gruby babsztyl wyglądający jak pancernik musi koniecznie ubrać się w sukienkę, w której widać grubaśne nogiska i zwały tłuszczu? Otóż nie. Najpierw niech się odchudzą a potem robią z siebie modelki. Bo jednak grube nogi w sukience przed kolano wyglądają mocno nieciekawie. x Chuda Helga na szczudłach z kościstymi biodrami też nie powinna tego eksponować. Bo wygląda mocno nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu glupie jest to że grube baby nie potrafia sie odchudzic tylko wola straszyc swoim cielskiem x po prostu glupie jest to że anorektyczne szkapy baby nie potrafia sie doprowadzić do normy tylko wola straszyc swoim szkieletem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hah wcale nie jestem ciocią helgą szkapą. nosze rozmiar S, czyli 36 dla niewtajemniczonych, a to wcale nie jest szkapowate. szkapowate to jest XS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale na 100% straszysz brzydkim ryjem, a tego nie zmienisz :P albo masz kompleksy na innym punkcie :O bo osoby, które ich nie mają, nie czepiają się bez powodu innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Cię te obchodzi? Nawet jak wyglądają kiepsko to ich problem nie Twój. x ja akurat jestem z drugiej strony barykady (XS) i tez się mnie czepiano, że nie noszę pushupów (serio), że za bardzo obciskam w talii itp. Guzik ludziom do cudzego wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauważcie, że każdy ma inny gust. Dla jednego "kiepski" wygląd to nadwaga, a dla drugiego kobieta w rozmiarze S lub XS (wieszak, same kości, brak biustu, bioder itp.) . Nie widziałyście nigdy przystojniaków z "przeciętnie" lub "kiepsko" wyglądającymi kobietami? Ja widzę często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i vice versa...ja często widzę niestety na odwrót. Ładna kobieta i facet jak siedem nieszczęść. Coś ci w głowę chyba przygrzało jak te upały były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto wam powiedział że kobieta o rozmiarze S nie może mieć biustu tępaki>??? ja nosze rozmiar S a biustu miseczka to ani A, ani B, ani C, ani nawet D, tylko E idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jesteś nudną małostkową ciotką plotką żenaaada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo problem jest taki ,ze na dlugie sukienki wiekszosc brzydko patrzy i wszyscy ubieraja koktaliowki jakby mieli isc na spacer a nie na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kto wam powiedział że kobieta o rozmiarze S nie może mieć biustu tępaki>??? ja nosze rozmiar S a biustu miseczka to ani A, ani B, ani C, ani nawet D, tylko E idiotki. " No to sory, ale jesteś na granicy rozmiaru S i M, nawet bardziej w M wchodzisz jeśli chodzi o górę. S to 84,max 88cm w biuście. Żeby uzyskać miseczkę E trzeba być minimum +22cm do obwodu pod biustem, przeciętnie u szczupłych to 65-70 cm czyli w biuście masz 87-92 cm. Chyba, że kupujesz ciuchy w pozaniżanej rozmiarówce, bo drobna i filigranowa to nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauważcie, że każdy ma inny gust. Dla jednego "kiepski" wygląd to nadwaga, a dla drugiego kobieta w rozmiarze S lub XS (wieszak, same kości, brak biustu, bioder itp.) . Nie widziałyście nigdy przystojniaków z "przeciętnie" lub "kiepsko" wyglądającymi kobietami? Ja widzę często. xxx Ja nie widzę. Facec***atrzą na wygląd. Znam jedną taką parę, gdzie on przystojny a ona XL, ale ONA ma kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jest odwrotnie. To on ma kasę i jest bardzo przystojny, a ja (mimo tego, że mam ładną buzię) noszę XL. Kasy nie mam. To dopiero "mezalians" dla was, co? :D Pustak zawsze zostanie pustakiem, niestety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 14. 41 co on zobaczył w tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytam go, jak wróci z pracy ;) ale (oczywiście to moja opinia): mam bardzo ładną twarz, piękne włosy, mimo rozmiaru xl moja figura jest proporcjonalna (mam wcięcie w talii), jestem inteligentna, bystra, lojalna, szczera, zabawna, miła i bezinteresowna (lubię pomagać innym, o ile mogę). To oczywiście nie wszystko. Mężczyźni (oczywiście nie wszyscy) nie patrzą tylko na to, żeby kobieta miała wymiary 90/60/90. Sama powiedz, co facetowi po super lasce, jeśli za przeproszeniem jest głąbem (albo zawistnym babsztylem obrabiającym d**y innych bez powodu)? Oczywiście są i piękne i mądre równocześnie, ale część z nich jest zapatrzona w siebie. Nikt nie jest idealny dla każdego. Ja akurat jestem idealna dla mojego męża. I nie, nie jestem sprzątaczką i kucharką w domu. Gotujemy razem albo na zmianę, obowiązki domowe też mamy podzielone (mimo posiadania pieniędzy nie mamy sprzątaczki, bo mąż nie lubi jak ktoś obcy dotyka jego rzeczy- tu się z nim zgadzam, bo np. zastanawiałabym się, czy sprzątaczka po umyciu np. wc umyłaby ręce przed np. zmianą pościeli).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe ile modelek wyobracał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zazdroszczę ci dziewczyno. Ja mam rozmiar M, twarz i włosy ładne, figurę też ok i w Polsce nie miałam powodzenia. Odkąd mieszkam w Holandii oglądają się za mną takie towary, że hoho. Sądzę, że na zachodzie mężczyźni patrzą na charakter kobiety. Im dalej na wschód tym bardziej patrzą na wygląd i powodzenie mają puste lale. Dlatego też kobiety zachodu są mniej zakompleksione niż nasze biedne rodaczki. Niemniej jednak gratuluje ci i życzę, by twój mąż kochał cię tak samo przez całe życie. Wśród polek jesteś ogromną szczęściarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie uważam, że jest szczęściarą ;) Po prostu ma łeb na karku i jest fajną dziewczyną. Więc dlaczego ma nie mieć fajnego faceta? Widać ma szacunek i do siebie, i do innych, dystans. I znam sporo takich kobiet. Są też inne - niby miłe, atrakcyjne itd a jednak mają problem - albo są powierzchowne, albo księżniczkowate (na zasadzie "Ty się o mnie staraj, a ja pomyślę") itd. Mój facet nie jest jakimś wybitnym przystojniakiem, ja jestem ładna (ale jak tu napisano "wieszak" i "szkapa" :P), ale przede wszystkim tworzymy z******ty związek, o którym już nieraz slyszałam, że nam zazdroszczą. I to nie los/szczęście sprawiły, że go pokochałam a to jaką jest osobą. Tak samo on dla ładnej buzi nie byłby w stanie znieść związku gdybym była idiotką czy suką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno coś w tym jest. U nas niestety panuje przekonanie, że tylko "laska" może mieć przystojnego faceta. A do kogoś z 17.34 - proszę nie mierzyć każdego własną miarą. Jeśli twój mąż cię zdradza z modelkami, to bardzo mi przykro z tego powodu, ale uwierz mi moja droga, nie każdy facet to świnia :). I nie każdego kręcą puste lale/ albo zazdrośnice :) W każdym razie - powodzenia Ci życzę, może kiedyś w swoim nędznym życiu trafisz na normalnego mężczyznę, który nie będzie Cię zdradzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele przekonań mamy. Tak samo ładna laska jak jest z kimś poniżej 10/10 to już mówią, że leci na kasę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20.46. Nie zawsze. Mam znajomego, z wyglad7 przecietny, kasy jakies wielkiej nie ma, pracuje w biurze. A ma tak piekna dziewczyne ze niejed3n maczo by mu zazdroscil. Serio mogla by w wyborach miss smialo startowac.Panna pochodzi z dosc bogatej rodziny ( jej rodzice pomogli mu finansowo na studiach magisterskich) sama jest po dobrych studiach i wpatrzona jest w niego jak w obraz. Na przyszly rok planuja slub wiec twoja teoria nie w kazdym przypadku sie sprawdza. Gosciu poprostu jest fantastycznym, dobrym, ciekamym czlowiekiem, wrazliwym i uczynnym. Ma dzieki temu wielu przyjaciol w roznych kregach. O takich ludziach sie mowi ze bije od nich pozytywna energia i chce sie przebywac w ich towarzystwie. Jego narzeczona mowi ze za to go pokochala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty kurde czytaj ze zrozumieniem, bo powątpiewam w Twoją rzekomą inteligencje. Napisałam, że jest dużo TEORII i np. często SIĘ MÓWI o tym i o tym. To jest stwierdzenie popularnych stereotypów. Więc do cholery jaka moja teoria, jakie moje udowadnianie jej? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The truth
Ale żaden facet nie spojrzy na przecietniare mimo ze ma super charakter, bedzoe dobra, miła, lojalna, inteligentna... Nawet największe fleje patrzą tylko na gębę i dupę nic innego nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×