To koniec.

Kilka godzin temu zostawił mnie mój chłopak, mój ukochany, miłość mojego życia :( mam wszystkiego dość... Miałam tylko jego... Mam ochotę zasnąć i już się więcej nie obudzić, żyć w świecie moich naiwnych marzeń i fantazji. Chciałam o nas walczyć, ale straciłam wiarę... Już chyba nie ma o co...

przejdzie jak poznasz nowego

Dziewczyno świat się nie kończy na jednym facecie, pomyśl sobie, że nie był Ciebie wart. Pewnie że to trudne ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:)

Mnie zostawił mąż po 27 latach wspólnego życia. Byliśmy razem właściwie od czasów nastoletnich... Trzeba żyć dalej, choć ciężko. Poddać się jest najprościej

Dla mnie kończył się na tym jednym facetem... Myślałam, że to ten jedyny. Że spędzimy razem życie. Jest moim ideałem, wiem, że nikt nie jest w stanie mi go zastąpić...

No, ale teraz już chyba zrozumiałaś że to nie był ten jedyny. Będą następni. Może nawet wielu.

PO co CI facet który już nic do Ciebie nie czuje? Miej godność dziewczyno! Nawet jak jest piękny, bogaty czy tym podobne:)

Nie był ani piękny, ani bogaty. Nie na to patrzę w człowieku. I rzecz w tym że ja nie chcę kolejnego, ani nawet kolejnych. Nie cieszy mnie myśl o randkach, kolejnych facetach bo to nie jest zabawa. To są prawdziwe szczere uczucia.