Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tak zachowała się rodzina męża ... dlaczego do mnie te uwagi?

Polecane posty

Gość gość

Uważam, że jeżeli kogoś nie lubisz albo nie nawidzisz wesel z całego serca, to po prostu na nie nie idź. Ja nie lubię jednego mojego kuzyna, więc wymyśliłam jakieś usprawiedliwienie i po prostu nie poszłam. Najbardziej działają mi na nerwy takie świnie, co to najpierw przyjmą zaproszenie, potem narzekają że dużo wydali a potem jeszcze obgadują to wesele! Uważam to za przykład skrajnego chamstwa tym bardizej jeśli uwagi zgłaszane są do samej pary młodej. Braliśmy ślub w sierpniu. Jeszcze w dniu wesela jedna osoba z bliskiej rodziny męża podeszła do mnie (ciekawe czemu nie do niego - widocznie dla nich co złego, to ja, a nie on, nie MY) i zaczęła nadawać, że kilka rzeczy jej się na naszym weselu nie podoba. Kto normalny, kto ludzki mówi takie rzeczy w dniu wesela, by humor młodym zepsuć? Wiadomo że będzie im albo przykro albo po prostu da im to niepotrzebnie tego dnia do myślenia. Przecież jak mogli tak to urządzili, widać inaczej nie chceili lub nie mogli. Miałam tez taką nieprzyjemną sytuację, że pewna młoda osoba z rodziny męża za kilka dni po weselu wygadała mi co kto z rodziny meża źle mówił o tym weselu. Jakoś z mojej rodziny nic do mnie nie doszło, bo mają na tyle taktu że nawet jak coś się nie podobało to nie mówią w twarz bo to jest przykre. Dostałeś zaproszenie, podziękuj, idź albo odmów ale nie myj d....młodym. Zamiast zrównoważyć już ewentualne złe uwagi jakimś komplementem to dowiedziałam się, że rodzina męża miała jakiś dziwny problem z tym weselem i na wszystko narzekali, podczas gdy moi krewni byli zadowoleni i było to widać na twarzach. o co chodzi? i dlaczego nie powiedzą tego mojemu mężowi jako swemu krewnemu, tylk0o dochodzi to do MNIE???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo uważają pewnie i do ciebie maja pretensje że wesele było do doopy, że pewnie ty miałas najwiecej do powiedzenia i do ciebie pretensje ,,,twoja rodzina ci tego nie powie . ale pewnie tez obrabia ci tyłek po cichu, a rodzina meza poprastu daje upust niezadowoleniu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że chcieli was wkurzyć szczególnie ciebie bo ty jednak obcana w rzeczywistości zazdrość ich zżeera :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i tak, ale naprawde w czasie wesela nie bylo widac by mojej rodzinie sie nie podobało. Tanczyli, smiali sie, chwalili ze sie dobrze bawią. potem pare dni po weselu dzwonili niektórzy podziękować za dobrą zabawę. natomiast z rodziny meża nie dość że teściowa wylała na mnie swoje żale że jej się to a tamto nie podoba (i zrobiła mi to na ucho w dniu ślubu) to potem zadzwoniła inna z tej rodziny i mi mowila kto na co narzekał. mowisz, że moi też mi tyłek obrabiali>? ale przynajmniej nie starali sie mi zepsuć wesela. a teściowa owszem. ale nie udało jej sie. moja rodzina nawet jesli by sie im cos nie podbalo to nie powiedzieli by mi tego bo wiedzą że to przykre. A waszym zdaniem to nie jest niegrzeczne że rodzina męża nie umie sie powstrzymać od komentarzy i żadnej miłej uwagi zgłosić nie umie? dla mnie to chamskie. żal mi ludzi którym to sie chamskie nie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uwazam ze ich zazdrość zżera. pomyślcie: czy człowiekm naprawde niezadowolony powiedziałby synowej taką rzecz w dniu ślubu? mysle że zazdrosc przemawia przez nich albo czyste chamstwo. nio cóz może kiedys wyszli ze wsi ale wieś z nich nie bardzo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam że zazdroszczą i tyle. Cóż wszystkim nie dogodzisz zawsze znajdzie się ktoś co mu nie bedzie coś odpowiadało. Totalny brak kultury! Nawet jeśli się nie podobało to po co to mówić Wam młodej parze? Najważniejsze ze to był Wasz dzień zaplanowany tak jak Wy tego chcieliscie i to najpiękniejsze chwile powinnaś zachować w pamięci a nie jakieś żałosne żale cioci kloci. Ciesz się tym poślubnym czasem ze swoim mężem nie trać czasu na coś czego już nie zmienisz. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autroko jestes p**********a i to ostro ..lecz sie !!! od kilku dni zakładasz ciągle te same tematy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy z ta zazdrością? Czego niby maja zazdrościć? Wesela? kafeterianki maja bardzo proste postrzeganie świata i wszystko tłumaczą zazdrością. Przyszli z krytycznymi uwagami, bo sa chamscy i niewychowani. Proste wyjaśnienie. A przyszli do autorki, bo najczęściej to panna młoda wszystko organizuje, więc uznali, że to jej pomysł czy wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otóz to. przyszli z takimi uwagami bo są CHAMSCY, NIEWYCHOWANI, chcą DOGRYŹĆ. nic dodać nic ująć. a dlaczego do panny młodej a nie pana młodego? bo swojego synunia przecież nie skrytykuje. Zawsze na synową pomyje, jakie to typowe. A synuś ubezwłasnowolniony i nie miał nic do powiedzenia w sprawie wesela. ehe, juz to widzę. chyba że jest matką totalnej ciii**py.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówię o teściowej, że chyba jest matką totalnej ciii*pyy jeśli sądzi że syn nie ustalał szczegółow wesela z przyszłą żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×