Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie podejde do nikogo na studiach

Polecane posty

Gość gość

Bylam juz na innych studiach i w studium i zawsze TO JA podchodzilam do kogos i zagadywalam przyjaznie. I potem bylo tak, ze ci ludzie byli jakos mniej zaangazowani w znajomosc.. nie wiem, moze mi sie wydaje, ale wiem, ze przed pierwszymi zajeciami na tych studiach nie zagadam - zobaczymy, jak inni sie zachowaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co nas to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na spotkaniu integracyjnym byłaś? Jak nie, to to jesteś spalona na starcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak zrobie, ja mam inaczej, podchodze zawsze, zagaduje itd zeby nie wyjść ZNOWU na odludka, a potem inni mnie pytają czemu jestem taka cicha i nic nie mówie nosz klątwa jakaś dodam ze jak chce zawrzeć znajomość to mam wrecz wrażenie ze ci ludzie chcą mnie spławić za wszselką cene i nienawidzą mnie a potem znowu wszyscy pytają co się nie odzywam dodam ze zawsze i prawie wszedzie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie bylam na spotkaniu integracyjnym, pojutrze mam inauguracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubie też nic robić nasiłę, nie znosze sytuacji kiedy MUSZE sie z kimśpolubić, to prawie nigdy nie wychodzi (a moze nawet nigdy?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajomość to mam wrecz wrażenie ze ci ludzie chcą mnie spławić za wszselką cene i nienawidzą mnie X To trochę fobią zalatuje. Podchodzcie do tego bardziej na luzie. Przecież wiadomo że na początku ludzie się nie znają. Ja np czułam niechęć do koleżanki z grupy, wydawała mi się dziwna, a dzisiaj się przyjaznimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amatorzy, mnie irytują właśnie takie 'towarzystkie' pokemony. Przychodzi się odbębnić zajęcia i tyle a nie bawić się w kumplowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bylo integracyjnego spotkania jeszcze. Ja nigdy sie jakos mocno nie napraszalam, ale efekt i tak byl taki jak w 1 poscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt was nie zmusza kogoś lubić przecież. Jesli chcecie to mozecie nawet słowa do kolegów z roku nie mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawi mnie, czy i kto kiedy do mnie pierwszy zagada :). Ja zagaduję normalnie i akurat czuję się pewniej jak to ja wychodzę z inicjatywą, muszę przestać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te spotkania nie są obowiązkowe i dużo osób nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadac mogę, tylko MAM DOŚĆ schematu. Trzeba zacząć robić cos inaczej, żeby się przekonać, jak to będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chcę nic odbębniać, tylko zdobywać wiedzę, poszerzać horyzonty, takie tam... Wiem, idealistyczne podejście ;) Myśle, że bez znajomości w grupie może być ciężko i zwyczajnie nieprzyjemnie, studia to kilka lat a nie 2 tygodnie. Spędzimy je właśnie z tymi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ja nie mówię że nie będę się z nikim zadawac, tylko że mam dość pierwsza rozpoczynania znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie to zależy jak kto wygląda :p zagubiona dusza będzie szukała drugiej takiej, wyglądającej niepewnie. A Ci na luzie starają zapoznać się ze wszystkimi. Przecież to dopiero po jakimś czasie wychodzi czy ktoś jest wart bliższej znajomości czy tylko "czesc" na korytarzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie boje zagadywać, przyznaje mam coś na kształt fobii (coś gorszego, nie chce wchodzić w szczegóły) Przez ludzi, relacje towarzyskie które dla osoby "gruboskórnej" mogą być niezauważalnym akcetem, jestem w stanie rzucać wiele rzeczy, zachowywać się z pozoru nieodpowiedzialnie. Chcę tym razem tego uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja (autorka) mam jednak troche inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałem podobnie w gimnazjum, liceum. Pierwsze dni w szkole. Na początek podchodzę do gości żeby wiedzieć o czym w ogóle gadają, mieć jakieś pojęcie. A oni jakieś takie uniki robią, zasłaniają się, odchodzą. Punktu zaczepienia z ichniejszej rozmowy też brak. I dziwić się potem że ja znajomych nigdy nie miałem. No o czym miałem z nimi rozmawiać jak nie było o czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja (autorka) niby znajomych mialam, ale srednio sie ukladalo z wieloma, a zauwazylam prawidlowosc, ze gorzej z tymi znajomosciami, w ktorych inicjatywa wyszla ode mnie Oo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja (nieautorka) mam nadzieję, że nie będzie wielu zajęć, projektów współnych i innych poronionych idei :P Liczę tez, że moj kierunek/grupa będa psychicznie dojrzali Tez nie szukam przyjaciół, wiem po co tam idę, wystarczy mi luźna atmosfera bez spin, obmawiania, głupich przepychanek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sie nie odzywaj, masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem już tak zestresowana, to co sie wydarzy za dwa dni spędza mi sen z powiek boje sie jak nie wiem, znowu wypale się przed startem i nic nie wyjdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie projektów raczej nie będzie, ino własnoręcznie sporządzone referaty ;). Może ew. coś na językach, na poprzednich studiach mielismy czasem jakieś rzeczy do przygotowania w parach Ja chcę się starać o stypendium :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź coś na uspokojenie przed zajęciami :) i pomyśl sobie, że inni sie NIE LICZĄ. na którą masz w piątek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stypendium, ambitnie, gratuluje :) mój ambitny cel to nie zrezygnować przed inauguracją :D Nie chcę na razie nic planować, nie wiem jak będzie mi wchodzić wiedza, czy w ogóle nie dojde do wniosku, że mi się nie podoba (wiem, dziecinnie) Znam siebie po prostu :( Jak mi ludzie na roku i wykładowcy nie obrzydzą życia to juz będzie pół sukcesu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje? Filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dziesiątą :D chce sie ubrać tak żeby nie wyglądać dziwnie, najchętniej wskoczyłabym w jakiś sweter i jeansy Chyba wszyscy będą na galowo :( nienawidzę formalnych strojów i sytuacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×