Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Ja na szczescie nie mam nikogo wokół kto ma dziwne poglady, teksty czy teorie. Przynajmniej nie musze sie denerwowac :-) Co do plci u mnie w pierwszej ciazy pomylek nie bylo, w 13tc dziewczynka, usg 3d w 15tc dziewczynka i tak juz zostalo az do porodu :-) Ale moja znajoma z pracy od usg polowkowego wiedziala ze bedzie dziewczynka, pozniej w 30tc tez dziewczynka, w 38 juz w sumie lekarz nic nie mowil. A urodzil sie chlopiec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tylko zblizamy sie do konca strony to przestaje widziec dodawane posty. Swojego dodanego przed chwila tez juz nie widze i to tak bedzie ladnych kilka godzin :-( Cos szwankuje te forum :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Tak.,niektore dziewczyny albo udaja ze nie kumaja,albo nie wiem czemu tak odpowiadaja,jeszcze zrozumiem nasze mamy,ale nie osoby ktore niedawno rodzily!no chyba..ze sa z marginesu spoleczn..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti1906
02.07.2015 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Hej :-) Ja tak na szybko bo obowiązki wzywają jeszcze. Kochane u mnie niecałe 9 cm pięknego chłopczyka! Nie ma wątpliwości, że coś tam dynda. Wg usg 14t3d, czyli wszystko się zgadza :-) Mój malutki machał do mnie rączkami, wywijał nóżkami. Ogólnie bardzo pięknie się prezentuje hihi zakochałam się w Nim. Cud! Poza tym reszta w porządku, cytologia ok, krew i mocz będę miała na wieczór do odbioru wyniki. Kolejna wizyta 23 luty. Z leków dorzucamy duphaston, reszta tak jak była :-) Odezwę się jeszcze i czekam na wiadomości :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko na USG pierwszego trymestru dłubało sobie w nosie ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Sorry, znowu się nie podpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Mnie szwagier mojego narzeczonego pouczał na temat diety (jak miałam wtedy cukrzycę), a sam waży grubo ponad stówę. "Dostało mi się" także za to, że chodzę do prywatnego lekarza, bo przecież jego żona całą ciążę przeszła na NFZ, a mając cukrzycę zajadała się gyrosem i było ok. Tylko, że ona rodziła będąc o wiele młodszą ode mnie, nie poroniła, nie brała leków na podtrzymanie. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, ale najczęściej najwięcej do powiedzenia o ciąży mają faceci i stare babcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Hej dziewczyny ja tak na szybko czekam na wizytę bo opóźnienie odebrałam wyniki wszystkie ok oprócz moczu w którym mam liczne bakterie pewnie coś dostanę na to. Co do wagi jak narazie od ostatniej wizyty schudłam 4,5kg,resztę po wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A_asia87
Mnie na szczęście nikt nie poucza ani nie udziela "dobrych rad". W mojej rodzinie i wśród znajomych wszyscy wiedzieli o nieudanych staraniach, więc teraz tylko się pytają jak się czuję i czy czegoś mi nie potrzeba. Mam to szczęście, że dbają o mnie:-) Beti 1906 masz termin porodu jak moje urodziny:-) Ja idę jutro na badania czyli morfologię, mocz i poziom tsh. Akurat się tak złożyło, że 10 lutego mam wizytę u endokrynolog więc za jednym zamachem zrobię badania i dla ginekologa i dla endokrynologa. A powiedzcie mi czy czujecie czasem taki ucisk tam gdzie jest dziecko? Na ostatnim badaniu usg dziecko było bardziej z lewej strony i teraz czasem czuję pobolewanie z tej strony tak jakby tam jakaś impreza była;-) Nie wiem jak to opisać inaczej bo to ani ból a raczej takie ciągniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Właśnie przyszedł wynik mojego posiewu i jest ujemny, więc nie kumam dlaczego w moczu ogólnym wyszło mi w cholere bakterii (ponad 2000). Może mocz był źle pobrany? Nie mam białka i leukocytów, raz brałam monural przepisany przez gina. Internistka mówi, że te bakterie mogą być z cewki i nie muszą świadczyć o niczym złym. Do 4 lutego jakoś się przebujam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sushimaki
Dziewczyny z bakteriami w moczu. Jestescie pewne, że dobrze pobieracie próbkę do badania? :-) Trzeba sie wcześniej umyć w strategicznym miejscu i do kubeczka powinno trafić tylko środkowe siusiu :-) Powtórzcie badanie i się przekonacie. Raz nie chciało mi się tak rygorystycznie podchodzić do oddawania próbki, bo było wcześnie rano i bardzo chciałam siusiu i okazało się, że w moczu było dużo bakterii. Badanie powtórzyłam, wszystko jak należy i wynik wyszedł wzorcowy :-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Ja już po wizycie niestety nie znam płci bo dzidziuś nie chciał się pokazać,poza tym wszystko jest w porządku :) kolejna wizyta 25 lutego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
U mnie to był mocz środkowy, ale fakt, że się nie podmyłam. Pojemnik był jałowy. Pociesza mnie, że posiew ujemny, więc chyba nie ma dramatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze bardzo dokladnie pobieram mocz na badania a na posiew to juz cala procedura a i tak dwa razy wychodzily e-coli. Na szczescie juz ich nie ma i oby nie wrocily. Ostatnio moja szwagierka ,ktora zaraz skonczy 40lat i nie ma swoich dzieci spierala sie ze mna ,ze po cc zawsze trzymaja w szpitalu przynajmniej 5dni i ,ze to minimum i ze wszystkie jej kolezanki zawsze tak mialy. Jak jej przypominalam ,ze przeciez niecale 4lata temu mialam cc i wyszlam do domu po 48h to wmawiala mi ,ze cos mi sie pomylilo, ze to niemozliwe i ,ze musialam sie wypisywac na wlasne zadanie bo inaczej sie nie da :-) Ale to jedyna sytuacja jaka kojarze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się ostatnio zapomniałam i dzień przed badaniem moczu wieczorem było przytulanko :/ potem mi się przypomniało,że gdzieś pisali kiedyś że przed badaniem moczu nie powinno się uprawiać seksu przynajmniej dzień a najlepiej dwa.Na szczęście wyszły dobrze bo starałam się dobrze podmyć i wieczorem i jeszcze dokładniej rano ale żebyście pamiętały że i to zabronione :) Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Mój tato, jak próbowałam mu przez telefon wytłumaczyć o co chodzi z cukrzycą ciążową, szybko stwierdził: "To ja już oddaję słuchawkę mamie". A jak przychodziłam na obiad to słyszałam od niego: "W lodówce jest cola, a w zamrażarce są lody. Weź sobie" Z moim tatą gadać o cukrzycy to jak z daltonistą o kolorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Moja koleżanka miała cukrzycę ciążową. Rok po porodzie za Chiny Ludowe nie pamiętała już nawet jakie były normy. Była też w szoku jak jej mówiłam, że chudłam na takiej diecie zamiast tyć. Dla niej to było nie do pojęcia. Ona insulinę dostała od ręki, bo powiedziała lekarzowi, że nie wyobraża sobie dnia bez białego sera. Mnie żaden lekarz insuliny dać nie chciał chociaż wyniki miałam dalekie od ideału. Myślę, że każda ciąża przebiega inaczej, jak coś nas już nie dotyczy to zapominamy jakie były obostrzenia, zakazy, nakazy. Syty głodnego nie zrozumie. Ja nie wyobrażam sobie np. prowadzenia zagrożonej ciąży państwowo. Na początku tej ciąży kilku lekarzy dało mi do zrozumienia, że nie mogą mnie prowadzić, bo ta prywatna przychodnia prowadzi tylko ciążę bezproblemowe, a ja mam "obciążenia". Taką pacjentkę jak ja trzeba częściej badać, zlecać więcej badań, a to są koszty i przychodniom abonamentowym się nie opłaca. Jeden lekarz się nade mną zlitował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandraaa 26
Dziewczyny a myślicie już nad imionami dla swoich maluszków??? U nas chyba będzie Franuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A właśnie wy chodzicie do ginekologa prywatnie czy na NFZ ? Bo kiedyś jak jeszcze nie byłam w ciąży chodziłam do lekarza państwowo i zawsze były kolejki i nie widziałam nigdy ani jednej ciężarnej.Potem zaczęłam chodzić prywatnie i tam już było na godzinę,bez czekania i zawsze mijałam się z ciężarnymi.Szkoda tyko że jak się chodzi prywatnie to wszystkie badania też są płatne.Wy też zapewne za prenatalne musiałyście płacić bo mnie gin nie dał skierowania bo nie było podstaw.Podobno trzeba mieć ukonczone 35 lat a jak nie to musi byc jakaś przyczyna a u mnie nie było :/ A jak u was ? Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Wanila86, też mi tak wcina posty czasami na pół dnia :/ Mageliza1987, cieszę się, że maluch pięknie rośnie :):):) MamaMagda90, a to małe złośliwe się nie chciało pokazać ;) ale grunt, że wszystko dobrze :) Beti1906. 2.07.2016 Wanilia86 05.07.2016 Fridka1. 07.07.2016 Jamarianna 12.07.2016 Mimi. 15.07.2016 Gość321. 15.07.2016 A_asia87 17.07.2016 Olala2910. 18.07.2016 Gagni 23.07.2016 Mageliza1987 28.07.2016 MamaMagda90 30.07.2016

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mimi, ja poprzednio chodzilam na NFZ, a teraz tylko prywatnie. Potrzebuje szczególnj opieki i wsparcia, czego w NFZ nie znajdę niestety... Aleksandraaa26, ładne imię :) bardzo! Zawsze się trochę myśli o imionach ale ja to się na tym skupię jak się Małe moje urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Wiele zależy od tego na jakiego lekarza się trafi, ale szczerze mówiąc nie zdarzyło mi się dobrze trafić na NFZ. W poprzedniej ciąży poszłam na NFZ raz, by dostać skierowanie na darmowe badania i to był koszmar. Sprzęt jak za Gierka, baba niechlujna z wyglądu, badanie bolesne, czekanie godzinę pod gabinetem. USG "przysługuje Pani 3 przez całą ciążę i pierwsze po 11 tygodniu". Po powrocie do domu okazało się, że krwawię. Jak nie byłam w ciąży inie były to jakieś pilne wizyty to zdarzało mi się parę razy iść na NFZ. Lekarz nawet nie podnosił na mnie wzroku i robił mi głupie uwagi (ten sam doktor prywatnie to zupełnie inna historia). Teraz opłacam abonament miesięczny, wszystkie badania mam w cenie, wyniki na necie najczęściej tego samego dnia, wszystko punktualnie chociaż lekarz nie dał mi numeru telefonu (kontakt mailowy), ale, odpukać, nie jest potrzebny. Jak ciąża jest książkowa to może i NFZ wystarczy. Ja jedną ciążę straciłam i sorry, ale nie mam czasu i ochoty na metodę prób i błędów państwowo. Abonament w moim przypadku sprawdza się dobrze. O nic nie muszę się prosić. Na NFZ zdarzało mi się siedzieć godzinę pod laboratorium w tłumie kaszlących i sfrustrowanych emerytów gotowych okładać mnie laską, "bo Pani tu nie stała". Dziękuję za powtórkę. Mowy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gagni
Ja tez kiedys chodziłam na NFZ a teraz prywatnie, kupiłam pakiet ciążowy to sie bardziej opłaca no i w tym sa badania wszystkie. Na NFZ jak poszła to lekarka która zwykle w prywatnej klinice przyjmuje powiedziala ze na NFZ nie prowadzi bo nie maja odpowiedniego sprzętu i by nie mogła dokładnie badać.., ale to tez zależy od przychodni pewnie bo w kazdej sa inne sprzęty. A z tymi imionami to myślimy myślimy ale na tym sie kończy bo ciezko sie zdecydować. Jak lekarz w środę potwierdzi płeć to bedzoemy mocniej w tym temacie myślec:) A robilyście usg 4d z filmem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Fridka, Gagni, mam podobne odczucia po doświadczeniach z NFZ. Dobrze, że teraz mozna znaleźć fajnych lekarzy prywatnie, w pakiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Ja tam nie jaram się 4D. Może i fajna pamiątka, ale mnie u lekarza obchodzi głównie czy wszystko ok, a nie "bajery". Najczęściej mam takiego stresa, że nie upominam się takie "pamiątki", nie mam głowy. Imiona niby mam wybrane, ale nie zapeszam. Z rzeczy dla dziecka mam to co dostałam od rodziny przy poprzedniej straconej ciąży. Leży i czeka na swoją kolej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Fridka, przygnębiające jest to co piszesz, ale kurczę, mam tak samo. Już nic więcej na ten temat nie piszę. W kółko oglądam przyjaciół, ależ mnie to relaksuje. Aż tu dziś ostatnie odcinki i znów się zryczę jak bóbr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli faktycznie bedzie dziewczynka bedzie Julia :-) Ja tez chodze prywatnie, mam abonament w prywatnej klinice do kilkudziesieciu specjalistow, prowadzenie ciazy i mnostwo badan diagnostycznych i laboratoryjnych w pakiecie. Poki co za nic poza abonamentem nie placilam a abonament 59zl miesiecznie wiec bardzo korzystna oferta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że lecę trochę w przygnębiające tony, ale obiecuję poprawę : ) Też oglądam "Przyjaciół" na Comedy Central, Swego czasu oglądałam wszystkie 10 sezonów w wersji oryginalnej, bez lektora na płycie DVD i zdarzało mi się iść spać o 3 nad ranem będąc wielce zdziwioną, że to już tak późno. Na Canal + leciał kiedyś ten serial w wersji dubbingowanej. Porażka i zbrodnia w jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Oczywiście, to wyżej to ja fridka1. Ja płacę jakoś 90 złotych miesięcznie. Fajny jest dostęp do wszystkich specjalistów, bo mi potrzebny jest od czasu do czasu diabetolog i internista. Większość "przeglądu" zrobiłam przed ciążą. A w poprzedniej ciąży było tak, że np. straciłam 3 dni, żeby zrobić darmowe badania na hiv w jakimś ośrodku leczenia narkomanów(najpierw po skierowanie, godzina w kolejce, potem tam gdzie mnie wysłali to się okazało, że "kiedyś było, ale się przenieśli" i dzień w plecy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×