Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Liza 74

...

Polecane posty

Gość gość z Krakowa
To było do autorki, która notabene coś nerwowa się zrobiła. Prawda boli, ale nigdy nie jest za późno żeby zmienić swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem pozwoliłaś kpić z siebie przez 3 lata ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
Autorka się nie gubi . ..nie spotkałam żonatego tylko on zawsze był moim kumplem. ..najgorzej jest dyskutować z kimś kto nie zna tematu i wpada na chwilę. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też jest to znaczące że nikomu jej nie przedstawił nawet kumplom On nie chciał zeby się wydało bo coś kręci albo nie traktował jej poważnie i nie chciał wprowadzać jej do rodziny bo jak kogoś na poważnie przyprowadzi to będzie tokolejna panienka tego chciał uniknąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
Autorka się nie gubi . ..nie spotkałam żonatego tylko on zawsze był moim kumplem. ..najgorzej jest dyskutować z kimś kto nie zna tematu i wpada na chwilę. .przecież piszę wyraźnie że ja mam 41 lat a on 40. ..ktoś czytać nie umie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On z Ciebie kpi a ty go jeszcze bronisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenaG
Młoda jest autorka, prawda w oczy kole, jestes niewiele ode mnie starsza ale powiem tyle. Znam takie przypadki, słyszałam, widziałam. Zawsze kończy się to bólem i płaczem. Nie wspomnę o depresji i zapijaniu alkoholem. Przeważnie faceci albo wracają do żon, albo dają kopa kochance :O Sama się zastanów.. Dlaczego nie przedstawił cię rodzinie i NAJWAŻNIEJSZE= popracuj na swoją samooceną. Na jednym facecie świat się nie kończy. Mąż okazał się dupkiem, kochanek sierotą nieposkładaną, ale są wartościowi faceci na świecie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
Do gościa z 22.54 ...ja naprawdę nie wiem o co chodzi. ..tyle lat znajomości. .potem powstał jakiś związek tyle wspólnych chwil. ..i to ukrywanie mnie. .ludzie interprerują po swojemu a ja z nim przeżyłam bardzo wiele. .nawet jego łzy. .nie raz. ..może jestem kurwą dla niektórych ale sądzę że w jego głowie jest wyższy problem i napewno nie nadaje się na to forum. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co robi Twój mąż? Zyje z tą małolatą? Mają razem rodzinkę? Co o tym myślały Twoje dzieci? Znają przyrodnie rodzeństwo? Dostają alimenty? A Ty nie miałaś z mężem żadnych finansowych zobowiązań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cholewka to albo podpucha albo szczególny przypadek nastoletniej naiwności u 40. wymieszany z zaskakującą dawka głupoty! Przyciśnij! Każ się wyprowadzić i zostawić dzieci.... hehe, od razu rozwiąże się twoja historyja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziwne bo pisalas wczesniej, ze Twoje dzieci maja swoj***ardzo dobrego ojca. Mysle, ze to jakies glupie prowo :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli to nie prowo (a mysle ze prowo) to az trudno uwierzyc ze istniej 40letnie kobiety o takim poziomie naiwnosci :-D Przestan byc taka desperatka! Odetnij goscia kompletnie. W pracy badz proesjonalna ale nie zagadaguj go oraz ucinaj wszelkie pogawedki z jego strony. Ogarnij sie! Z tego "zwiazku" nic nie bedzie to przynajmniej zachowaj choc minimum szacunku do samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
Ja nikomu nie kazalam zostawiać dzieci. .poza tym nazywajcie ta sytuacje jak chcecie. .czeski film ruski cyrk. .podpucha. .głupota naiwność 40stki itp...a ja to nazywam ŻYCIEM. ..I nikogo nie będę naciskać. .poprostu odeszłam ...a on niech sobie żyje w tym sztucznym udawanym świecie dalej..jego sprawa jego gra i jego klocki . .już nie moja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
I jeszcze jedno wam powiem. .cała moja rodzina go zna. .dzieci mama itp..chodziliśmy na wspólne imprezy rodzinne wesela urodziny. .tylko z jego strony nikt mnie nie zna ale wiedzą coś ze jestem i że coś się swięc****isałam że jego rozwód był burzliwy! A wy mnie nazywacie naiwną 40 stka? Jego k***ą? Nie ogarniam ani jego ani was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana posułuchaj
Kazdy układa sobie życie jak chce i nie widze powodu aby namawiać kogoś do rozstania, bo jego związek nie jest standardowy. Jednak z tego co napisałaś to nie jesteś w żadnym związku, tylko w układzie, który odpowiada jednej stronie. Nie mnie oceniać, czy facet jest wartościowy czy nie, ale jeśli od 3 lat nie dostałaś tego, na czym Ci zależy, to już nie dostaniesz. Przynajmniej nie od niego. Sama wiesz najlepiej co daje CI taka relacja, więc nie pytaj ludzi o radę, bo oni nie są w Twojej skórze. Zdaj sobie tylko sprawę z jednego faktu. Jeśli facet nie daje Ci czegoś, na czym Ci zależy, nie ważne, czy nie chce, czy nie może, to tego od niego NIE DOSTANIESZ. Jesli zalezy Ci na byciu z mężczyzną bez ukrywania się, jawnym związku, to szukaj takiego męzczyzny. Z tym marnujesz tylko czas i tracisz okazję na poznanie kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo Przeczytalam temat bo nie moge spac Napisalas na wczesniejszych stronach ze jego rodzina cie zna a teraz ze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
Kiedy byłam mężatką on był moim kolegą. .przyglądał się z daleka mojemu życiu. .widział moje łzy. .moją rozpacz. Kiedy się rozwiodłam oświadczył mi że się we mnie zadłużył ale nigdy mi o tym nie mówił bo gdyby to zrobił kiedy byłam żoną to odrzuciła bym jego propozycje. Zbyt mocno kochałam męża (drugiego męża bo dzieci mam z pierwszego małżeństwa chciałam to sprostować) z drugim mężem byliśmy 14 lat. .ale on był niepoprawnym egoistą...szalenie przystojnym ale niestety chorym na schizofrenie...zdradzał mnie odzukiwal sięgał po narkotyki. .ale jak sięgnął po córkę mojej teraz już byłej przyjaciółki to się rozwiodłam. Ten obecny był przy mnie cały czas i obserwował bieg wydarzeń. Po rozwodzie oświadczył mi co napisałam wyżej.kiedy spytałam a co z jego małżeństwem odpowiedział że to nie jest normalne małżeństwo że z zewnątrz wygląda normalnie ale w środku to jest farsa i że się rozwiedzie ale to będzie musiało potrwać bo urodziło się dziecko które im się przytrafiło jak wrócił po pół roku nieobecności w kraju. Zdarza się prawda? Poza tym powiedział że nigdy nie sadził że ja będę wolna i że będzie szansa na bycie razem. Tak więc wszystko to zdarzyło się 3 lata temu i rozwiódł się rzeczywiście rok temu. .dziecko jest małe i go uwielbia. .on jest dobrym ojcem dla obu synów. Tak więc od rozwodu minął rok. .moje pytanie temacie było dla rozsądnych internautów nie dla tych co tylko oskarżać potrafią! Pogubiłam się i dlatego poprosiłam was o poradę. .czy rok od rozwodu to długo czy powinnam jeszcze poczekać czy uciekać. ..myślałam że może jakiś mężczyzna da mi odpowiedź. .nie sądziłam że zrobicie ze mnie jego szmatę. ..a moje dzieci rzeczywiście mają kochanego ojca biologicznego a o ojczymie z którym przeżyli 14 lat i zdążyli go pokochać nie chcą słyszeć. Czy teraz rozjasniło się niektórym w głowach? Czy mój temat jest ciekawy i trudny? Czy miałam prawo sięgać po poradę w sieci? Czy jestem k***ą? osądzcie sami. ..ja wam odpowiedziałam już wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
Jego rodzina nie zna mnie osobiście. .nie poznał mnie nigdy i nie zapraszał do nich. .znają moje imię i że istnieje i że prawdopodobnie coś nasz łączy. .nigdy się nie przyznał ostatecznie kiedy go o mnie pytali. W jego pracy wszyscy mnie znają i również wiedzą że coś się swięci ale tak samo on się nie przyznaje i udaje ze to plotki. .w naszej wspólnej pracy wszyscy nas podejrzewają ale on również zachowuje publicznie dystans. ..z mojej strony rodzina znajomi wszyscy go znają. ..tak to wygląda. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
Bardzo zabawne. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz rady? Kończ tę szopkę i to już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
I to jest rada a nie ocenianie i obrażanie. ..SZOPKA. ..SPRAWA NAZWANA PO IMIENIU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa jakies bzdury. Ktos wypisuj***ajki, a Wy sie podniecacie. Byc moze ta historia jest czyms tam zainspirowana, ale raczej nie jest prawdziwa. 1. Osoby po rozwodzie nie splacaja mieszkan z eks-malzonkami. Jaki bylby sens takiego postepowania? 2. Autorka wypisuje coraz to nowe rewelacje, ktorymi nie powstydzilby sie scenarzysta meksykanskich tele-noweli. Nie jest wiarygodne to, ze kobieta po dwoch rozwodach wplatalaby sie w taka kabale z tym niewolnikiem kredytu mieszkaniowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
Przecież nie wiedziałam jaka jest jego sytuacja materialna. ..jak zaczęłam się z nim spotykać nie zagladałam mu na konto ani w portfel. ..wszystko opowiadał mi sukcesywnie. ..tak możliwe to jest niestety i prawdziwe że razem spłacają po połowie kredyt hipoteczny. .mieszkają w tym cholerny mieszkaniu i każde z nich ma swoje życie prywatne. ..to nie historia z telenoweli to moje życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
to jasne, ze to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
To wy mnie teraz inspirujące do napisania książki albo może bloga ale jeszcze lepiej. .zgłoszę się do wytwórni filmowej może nakrecą o mnie film?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dodaj, ze w mieszkaniu niewolnikow od kredytu jest siedziba Gestapo, I dlatego nie moga rozwiazac kwestii hipoteki. Bedzie jeszcze pikantniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza74
Jak się nadajesz i masz warunki to kręć. .czemu nie. ..nie nie ma gestapo on sam sobie zaciska pętlę na szyi i sam sobie utrudnia życie. .nie muszę niczego dopisywać. .jest wystarczająco pikantnie..i ciekawa jestem co będzie dalej. ..ja odeszłam ale będę obserwować jak sobie dalej radzi. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×