Jak zmienia sie kobietka po ciazy ?..

Mam nadzieje ,ze mnie nie pogonicie;) , zamierzam wkrotce zostac mamcia , nie jest to dla mnie temat najwazniejsy ,ale ciekawi mnie jakie zmiany zachodza u kobiety, które zostaja po ciazy i czy niektorym mozna zaradzic. Jak to bylo u was drogie mamy .

uch, to by można książkę napisać. U mnie to było całkiem standartowo, ja przebojowa dziewuszka, która na widok pieluch odwracałam się z obrzydzeniem dostałam regularnrego pierdolca , ups, na punkcie dzidzi i nadal mnie to trzyma choć może mniej intensywnie (synek ma 6 lat) niż kiedyś. Wróciłam do pracy, czuję się sexy i odnalazłam drogę do bycia prawdziwą kobietą.

U mnie było tak: zmiana fizyczna i psychiczna, no i chyba narodził się instynkt macierzyński. Nie miałam czasu zbyt wiele początkowo dla siebie, więc ścięłam włosy na krótko -ale teraz znów wróciłam do modelowania co ranek i mojej ulubionej długości :) Początkowo miałam jakiegoś dziwnego fioła na punkcie dziecka i zaczęłam zaniedbywać męża, ale poród był rodzinny i była szkoła rodzenia -mężuś przeszkolony wiedział co robić, maleństwo miało 2 miesiące jak zafundowaliśmy sobie upojny weekend i wtedy poczułam, że jestem nie tylko tą świeżo upieczoną studentką, ale i mamusią, a przede wszystkim, że jestem ciągle atrakcyjną i wciąż kochaną kobietą. Miałam kompleksy na punkcie wagi i choć wcześniej kochaliśmy się nawet "przy świetle" po ciąży miałam różne dziwne "odchyły", no wiecie rozstępy itd. Mąż zafundował opiekunkę do dziecka na parę godzin w tygodniu: razem zaczęliśmy biegać na basen i siłownię, zrzuciłam to co chciałam, mojej połówce polepszyła się kondycja, teraz biegamy sobie co dzień rano przez 20 minut i czujemy się jakoś inaczej, lżej. W końcu od tego czasu gdy zostałam po raz pierwszy mamą minęło już tyle czasu ... tylko zdjęcia przypominają nam jak to kiedyś było ...

A jak się zmienia seks po ciąży? Więcej? Mniej? Inaczej?

U mnie z seksem nawet lepiej po ciąży, aż się sama dziwię ;) Ogólnie zmiany następują w psychice, ale nie jakieś duże, fizycznie jakiś wielkim zmian nie ma, trochę rozstępów na jednym pośladku. trochę przebarwień.

Moja żona jest jeszcze bardziej pociągająca i kochana. Rozczula mnie jak się opiekuje córcią. W łóżku jest tak samo dobrze jak zawsze.

Autorko, to indywidualna sprawa, ja duzo przytylam w ciazy i nie mam wogole rozstępow, ani cellulitu, ani worka z brzucha nie chwalac sie wygladam rewelacujnie:) jeszcze dwie moje koleznaki tez swietnie a wygladaja a wiem,bo chodziny razem na basen i saune wiec widac, ale większosc niestety niekorzytstnie wyglada, tzn, ich cialo trzeba dbac o siebie w ciazy, bo potem jest czasami za pożno:)

jesli chodzi o inne rzeczy niezwiazne z wygladem to tez jest roznie ja stalam sie bardziej cierpliwa, opiekuńcza itp. seks taki sam jak przed ciaza, a moze nawet wiecej maz tez nie poszedl "w odstawkę" pomagal mi bardzo, nawet z pracy sie urywal na 2 godz, abym ja np. mogla odpoczac, albo cokolwiek robic:)

U mnie całkiem fajnie. Przede wszystkim schudłam dodatkowe 9 kilo sprzed ciąży :) zwiększył mi się obwód bioder. Z seksem trochę gorzej, uciekło mi też kilku znajomych, którzy chyba mieli dość słuchania o mojej córce :)