Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RozczarowanyOłówek

nurtuje mnie takie pytanie ...

Polecane posty

Gość gość
a może po prosu postanowił byc zołzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak niewiele trzeba żeby zrzucić człowieka z piedestału:) wystarczy nie napisać smsa:) to kiedy dołączasz do grona nolifów, frustratów, nieudaczników i desperatów?:D razem raźniej i odpisujemy na maile;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"niedawno zmienił" numer? a skąd o tym wiesz? bo chyba nie z rozmowy telefonicznej? coś ściemniasz młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozczarowany daje ci trzy takie akcje z rzędu i lądujesz na kozetce z ciężką depresją spowodowaną samooceną na poziomie emerytowanej dzifki rynsztokowej po amputacji piersi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończy sie lans w kawiarniach dla intelektualistów i zaszczycanie swoim widokiem maluczkich w galeriach handlowych a zaczną nocne wypady po wino do monopolowego i tłuczenie luster oraz rwaniewłosów:D ale może to i lepiej że to przejdziesz za młodu niż gdybys miała przechodzić ten kryzys w wieku lat 30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz szybko dać komus doopy zanim frustracja wpłynie na twoja pewność siebie i wygląd:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale beka. sory, że mnie to bawi ale też przez to przechodziłem. z tym, ze ja nigdy nie czuem sie ani nie pozowałem na lepszego od innych. złamała mnie nieodwzajemniona miłośc. ale nie ma tego złęgo jak to mawiają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
radze ci już tera usunąc fote z avataru o ile jest twoja zanim zaczniesz podejrzewać, że złośliwości pod adesem twojej "urody" mają jednak jakieś uzasadnienie oprócz frustracji pravików:D powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piertole ale sie wredny zrobiłem...brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj ponownie zuzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś ale beka. sory, że mnie to bawi ale też przez to przechodziłem. z tym, ze ja nigdy nie czuem sie ani nie pozowałem na lepszego od innych. złamała mnie nieodwzajemniona miłośc. ale nie ma tego złęgo jak to mawiająusmiech.gif - no pewnie masz racje,ale na swiezo zawsze się wszystko inaczej przezywa ;) gość dziś jak niewiele trzeba żeby zrzucić człowieka z piedestałuusmiech.gif wystarczy nie napisać smsausmiech.gif to kiedy dołączasz do grona nolifów, frustratów, nieudaczników i desperatów?smiech.gif razem raźniej i odpisujemy na maileoczko.gif - najpierw wdroż się w temat,a pozniej się wypowiadaj.To,że mi nie odpisał któryś dzień z kolei nie znaczy,że zarzucam go tabunem wiadomości. Zwyczajnie się martwie,bo jak zapewne wiesz - powodów nieodzywania może być multum. Z kim mam o tym pogadać ? ... tu mogę się wyżalić i powiedzieć,co mi na sercu leży. gość dziś "niedawno zmienił" numer? a skąd o tym wiesz? bo chyba nie z rozmowy telefonicznej? coś ściemniasz młoda - nie ściemniam,ale nie chcę się tak uzewnętrzniać. Nie napisałam tutaj z pytaniem 'co mam robic,on milczy'.Chciałam się po prostu wygadać. gość dziś rozczarowany daje ci trzy takie akcje z rzędu i lądujesz na kozetce z ciężką depresją spowodowaną samooceną na poziomie emerytowanej dzifki rynsztokowej po amputacji piersiusmiech.gif - Przyznam Ci tu dużo racji :) gość dziś musisz szybko dać komus doopy zanim frustracja wpłynie na twoja pewność siebie i wyglądsmiech.gif - zasmucę Cię,ale nie jestem sfrustrowana. Naprawdę tak ciężko zrozumieć,że jest mi przykro i dlatego zalożyłam ten topik ? Azeby moc się 'anonimowo' wygadać na babskim forum?Nie szukam tu rad ... olał mnie to olał,zacisne zęby i co mogę począć. Ale przez głowę przemykają mi różne scenariusze i ciezko zebrac mi się do kupy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś radze ci już tera usunąc fote z avataru o ile jest twoja zanim zaczniesz podejrzewać, że złośliwości pod adesem twojej "urody" mają jednak jakieś uzasadnienie oprócz frustracji pravikówsmiech.gif powodzeniausmiech.gif a co z moim avatarem nie tak ? Bo nie rozumiem.Czy tu widać jakąś moją 'urodę' ? Sorry,ale przedział 'nascie' lat zakonczylam juz dawno i myslę innymi kategoriami.Więc wszelakie zlośliwości związane z moim wizualnym obrazem mam w głębokim poważaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne jasne słonko. eskimosi też sie nie bali mrozu dopóki im sie iglo nie roztopiło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie doceniasz siły własnej wyobraźni. a zacznie ona pracować jak cie sytuacja zmusi do myslenia. zdziwisz sie jak bardzo myśli moga kształtować rzeczywistość. zresztą co ja będę ci tłumaczył. ciekawe doświadczenie. jedni mają szczęście i go doświadczają inni też mają szczęście i go niedoświadczają. c****erwsi o ile przetrwaja stają sie mądrzejsi a ci drudzy...z tymi sie nic nie dzieje. zyją sobie w słodkiej iluzji jak ty. strach o faceta i zdenerwowanie na niego to swie strony tego samego medalu. o ile sie nie odezwie to niebawem odkryjesz te druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najgorszy jest jak mniemam ten dylemat: czy mu coś grozi? czy specjalnie sprawia mi ból. uwierz mi, że te dwie hipotezy nie mogą ze soba współistniec w twoim umysle zbyt długo dlatego będziesz musiała wybrać jedną z nich. i wiesz, którą wybierzesz?:) tę że coś mu sie stało:) bo ta będzie dla ciebie mniej bolesna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
założe sie, że już powoli wskazówka odchyla sie w strone tej ewentualnościpopychana tam myslami o tym, że przeciez nie mógł cie tak po prostu bez słowa zostawić:) przyjęcie tego do wiadomości niesie ze soba pogodzenie sie z pewnymi implikacjami. np takimi, ze mu sie nie spodobałaś. to z kolei niesie ze soba kolejne implikacje, które zaczną narastac lawinowo i pociągną cie w dół. dlatego nawet teraz w rozmowie z nami wolisz podejrzewać że coś mu sie stało i sie martwisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cieżka sprawa. jeżei sie nie rostrzygnie i bedziesz żyła w niepewności to sobie zszargasz nerwy. a jak za rok go przypadkowo spotkasz to mu urwiesz kootasa gołymi rękoma rycząc z wściekłości na całą ulice i wygldając jak wampir

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorki za różne błędy jezykowe ale jestem początkującym czarnowidzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widzisz nie możesz wyjśc z tej sytuacji zachowując status quo. każde erozwiązanie uświadomi ci, jaka wredną istotą jest człowiek. jezeli leży w szpitalu to zadziwi cie ulga jakiej doznasz kiedy sie o tym dowiesz:) nie sądzisz, że to wredne?:) a jak cie olał to będziesz miała dużo czasu na snucie wnioków o tym, że nie opłaca sie byc dobrą dla mężczyzn. tak czy siak jest to punkt zwrotny twojego życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesz ile radości sprawia mi uświadamianie ci tego? możesz miec mi za złe ale kiedyś mnie zrozumiesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozczarowanyOłówek
gość dziś założe sie, że już powoli wskazówka odchyla sie w strone tej ewentualnościpopychana tam myslami o tym, że przeciez nie mógł cie tak po prostu bez słowa zostawić przyjęcie tego do wiadomości niesie ze soba pogodzenie sie z pewnymi implikacjami. np takimi, ze mu sie nie spodobałaś. to z kolei niesie ze soba kolejne implikacje, które zaczną narastac lawinowo i pociągną cie w dół. dlatego nawet teraz w rozmowie z nami wolisz podejrzewać że coś mu sie stało i sie martwisz Nie jest tak raczej,bo zanim mnie opuscil nic na to nie wskazywalo. To co mowil tez nie swiadczylo,ze zaraz zakonczymy znajomosc. Owszem,martwi mnie to,ze zniknal bez slowa,bo ost. rozmowe zakonczylismy szczegolnie milo,zatem nie mial powodu,zeby sie obrazic. Stad opcja ,ze moglo mu sie cos stac: | Ponad to zawsze pozostawalismy w kontakcie,a tu trzeci dzien i cisza );

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra nie będę cie męczył. na focie wygladasz na zdrową doope. to też nie jest dla ciebie zbyt dobre ale pewnie unikniesz koniecznosci zmierzenia sie z prawdą o sobie. powodzonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
echhh. no dobrze niech ci bedzie, że sie o niego martwisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z drugiej strony: pomyśl nad ewentualfff) na szczęście nic mu nie jest:) czyż to nie jest dla ciebie radosna perspektywa?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś jak widzisz nie możesz wyjśc z tej sytuacji zachowując status quo. każde erozwiązanie uświadomi ci, jaka wredną istotą jest człowiek. jezeli leży w szpitalu to zadziwi cie ulga jakiej doznasz kiedy sie o tym dowiesz nie sądzisz, że to wredne? a jak cie olał to będziesz miała dużo czasu na snucie wnioków o tym, że nie opłaca sie byc dobrą dla mężczyzn. tak czy siak jest to punkt zwrotny twojego życia To chyba bym sie martwiła podwójnie gdyby byl w szpitalu. A nóż zechcialby,zebym go odwiedzila. Zas jesli by mnie olal: zapewne zaczelabym zyc swoim zyciem,nizeli ciagle o nim myslala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpiertoliło mi posta. po krótce: chodziło w nim o to, że jeżeli jest cały i zdrów to powinno cie to cieszyc. cieszy cie jak sobie pomyślisz, ze nic mu nie jest tylko po prostu sie do ciebie nie odzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumujesz jak dziecko. " jak mnie zabiją to sie zemszcze" ile masz lat? ile zwizków na koncie? jak wygląda twoja sytuacja materialna, status społeczny i stosunki z rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zastanawiasz sie nad przyczynami jego milczenia to wolisz mslec o wypadku czy o tym ,że cie olał? oo tym mówie a nie o przyszłości. skup sie to ważne. może sie czegos nauczysz a to ci zaioszczędzi niepotrzebnej gimnastyki moralnej na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×