Jak poderwać sobie bogatego faceta?

Ja zarabiam 12-15 tys miesięcznie, ale nie wziąłbym takiej jak ty. xxxxx Ale trzeba uważać, bo taka oczywiście powie że ciebie kocha i na tobie jej zależy.

Ja zarabiam więcej, ale to moja kasa i się nie dzielę.

Ależ wszyscy się zbulwersowali, dziewczyna wyraźnie pisze, że chce mieć trójkę dzieci, a przy trójce nie będzie z 8 -9 lat pracować, więc potencjalny mąż musi dobrze zarabiać. Takie to dziwne???? Nie wszystkie kobiety mają parcie na karierę, jak to się dzisiaj wszem i wobec wmawia. A faceci tacy niby bezinteresowni są wybierając kobietę??? To proszę bardzo, znam bardzo wartościową osobę, dziewczyna koło 30-stki, mądra, wartościowa, dużo w życiu już osiągnęła, robi doktorat, ale tak na oko waży te 90 kilo. Ciekawe ilu chętnych się znajdzie, bezinteresowni Panowie? Jest sama. Fakty mówią same za siebie, że większość z was patrzy na wygląd, potem na kasę. A kobiety nie są głupie i też mierzą waszą wartość materialistycznie czyli przedmiotowo. Dokładnie tak jak wy.

Ja sobie już takiego poderwałam. To piłkarz, wystarczy chodzić na ich mecze i tam się gdzieś kręcić... No i musisz być atrakcyjna to jedyne wymagania. A piłkarz super zarabia około 20 tysięcy, przez dzien jezdzi tylko na trening na 3-4 godziny i potem ma wolne całymi dniami. Żyć nie umierać

ale ja się nie zbulwersowałem,ale piszę,że dziewczyna prawdopodobnie w tych swoich oczekiwaniach dostanie kopa w dupę

Tak jak i kopa w dupę dostanie prędzej czy później gość wybierający kobietę przede wszystkim przez pryzmat wyglądu, a nie dobrego serca i fajnego charakteru.

To kobiety mogą mieć dobre serce? Jeszcze takiej nie poznałem

Facet który nie potrafi zarobić tyle żeby utrzymać żonę i dzieci nie nadaje się na męża. Kobieta też powinna pracować i zarabiać tyle samo co mąż. Tak oceniając z lekka 15.000 zł/mies powinni w sumie mieć żeby związać koniec z końcem inaczej to będzie wieczne bidowanie. Nie macie kasy to nie rozmnażajcie się bo to jest bez sensu. Na świecie jest już za dużo biednych dzieci.

i masz rację z tym rozmnażaniem i zakładaniem rodzin,większość ludzi powinna z tym wyluzować,natomiast żeby wydawać na utrzymanie rodziny 15 tysięcy,

i naprawdę 15 tysięcy to jest dla ciebie wiązanie końca z końcem,moja dama jest kapryśna i upierdliwa,ale ty dopiero to masz aspiracje

Bogaty do bogatego ciągnie dlatego uważam, że partnera trzeba wybierać z tej samej warstwy społecznej a nie popełniać mezaliansów. Jeszcze się tak nie zdarzyło żeby dwoje bidakówżyło ze sobą szczęśliwie. Pieniądze są dziś podstawą wszystkiego. Oczywiście pomijając zdrowie, które jest najważniejsze.

Haha, widzę tutaj większość towarzystwa jest mocno oderwana od rzeczywistości :D

Zarabiam trochę więcej od twoich marzeń, ale ja chcę kobiety, która pokocha mnie za to kim jestem, nie za to ile zarabiam. Tak więc powiem ci, że mnie możesz poderwać chyba tylko dźwigiem

Kobiety w Polsce zarabiają grosze, autorka ma bardzo dobrą pensję jak na polskie realia. Kobieta z dzieckiem/ dziećmi nie musi wcale zarabiać tyle co facet, bo ma jeszcze inne obowiązki, przede wszystkim przy dzieciach. Jeśli zostaje sama , to co innego, wtedy musi więcej czasu poświęcić pracy, ale to ostateczność.

pieniądze szczęścia nie dają

Oczywiście, że nie, ale nowe Porsche to już całkiem inna sprawa ;]

Hej, to tak samo jak ja, nie odchudzam się, bo chcę, żeby mnie ktoś pokochał za to jaka jestem, a nie za wygląd. I mam gwarancję, że nie przyciągnę żadnego prostaka. :D

Pieniądze szczęścia nie dają? To wole być nieszczęśliwa, mieć nowy samochod i mieszkanie, jeździć na wakacje niż być nieszczęśliwa i tego nie mieć.... Pieniądze szczęścia nie dają bo nie są wymiarem szczęścia, są czymś obok, tylko nieliczni to rozumieją, reszta to traktuje na zasadzie dają szczęscie lub nie a to pomyłka... Pieniadze są czymś obok szczęscia...

aha, jak spotkam odpowiedniego faceta, to wtedy schudnę dla niego, bo będzie tego wart- w końcu pokocha mnie za to kim jestem.

taa "schudne", już takie obiecanki słyszałem.

ja zarabiam 6000 zł i mam mnóstwo dziewczyn chętnych na ożenek ale czy ty znajdziesz frajera co ma 8000 zł to wątpię ale szukaj wśród studentów medycyny,lekarzy,prawników.

Uderz w stół a nożyce się odezwą :D

Jak się tylko mówi, to się nie chudnie, ale jak się chce! schudnąć, to się schudnie:-) ja przez pół roku schudłam 32 kg, bo chciałam!

Przy tych cenach jakie mamy dziś w PL (nieruchomości, wydatki codzienne) 15.000 zł/mies dla rodziny z dwojgiem dzieci to nie jest wygórowana kwota. Oczywiście bez szaleństw. Ot tak na normalne życie.

i co z tego, że schudłaś 32 kg, jak w każdej chwili możesz znów przytyć. Słabe geny

Mając dwójkę dzieci w dużym mieście potrzeba minimum 22000 zł dochodu netto przy obecnych cenach. Inaczej nie ma sensu mieć dzieci bo im się robi krzywdę...

Bez szaleństw, na normalne życie to my mamy 5000 na trzy osoby! Brutto:-D jak by ktoś pytał

O ho ho, małe zarobki to też słabe geny- brak zaradności i sprytu oraz odwagi. Widzicie jakie to prymitywy???Patrzą przede wszystkim na wygląd!!! A od kobiety wymagają bezinteresowności! Autorka tematu ma 100% racji, że nie szuka biedaka z wygórowanym ego.

jak ktoś jest minimalnie ogarnięty to się czegoś dorobi, a figurę kobieta dziedziczy w spadku.

ja zarabiam 4100 i uważam że i tak mam dobre życie....