Koleżanka jest zazdrosna? o chłopaka

W tym roku mój facet poszedł na studia do miejscowości sporo oddalonej od naszej i będziemy widywać się tylko w weekendy. Uprzedziłam o tym moje koleżanki, że w weekendy mogę nie mieć za bardzo czasu. Np. w tym tygodniu jadę do niego i nie będzie mnie w weekend. A koleżanka już ktoryś raz z rzędu pisze do mnie czy w weekend pójdę z nią na zakupy, na drinka itp... Pewnie że bym poszła, ale skoro z facetem widzę się raz w tygodniu to coś muszę wybrać.. Dodam, że koleżanka mieszka blisko mnie, ale w tygodniu to zawsze trzeba się czegoś pouczyć czy coś. I dodam jeszcze, że przez długi czas była taka sytuacja, że jako jedyna byłam singielką, wszystkie moje koleżanki miały chłopaków i jak chciałam czasem wyjść gdzieś w weekend, to żadna nie mogła, bo jedna była z Adamem, druga z Michałem, a trzecia jeszcze z kim innym. A teraz ta jedna z koleżanek zerwała ze swoim chłopakiem (a wlaściwie to on z nią) i nagle sobie przypomniała ze zna takiego kogoś jak ja i truje mi tyłek co tydzień o spotkanie, akurat wtedy kiedy ja mam jechać do swojego chłopaka (albo on przyjeżdża do mnie). No kurde... aż zaczynam wątpić czy się w porządku wobec niej zachowuję... Jak dzisiaj do mnie napisała to odpisałam jej tylko: "W weekend nie będzie mnie w domu (wiesz dlaczego), ale proponuję spotkanie w dn. takim i takim albo wtedy i wtedy". I już nic mi na to nie odpisała...