Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdezoriętowana mama

Problem z drzemkami u 19nasto miiesięcznej dziewczynki, proszę o opinie.

Polecane posty

Gość zdezoriętowana mama

Witam. Córka skończyła 19 miesięcy. Na krótko przed pierwszymi urodzinami przerzuciła się na jedną drzemkę dziennie. Trwało to i trwało. Dzięki temu zaczęła pięknie spać w nocy. Śpi od ok 20.30 do ok 7.00 rano. No i do tego dochodziły drzemki. Ok. dwóch tygodni temu zaczęła zasypiać w ciągu dnia dość późno, a po trzech dniach zasypiania ok. 15.00 przestała w ogóle zasypiać w ciągu dnia. Musieliśmy ją wtedy kłaść już o 19.00. Z początku myślałam sobie: "ok, jak nie chce spać to nie, nic na siłę." Ale po południu córka była w naprawdę fatalnym stanie. Nie tyle marudna i zmęczona, ciągle tarła oczka, mrużyła, w kółko się przewracała, ciężej jej się było skupić. Żal mi tego dziecka było, bo ewidentnie było widać, że nie jest jeszcze gotowa na rezygnację z drzemek. Nie śpimy z córką. Ma swoje łóżeczko i zawsze tam miała drzemki i przesypiała noce. W ciężkich chwilach siedzieliśmy przy niej ale nigdy nie zabieraliśmy jaj do swojego łóżka. Mimo to zaryzykowałam i próbowałam się teraz kłaść razem z nią, ale to też nic nie dawało. /ale się rozpisałam, a to jeszcze nie koniec/. Tydzień temu musiałam zrobić z nią kurs trochę dalej niż zwykle. Mimo iż specjalnie tego dnia nie szalał to gdy wracałyśmy ok 12.00 zasnęła mi w wózku (a już daaawno tego nie praktykowaliśmy). Zostawiłam ją i spała ponad dwie godziny. Dzień później powtórzyłam to. Również zasnęła, spała prawie trzy godziny. A co najważniejsze, nie rzutowało to na jej sen w nocy, ale nie długo. Ostanie noce wyglądają tak że, zaczyna się budzić ok 4.00 i płacze i tak co 10, 15 min. Nie wiem co robić. Nie chcę by spała w wózku. Wczoraj jak wróciłyśmy ze spaceru to przysypiała mi podczas mycia rączęk, taka była wykończona. A gdy ją włożyłam ro łóżeczka to zaczęła się bawić kocykiem, gadać śpiewać wiercić się ale nie zasnęła. A wieczorem to już kompletnie nic nie jarzyła. Teraz leży w łóżeczku od 40 min. Jest spokojna, nie płacze. czasem się pokłada ale zaraz potem wstaje. Co o tym sądzicie? Jak mam postępować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było tak. Mały ma 26 miesięcy. Ok. 20 miesiąca był czas ze nie chciał spać w dzień, wytrzymał 5 dni. Po tych 5 dniach bez drzemki był w dzień tak marudny, ze wzięłam go do auta, przejechałem sie, zasnął. Potem te drzemki wróciły. Zasypiał sam w łóżeczku w swoim pokoju. Po jakimś czasie znów mu sie dowiedziało i zaczął w łóżeczku wariować jak miał iść spać w dzień, rzucał wszystkim, śmiał sie itp. I znów tydzień bez drzemki. Potem sobie chodzi spać co drugi dzień na drzemkę tak ok dwóch tygodni. Teraz za to śpi codziennie, ale biorę go do wózka, w wózku mi zasypia i przekladAm go do łóżeczka. Tak wyglada to w dzień. Bo na wieczór zasypia sam we własnym łóżeczku bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie spi w dzień, to w nocy sie co chwile budzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co? Zasnęła w końcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj ja kłaść na drzemie co drugi dzień, bo widać, że jej potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdezoriĘtowana, jak to pięknie brzmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki    zdezorientowana mama
Zasnęła po godzinie leżenia i wiercenia się w łóżeczku. Może potrzebuje więcej czasu na wyciszenie się po spacerze, zobaczymy. A jak nie to spróbuję z tą drzemką co drugi dzień. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×