Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak tu żyć

Polecane posty

Gość gość

Opowiem wam o swoim współlokatorze z czasów studiów. Mówiłem na niego RJ. Kiedy się wprowadziłem do pokoju w akademiku, on już tam był. Zajmował bardzo mało miejsca. Ogólnie był z niego spokojny i cichy chłopak, pewnie ze wsi. Nawet nie wiem skąd był, jakoś za dużo ze sobą nie gadaliśmy. Ciągle siedziałem na uczelni, a wieczorami na balety. Czasami jak oglądałem film, to się do mnie przysiadał (nie miał komputera, widocznie był bardzo biedny bo filmu mu się kuwasko podobały). Mniejsza z tym. Ogólnie miał on jedną, wyk***istą zaletę. Znacie to uczucie, kiedy już prawie zasnęliście, a tu nagle przez uchylone okno, nawet na j****e pół milimetra, wlatuje komar czy inne g****o, i zaczyna wydawać z siebie najbardziej wk****ające dźwięki, jakie możecie sobie wyobrazić? Ja nie. RJ był w tym wyk****isty. Coś wleciało, chwilę polatało, i nagle pac. Sk***ysyn nawet światła nie zapalał. Czekał, nasłuchiwał i jeb. Aż żałuję że mu flaszki za to nie postawiłem… Do sedna - pewnego dnia, z samego rana, zwyczajnie sobie srałem. Siedziałem na kiblu i czytałem skład kostki toaletowej z biedry, gdy nagle ten pojeb wszedł do środka (nie zamykałem się, bo po chuj?). RJ wlazł jak do siebie (hehe), stanął i patrzył się na mnie bez słowa. Nie wiem, nie mam pojęcia, co mi chodziło po głowie, ale wstałem, jebnąłem go z buta, po czym zacząłem na niego zwyczajnie szczać. Nie wiem po chuj. Widocznie jeszcze trzymały mnie dopalacze, czy inne g****o, które brałem dzień wcześniej. Kiedy mniej więcej ogarnąłem co się dzieje dookoła, stałem w oszczanym kiblu, z pośladami uj******i gównem, a RJ leżał przede mną. Martwy. Kurwa, szkoda chłopa. No ale w końcu to tylko pająk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się uśmiałam dawaj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdolę, moja matka zarządziła wczoraj intensywne świąteczne porządki, od rana zapierdalałem z mopem po kwadracie a po obiedzie oddelegowała mnie do trzepania jebanego dywanu. No to zwinąłem gnoja i niosę na trzepak za blokiem a tam jakieś zamieszanie, kurwa zbiegowisko, gapie, proboszcz, dzieci w strojach ludowych, chleb i sól, trzepak odgrodzony barierkami i nawet telewizja regionalna z kamerą stoi. Ale chuj idę twardo jak po swoje, przeciskam się przez tłum i chcę przez barierkę skakać a tu mnie dzielnicowy Jakubczyk ciągnie z powrotem no to pytam, kurwa co jest? A on, panie Marcinie, musi pan z tym dywanem zaczekać trochę bo tu teraz będzie uroczystość. Ja pytam, jak to do chuja, na trzepaku? Ano tak, na trzepaku w rzeczy samej. No ale to pan powie chociaż co się dzieje, że nie można trzepać. A ten mi mówi, że będą na trzepaku u nas wieszać Adolfa Eichmanna. To pytam jak kurwa, znowu? No tak, znowu, nie zaszkodzi, chyba, że ja może mam coś przeciwko to żebym może powiedział od razu. To się zaczynam tłumaczyć, że nie no panie dzielnicowy ja to sprawiedliwość dziejową w pełni popieram i niech wisi skurwysyn ile wlezie ale kiedy dywan będę mógł wytrzepać. Dzielnicowy mi mówi, że jak go o 22 ściągną. To mnie już zupełnie chuj strzelił bo akurat się cisza nocna zaczyna i jak ledwo trzepaczką pierdolnę to zaraz Maliszewska na mnie straż miejską naśle, więc żeby mi chociaż dzielnicowy dał list żelazny, że mogę po ciszy nocnej dzisiaj trzepać ze względu na egzekucję. Ale on twardo, że on upoważnienia nie ma do takich dokumentów i że to by musiał sam minister wypisać więc odpada, ale on na moim miejscu to by normalnie poszedł do piwnicy, przez rurę ciepłowniczą dywan przerzucił i tak wytrzepał. No nie powiem kurwa żeby mnie to jakoś bardzo urządzało bo zawsze jednak lepiej na świeżym powietrzu bo kurz i roztocza fruwają no ale chuj, jak nie ma wyjścia to idę do piwnicy. Złażę kurwa z tym dywanem po schodach już cały umordowany od noszenia, drzwi od piwnicy otwieram a tam kurwa stoi pluton egzekucyjny i mi mówią, że do jutra piwnica nieczynna bo będą rozstrzeliwać Nicolae Ceausescu. Ja pierdolę, jak się wkurwiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×